William Soutar
William Soutar (1898-1943) to poeta szkocki piszący zarówno po angielsku i po szkocku, autor znany ze znakomitych epigramatów.
William Soutar, Piosenka
Koniec znajduje się w początku,
Z początku się rozwija koniec;
Śmierć to nie strata życia, ani
Zysk, gdy podają sobie dłonie.
Ręce, co dają, również biorą;
Ręce, co biorą, również dają;
Gałęzie gną się pod ciężarem
śniegu lub jabłek i pękają.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
wariant przekładu:
William Soutar, Piosenka
Koniec zawarty jest w początku,
W początku się zawiera koniec:
Śmierć nie jest stratą, życie zyskiem,
One podają sobie dłonie.
Dłonie, co dają, otrzymują,
Dłonie, co otrzymują, dają:
Pod masą śniegu lub owoców
Gałęzie gną się i się łamią.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)
William Soutar, Najdłuższa podróż
Na zachód,
Niczym pionierowie,
Na przełaj przez kontynent życia
Od morza zawsze podążamy
Do morza.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
William Soutar, Most
Ten most
Swój łuk unosi jak sklepienie
Na wpół ukrytej w ziemi czaszki
A w jej dwa ciemne oczodoły
Wciska się rzeka.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
William Soutar, Mądrość
Umysł
Wystarczająco wytrzymały
Zyskuje mądrość czerpiąc z nieszczęść,
Jak kolor kwiatu się pogłębia
O zmroku.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
William Soutar, Kto opłakuje minioną urodę...
Kto opłakuje minioną urodę,
Kamień na szyję bierze, skacząc w wodę.
Kto łzy wylewa za przeszłą młodością,
Co dzień dla prawdy kopie grób ze złością.
Ten, kto się modli o szczęścia godziny,
Depcze po kwiatach, co wyrosły z gliny.
Ten, kto wymaga przysięgi wierności,
Dowodzi, że się nie zna na miłości.
Nie płacz nad miarę, nie szafuj litością,
Ani nad szczęściem ani nad miłością.
Ten, kto minione piękno opłakuje,
Wyrwać kwiat nowy z kamienia próbuje.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
wariant przekładu:
William Soutar, Ten, kto minione piękno opłakuje...
Ten, kto minione bezpowrotnie piękno w rozpaczy opłakuje,
Do własnej szyi ciężki kamień mocnym powrozem przywiązuje.
Ten, kto żałuje utraconej młodości, kiedy żył w ukropie,
Codziennie głębszy grób dla prawdy łopatą w twardej ziemi kopie.
Ten, kto w modlitwach swoich co dzień prosi o więcej dni szczęśliwych,
Depcze po ziemskich kwiatach, które wykiełkowały z gęstej gliny.
Ten, kto wymaga uroczystych przysiąg od ukochanych ludzi,
Niezbicie udowadnia wszystkim, że się mądrością nie ubrudził.
Nie płacz za dużo i się nie martw o miłość i o szczęście swoje,
Serca pragnieniem nie wypełniaj i niecierpliwym niepokojem.
Ten, kto minione bezpowrotnie piękno w rozpaczy opłakuje,
Z litej i całkiem martwej skały kwiat piękny wyrwać usiłuje.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)
William Soutar, Autobiografia
Wprost z mroku kobiecego łona
Do łoża, potem do pokoju,
Z ogrodu do wielkiego miasta,
A z niego do obcego kraju,
Następnie tu i tam po Ziemi,
Wśród wielu mężczyzn albo kobiet,
Znów do ogrodu, by w spokoju
Odpocząć i znów do pokoju,
Znowu do łoża i do grobu,
Prosto w mrok zimnej ziemi łona.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)