George Outram

George Outram, O tym jak pewna dama wypowiadała się o oczach swojego pastora


Ja nic nie mogę wam powiedzieć o oczach mego wielebnego,

Nigdy też w życiu nie widziałam przenikliwego wzroku jego,

Ponieważ, kiedy on się modli, przymyka skromnie swe źrenice,

A gdy kazanie rozpoczyna, mnie z oczu płyną łez krynice.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2016)


George Outram, Na brzegu naszej rzeki Dee (The Banks o' the Dee)


Pewnego razu napotkałem na brzegu naszej rzeki Dee

Człowieka znacznie szczęśliwszego niż byłem sam przez wszystkie dni.

Podobnie zadowolonego nigdy nikogo nie widziałem,

Choć skronie miał pokryte szronem i w dziurach miał kieszenie całe.

Żaden śmiertelnik się nie śmieje tak lekko, gdy mijają dni,

Jak ten włóczęga, napotkany na brzegu naszej rzeki Dee.


Za młodu bardzo był bogaty, ale zmarnował swój majątek,

Wyprzedał wszystko, co miał w domu, złoto i srebro na początek.

Kiedy któregoś dnia poważnie się zastanowił nad swym stanem,

Poszedł pracować na te pola, na których był poprzednio panem.

Chociaż żebrakiem prawie został, pracując przy ścinaniu pni,

Dalej się włóczy uśmiechnięty na brzegu naszej rzeki Dee.


To było dość pokrzepiające, widzieć, jak bardzo jest szczęśliwy

Ten biedak, nędzarz wręcz, jak bardzo w swojej radości jest prawdziwy.

To było dość niezwykłe widzieć, jak chodzi ufny i beztroski

I najwyraźniej się opiera tylko na miłosierdziu Boskim

Dopiero gdy odszedłem stamtąd wzdłuż brzegu naszej rzeki Dee,

Pojąłem, że on był pijany w sztok chyba już od wielu dni.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)