Abraham Lincoln

Ernest Shackleton, Nadludzki wysiłek...


Nadludzki wysiłek nie wart jest niczego,

Jeśli nie przynosi żadnych rezultatów.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Ernest Shackleton, Gdybym nie miał silnej woli...


Gdybym nie miał silnej woli, bardzo szybko bym się rozpił.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Abraham Lincoln, Epigramat


Abraham Lincoln, porządnego

Posiadacz pióra, trzymanego

W dużej i dosyć dobrej dłoni -

Jeżeli nikt mu nie zabroni -

Pisarzem mógłby być od biedy,

Ale Bóg raczy wiedzieć kiedy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2000)


Richard Wright, Haiku (4)


Paląc suche, żółte liście,

Pragnę, żeby to ognisko

Z każdą chwilą było coraz większe.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2001)


Richard Wright, Haiku (5)


Noc wiosenna i bezsenna:

Leżąc w łóżku, tęsknię za tym,

Czego nigdy nie dostałem

I co nigdy nie istniało.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2001)


L. Frank Baum, Czy ty widziałeś kiedykolwiek, jak królik wspina się na drzewa? (Did You Ever See a Rabbit?)


Czy ty widziałeś kiedykolwiek, jak królik wspina się na drzewa?

Czy ty widziałeś, by rak skakał jak pchła i przy tym głośno śpiewał?

Czy ty widziałeś?

Nie, nie widziałeś:

One nie mogą tego robić, wspinać się, skakać ani śpiewać.


Czy ty widziałeś kiedykolwiek, by śnieg jaskrawym ogniem płonął?

Czy się wspinałeś po drabinie głową w dół, prosto w ziemi łono?

Czy to robiłeś?

Nie, nie robiłeś:

Te rzeczy nigdy zajść nie mogą, ten plan się zawsze skończy płono.


Czy ty widziałeś, żeby statek po lądzie pod żaglami gonił?

Czy ty trzymałeś bez wysiłku szczyt górski w swojej małej dłoni?

Czy ty trzymałeś?

Nie, nie trzymałeś.

Bo tego nie da się wykonać, zrozum to, zamiast łzy tu ronić.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


L. Frank Baum, Jim Jones (To Walk Jim Jones...)


Jim Jones straszliwie był leniwy, pieszo nie lubił nigdzie chodzić

I wolał płynąć, stojąc sztywno, na swojej długiej, smukłej łodzi.

W końcu wynalazł łódź powietrzną i ją podczepił do balona.

Trudno uwierzyć, że ten straszny leń takiej rzeczy mógł dokonać.

Gdy wsiadł na pokład statku swego

Kiedyś, pewnego dnia letniego,

Odleciał i po krótkiej chwili

Znikł na tle nieba błękitnego.

A ludzie, których jego wyczyn niezwykły po dziś dzień zachwyca,

Mówią, że szybko tu nie wróci, bowiem doleciał do księżyca.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Abraham Coles, Czwarty lipca 1851 roku (Fourth of July, 1851)

(fragment)


W tej historycznej chwili, kiedy nasi ojcowie patrioci

Się zaprzysięgli przed ołtarzem wolności, która wiecznie słynie,

Że już nie będą więcej nosić jarzma tyranów na swych barkach,

Potężny naród się narodził, co trwa i nigdy już nie zginie.


A echo gromu tej przysięgi rozchodzi się po całym świecie

Ów grzmot, rozbrzmiewający głośno, gdy sunie naprzód w każdą stronę,

Wstrząsnął tronami, nadal wstrząsa i będzie wstrząsał jeszcze długo,

Dopóki wszystkie nie zostaną przez wolnych ludzi obalone.


Sztandar Wolności, który wtedy został szeroko rozwinięty,

Był powitany przez miliony ludzi zwyczajnych i spokojnych,

Jako zwycięski znak Nowego, sprawiedliwszego znacznie Świata,

Który powiewać będzie zawsze w czasie pokoju, jak też wojny.


I tak powiewa odtąd dumnie na wszystkich morzach, oceanach,

Na wszystkich brzegach jest witany przyjaznym, uniżonym gestem.

Do wszystkich uciśnionych zdaje się szeptać: Wnet będziecie wolni!

I w sercach budzi im nadzieję, której nie znali nigdy przedtem.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Życie polega na poruszaniu


Życie polega na poruszaniu

W górę i w dół łańcuchem różnych uczuć,

Pożądaniu tego, co jest niczym.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Moja dusza jest wiatrem


Moja dusza jest wiatrem

Wiejącym po jesiennych polach,

Zbyt szybkim, żeby go wyśpiewać.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Wykorzystam uczucia do samego końca


Wykorzystam uczucia do samego końca

Tak jak róża odrzuca po kolei płatki

I umrę bez uczuć.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Moje uszy aż palą się z niecierpliwości


Moje uszy aż palą się z niecierpliwości,

By słuchać twojej mowy, lecz ty - zimna - milczysz.

Jesteś dla mnie okrutna w swojej bezczynności.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Spójrz na białą twarz księżyca


Spójrz na białą twarz księżyca.

Nawet sfinks nie pytał bardziej.

Odwróć, proszę, swoje oczy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Lewis Grandison Alexander, Poezja życia


Poezja życia?

Nie. Obraz moich marzeń

Rozpalający moje serce.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)