Robert William Service

Robert William Service, Prawo Yukonu

(fragment)


Takie jest prawo ziemi Yukon, ona wyraża je otwarcie:

Nie przysyłajcie słabych, głupich, tylko mi silnych, mądrych dajcie.

Zdolnych do ciężkiej, krwawej walki, bo ja ich będę mocno męczyć,

Przygotowanych do udręki, twardych, bo ja ich będę dręczyć.

W pogoni szybkich jak pantera, jak niedźwiedź mocnych przy obronie,

Potomków groźnych psów, mocarzy wykutych przez kowala dłonie.

Przyślijcie mi tu swych najlepszych, przyślijcie mi wybranych swoich,

A ja ich przyjmę i ich nazwę synami, braćmi synów moich;

Ja ich obdarzę swoim złotem, ja swoim mięsem ich nakarmię,

Ale tych słabych, nieprzydatnych podepczę, by zginęli marnie.

Rozwiązłych, podłych i kalekich, waszych łajdaków i wyrzutków

Mi tutaj nie potrzeba żadnych - wnet ich wam oddam jak podrzutków.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Robert William Service, Epitafium


Nieważne jest, jak ktoś się trudził, walczył przez wszystkie swoje lata,

Prędzej czy później, ale każdy człowiek odejdzie z tego świata

I będzie położony w grobie sam, z garstką gliny na ciemieniu,

I tylko jego imię będzie wyryte dłutem na kamieniu.


Największą sławę czas surowy jak gąbką kredy ślad wymaże,

Lecz, chociaż świat zapomni wkrótce o setkach rozmaitych zdarzeń

I zginie pośród innych ludzi ulotna pamięć o człowieku,

Kamień zachowa jego imię na wiele lat, a nawet wieków.


Nieważne jest to, jak orzemy, siejemy potem i zbieramy,

Wszystko zamknięte kiedyś będzie w snu, który trwa bez końca, ramy.

Od walki, pracy i wysiłku sen taki będzie uwolnieniem,

A pokój stanie się nagrodą za lęki, troski i cierpienie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)