Harriett Monroe

Harriet Monroe, Tren (Dirge)


Pogaście teraz wszystkie światła ze względu na zgon Edisona;

Niech świat pogrąży się w ciemności, niech wielka cisza go otuli,

Bowiem nie żyje wynalazca, co jako pierwszy z ludzi grona

Pochwycił mrugającą iskrę i ją uwięził w szlanej kuli.


Wszyscy uciszcie się na chwilę ze względu na zgon Edisona;

On jako pierwszy pieśń z powietrza sprowadził i zapisał dla nas.

Stańcie przez moment nieruchomo, gdy nieruchomy jest ten, co nam

Dał swój głos, żeby brzmiał już zawsze, mowę, co dźwięczy odtwarzana.


Jednakże łez nie wylewajcie ze względu na zgon Edisona;

On idzie po świetlistej drodze, wieczną muzyką otoczony.

Uzyskał wieniec najważniejszy. Jego robota jest zrobiona.

Zapalcie znowu wszystkie światła! Niech się odezwą gramofony!

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Harriett Monroe, Pożegnanie


Żegnaj - i nie smuć się - nie żałuj, że coś się kończy bez powodu,

Że doskonałość też przemija na zawsze, nawet po godzinie,

Że mała uskrzydlona radość, brzecząca miłośniczka miodu,

Nagle podrywa sie do lotu i nam po chwili z oczu ginie.


Nie smuć się, takie już jest prawo, że miłość przetrwać nie jest w stanie.

Tak, miłość minie bezpowrotnie, jak inne rzeczy przemijają.

Gdy życie było piękne, będzie błogosławione umieranie,

A skoro tak, to niech już liście swobodnie sobie opadają.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Harriet Monroe, Błękitna bariera (The Blue Ridge)


Nieruchome i spokojne,

W purpurowych płaszczach królów,

Niskie, przysadziste góry śpią na samym skraju świata.

Las je kryje peleryną;

Dniem i nocą się kołyszę ponad nimi niczym fala.

Śpią i śnią, a jednak rządzą,

Milczą, jednak mówią wszystko.

Dajcie mi swój święty spokój, proszę, rozespane szczyty -

Swoje dajcie mi marzenia.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)