Cora C. Bass

Cora C. Bass, Światło słońca (Sunshine)


Na świecie jest tak bardzo wiele słodkiego, słonecznego światła,

Które oświetla i odświeża dni ciemne, zimne i ponure;

Czy żeglujemy z chorągwiami ciasno na drzewcach zwinietymi,

Czy wystawiamy je na światło, unosząc je wysoko w górę?

Czy żeglujemy przez cieśniny z opuszczonymi wciąż oczami,

Czy je odważnie otwieramy, żeby zobaczyć cel podróży?

Bezpiecznie płynie okręt nieba między obłymi obłokami,

Chociaż wielkimi grzywaczami błękit się bardzo mocno burzy

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Zadanie, nawet najtrudniejsze... (No Duty Is Too Difficult To Do)


Gdy człowiek swoją wolą umysł do wykonania czegoś nagnie,

To jego dłoń wykona wszystko to, czego jego serce pragnie.

Zadanie, nawet najtrudniejsze, nie jest zbyt trudne do zrobienia,

Gdy człowiek cel swój ma niezmiennie

W polu widzenia.


Ten cel to może być nadzieja, wiara czy miłość, jakaś zdolność;

Szczęśliwym możesz siebie nazwać, gdy braciom swym przynosisz wolność,

Lub sprawiasz, że po swojej drodze idą z radością, nie jak wczoraj,

Kiedy się wlekli przygnębieni

Aż do wieczora.


Gdy człowiek swoją wolą umysł do wykonania czegoś nagnie,

To jego dłoń osiągnie wszystko to, czego jego serce pragnie.

Zadanie, nawet najtrudniejsze, nie jest zbyt trudne do zrobienia,

Gdy człowiek cel swój ma niezmiennie

W polu widzenia.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Rekompensata (Recompense)


Po ciemnym, granatowym niebie oślepiające światło słońca;

Ulga i wszechogarniający spokój po bólu silnym, ostrym;

Światło dla szczytów i przełęczy, dotychczas pogrążonych w mroku

I deszcz ożywczy dla pustyni, która rodziła tylko osty.

Po ciemnym, granatowym niebie oślepiające światło słońca;

A po porażce, albo stracie nagroda i zadowolenie;

Przyjemość nigdy nie przychodzi tak sobie, lecz jest okupiona

Jakimś, nierzadko bardzo dużym,wysiłkiem, jak też poświęceniem.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Suma życia (The Sum of Life)


Dzień za dniem, noc za nocą, stałym rytmem tygodnie upływają

I miesiąc za miesiącem pory roku i lata uciekają;

Godzina za godziną, bez przerw, wszyscy żyjemy, pracujemy,

Kochamy i się wciąż trudzimy, coś dostajemy i dajemy.


Błogosławieństwa przyjmujemy, kiedy spływają na nas tłumem,

I z nich składamy całkowitą naszego życia tutaj sumę.

Zwiąż ją i opraw niczym książkę, jak tom o znacznej objętości

I przyszłość sam wyczytaj z kartek teraźniejszości i przyszłości.


Sięgaj wyłącznie po te piękne, najbardziej wartościowe rzeczy

I krok za krokiem idź pod górę, nawet gdy rzeczywistość skrzeczy.

Bogactwo, które jest udziałem poszukującej twojej duszy,

To jest jedyna rzecz, po którą warto jest w podróż życia ruszyć.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Teraźniejszość (The Present)


Jedynie teraźniejszość ważna jest tu, na jednym z tylu światów,

My nie możemy lat przywołać, które w przeszłości się schowały.

Słoneczne światło, piękne pieśni, czy słodki zapach świeżych kwiatów

Przyjemne są i niosą radość, ale jak długo będą trwały?


Dolar, którego zarabiamy dzisiaj jest więcej wart niż cały

Milion przed laty zarobiony i co do centa już wydany,

Tamta fortuna dawno znikła i już nam nie przynosi chwały,

A pieniądz w garści może zaraz przyjemnie być spożytkowany.


Wyrażające miłość słowo jak rosa, która zwilża różę,

Ożywia każde skromne serce, które otuchy w słowach szuka.

Błogosławieństwo wielkie czeka na wszystkich wiernych tam, na górze,

Uczucie znacznie jest ważniejsze niż wyrafinowana sztuka.


A teraźniejszość ulepszona to szczęście, co pod niebo wzlata,

Błogosławieństwo, które zawsze trwać będzie i wśród trosk nie zginie.

Gdy się znajdziemy w świecie lepszym o wiele od naszego świata

To, co jest dobre, pozostanie, a wszystko to, co złe, przeminie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Przemijanie świata


Przed siebie maszerując, szybko albo wolno,

Idą chwile, dni, lata – stanąć im nie wolno.

Chwile, dni i tygodnie, miesiące i lata

Biegną, niosąc nadzieję, radość, ból dla świata.

Nadzieję niosą, która dotrzymuje kroku

Nawet, kiedy świat cały pogrąża się w mroku.

Również wtedy, gdy ciemność ziemię opanuje,

Radosna obietnica przez nią przebłyskuje.

Radosna obietnica szczęścia prawdziwego,

Stanu autentycznego i doskonałego.

Nie wolno go przeoczyć, trzeba zauważyć;

To rzecz, o której ciągle powinniśmy marzyć

Przed siebie maszerując, szybko albo wolno,

Idą chwile, dni, lata – stanąć im nie wolno.

Chwile, dni i tygodnie, miesiące i lata

Biegną, w stronę wieczności tocząc koło świata.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2016)


Cora‌ ‌C.‌ ‌Bass,‌ ‌Charakter‌ ‌ (Character)

 ‌

Uzbrojony‌ ‌rozumem,‌ ‌wiedzą‌ ‌umocniony,‌ ‌

Taki‌ ‌człowiek‌ ‌jest‌ ‌władcą,‌ ‌królem‌ ‌urodzonym,‌ ‌

Przygotowanym‌ ‌dobrze‌ ‌w‌ ‌męstwie‌ ‌i‌ ‌pokorze‌ ‌

Na‌ ‌wszystko‌ ‌to,‌ ‌co‌ ‌los‌ ‌mu‌ ‌jeszcze‌ ‌przynieść‌ ‌może.‌ ‌

 ‌

Uzdolniony‌ ‌do‌ ‌wielkich‌ ‌czynów‌ ‌i‌ ‌odważny,‌ ‌

W‌ ‌decyzjach‌ ‌swych‌ ‌roztropny‌ ‌i‌ ‌bardzo‌ ‌rozważny,‌ ‌

Jeżeli‌ ‌charakterem‌ ‌swym‌ ‌się‌ ‌pokieruje,‌ ‌

Czas‌ ‌zrobi‌ ‌całą‌ ‌resztę‌ ‌i‌ ‌go‌ ‌obdaruje.‌ 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora‌ ‌C.‌ ‌Bass,‌ Nasza rzeka


To nasza rzeka, twoja i moja. I z jakim

Nieustraszonym pędem skacze wodospadem,

Błyszcząc, tańcząc, wirując, hucząc, pędząc naprzód

Nad lśniacymi skałami, których twarde ostrza

Rozdarłyby na pewno wypukłe sklepienie,

Które potężny potop mocno trzyma w ryzach,

Ujmując go w tęczowo zabarwione łuki.

Znowu wody podnoszą porywcze ramiona

Do słońca ukrytego za mgły welonami.

Człowiek nigdy tak bardzo nie jest poruszony,

Jak wtedy, gdy ogląda dzieło Wszechmocnego. 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora‌ ‌C.‌ ‌Bass,‌ Nie lękaj się... 


Nie lękaj się, choć grozi ci niebezpieczeństwo,

Stój zawsze jak bohater wśród zaciętej walki.

Sokoli wzrok i wprawna ręka, jak też męstwo

Pomogą ci zatrzymać wrogów, zgiąć im karki.

Nie lękaj się, choć ciemna i straszna jest droga,

Oddziały nieprzyjaciół uciekną w żałobie.

Kiedy jesteś zmęczony, ścigany przez wroga,

Osaczony, to Pan twój pomyśli o tobie. 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora‌ ‌C.‌ ‌Bass, Świeć, moja duszo


Szczęśliwa duszo, świeć, niech twoja jasność zostanie zobaczona,

To światło bardzo jest potrzebne, gdy czasza nieb jest zachmurzona.

Światło twojego Mistrza zawsze wskazuje ci właściwą drogę,

I w blask dnia zmienia mrok doliny, żebyś bezpiecznie stawiał nogę. 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Patrzenie na Jezusa


Patrzenie na Jezusa jest moją radością,

Więc patrzę, gdy wróg do mnie podchodzi ze złością,

Patrząc na Niego również Ojca Jego wzywam,

Patrząc na Niego jestem tak bardzo szczęśliwa.


Patrzenie na Jezusa to odwaga duszy,

Nawet najwyższa fala z miejsca mnie nie ruszy,

Spoglądanie na Niego zmniejsza troski moje,

Patrząc na Niego krzyż swój niosę ze spokojem.


Patrzenie na Jezusa zapewnia mi pokój,

Patrzę, bo wiem, że zawsze stoi przy mym boku.

Gdy spoglądam na Niego, świat się jasny staje;

Patrzę na Niego ciągle, bo mi życie daje.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Wesołe dzwony


Dzwony, co biorą moc z powietrza,

Dzwonią wytrwale i wesoło,

Śpiewają chórem nasze serca

I wielka radość jest wokoło.


Szczęście jest teraz dla ubogich,

Szczęście jest teraz dla bogatych;

Dzień jest tak święty, piękny, drogi

I trwa niezmiennie ponad światem.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Pragnę Mu służyć 


Pragnę Mu służyć, jeśli tylko będę w stanie,

Pragnę Mu służyć, kiedy zmrok i noc nastanie;

Pragnę Mu służyć sercem, obiema rękami, 

I kierować się zawsze jego nakazami. 

Pragnę Mu służyć, kiedy coś złego mnie spotka, 

Pragnę Mu służyć stale, bo służba jest słodka; 

Pragnę Mu służyć zawsze, za nim pragnę chodzić,

Bo wiem, że Mistrz mój kiedyś mnie za to nagrodzi.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Powstań odważnie, moja duszo!


Powstań odważnie, moja duszo! Nie zważaj na te strasznie cienie,

W których się kryją bataliony stale stojące nam na drodze.

Nawet największe wysokości w natarciu nas nie zatrzymają,

Kiedy możemy atakować dzień za dniem, choćby w strachu, trwodze.


Powstań odważnie, moja duszo! Szybko i mężnie rusz do walki,

Podepcz stanowczo wszystkich wrogów, zetrzyj na proch stopami swymi. 

Nie bój się szarż, szaleńczych szturmów i dział groźnego grzechotania,

Mała porażka podczas walki zwycięstwo jeszcze słodszym czyni.


Powstań odważnie, moja duszo! Wielkie zwycięstwo na nas czeka!

Nie bój się bólu i cierpienia, nie wahaj się do walki pognać!

Niepowstrzymana przyj do przodu, nie żałuj żadnej części siły,

Korona błyszczy jaśniej, jeśli została krzyżem uwieńczona.


Powstań odważnie, moja duszo! Nie zważaj na te strasznie cienie,

W których się kryją bataliony stale stojące nam na drodze.

Nawet największe wysokości w natarciu nas nie zatrzymają,

Jeśli będziemy atakować dzień za dniem, choćby w strachu, trwodze.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Cora C. Bass, Gdybyśmy tylko żyli, kiedy pierwsi pielgrzymi tu przybyli (If we had lived, when first the Pilgrims came)


Gdybyśmy tylko żyli, kiedy pierwsi pielgrzymi tu przybyli

I fundamenty przyszłej sławy na twardych skałach położyli,

To byśmy świętowali dzień ten z wielką pokorą i umiarem,

Bo tylko skromna miłość sprawia, że tchnie tak bardzo wielkim czarem.


Gdybyśmy tylko żyli, kiedy sprawa wolności była młoda,

W sercach by smutek nam się gnieździł i by w nich trwała niepogoda.

Lecz kiedy wojna i głód wielki by nam zadały wielkie męki,

To byśmy się cieszyli z tego, że oddajemy Bogu dzięki.


Gdybyśmy jednak żyli w mroku, gdybyśmy żyli w wielkim tłumie,

I gdybyśmy ufali mocno, nie mogąc widzieć i rozumieć,

To naciskani przez potrzeby, niebezpieczeństwa, zagrożenia,

Naprawdę bylibyśmy wdzięczni za tę możliwość dziękczynienia.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Nieproszeni goście (Unbidden Guests)


Dobre i nam przyjazne myśli są niczym fiołek oczywiste;

Naraz się przy nas pojawiają, są takie słodkie, takie czyste

I otwierają swe szczęśliwe oczy,

Nawet gdy burza się na ludzi boczy

I są spokojne, gdy dni idą dżdżyste.


Chociaż przychodzą do nas zwykle jak jacyś nieproszeni goście,

Gdy cisza trwa zupełna, głucha niczym pokuta w wielkim poście,

Sprawiają, że się zły nastrój rozwiewa

I smutne usta zaczynają śpiewać

Coraz to bardziej skocznie i radośnie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Przeoczona ścieżka (The Missing Path)


Dlaczego się wydaje taka przyjemna ścieżka przeoczona?

Kwiatami kwitnącymi bujnie z obu stron gęsto otoczona;

Niebo ponad nią jest błękitne, bryza jak balsam na niej słodka;

Dlaczego się wydaje taka, chociaż tak trudno nam ją spotkać. 


Dlaczego się wydaje taka przyjemna, choć jej nie widzimy,

Gdy kręci się tak pięknie w lewo, czy w prawo, gdy po niej chodzimy,

My znamy każdy jeden zakręt, który zaprasza nas o brzasku,

Gdy gna do góry, na dół, naprzód przez państwo trwania, życia, blasku.


Dlaczego się wydaje taka przyjemna ścieżka przeoczona,

Cała kwitnąca, cała wonna, kwiatami maja ozdobiona?

Niebo ponad nią jest błękitne, bryza jak balsam na niej słodka;

Dlaczego się wydaje taka, chociaż tak trudno nam ją spotkać? 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Cora C. Bass, Radość (Joy)


Szukałam tego chyba wszędzie, na ziemi, w wodzie i w powietrzu,

Szukałam tego przez dzień cały, od świtu aż po późny wieczór,

Szukałam tego coraz mocniej, czując, że mi ambicja rośnie,

Szukałam tego na przedwiośniu, szukałam w pierwszej, pięknej wiośnie.

Szukałam tego chyba wszędzie, czy to wysoko, czy to nisko,

Szukałam tego raz daleko, to znowu bardzo, bardzo blisko,

Szukałam tego, stale czując, że obiekt z rąk mi się wymyka,

Szukałam wszędzie, gdzie się tylko wspiąć może stopa śmiertelnika,

Ale nie mogłam znaleźć śladu - rzecz była dla mnie niewiadoma -

Dopiero potem zrozumiałam, że byłam całkiem niewidoma.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Życie (Life)


Życie jest całkiem jak ocean,

Wielki, szeroki i głęboki.

Wysokie fale różnych uczuć 

Stale kołyszą nas na boki.

Wszyscy walczymy z mocnym prądem,

Który nas siłą spycha z drogi

W nieznane, by nas chłodna otchłań

Nie pochłonęła, żywioł wrogi.


Życie jest jasne albo mroczne

Tam, gdzie przez cały czas mieszkamy.

Choć stopy nasze są zmęczone,

Przed siebie bez ustanku gnamy.

Coraz odważniej naprzód przemy

Po swojej wąskiej, krętej ścieżce,

Błogosławieństwo spływa na nas

Codziennie większe i piękniejsze.


Życie jest jak prawdziwy diament

Niekształtny, nieoszlifowany.

Nadaj mu odpowiednią formę,

Klejnotu kształt ze skarbca znany,

A potem pyłem wypoleruj, 

Aż zalśni blaskiem wielkiej chwały

I nam opowie o twym życiu

Poemat piękny i wspaniały.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! (sleep, Minstrel, Sleep)


Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 

Twój dom na wyspie jest dziś pusty i będzie całkiem pusty dalej,

A straż niezmiennie przy nim pełnią olbrzymie oceanu fale.

Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 


Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 

Świeże i święte światło jednak nadal oświetla brzeg zatoki,

Na którym, hymn śpiewając morzu, nie raz, nie dwa stawiałaś kroki.

Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 


Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 

Choć pokolenia nowe będą ciągle powstawać i odchodzić,

To twoje wiersze będą wstanie gorycz istnienia im osłodzić.

Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 


Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 

Obok twojego grobu źródło wypływa jak fontanna z ziemi,

Anioły krążą ci nad głową, a my stoimy i płaczemy.

Śpij, śpiewaczko słodka, śpij! 

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Przyszłość  (The Future)


Dzieło przyszłości! Już się dzieje. Jak wiele może ono znaczyć

I ile będzie znaczyć dla nas obojga, dla mnie i dla ciebie?

Na wielkich łąkach szczerej prawdy będziemy się nią razem raczyć

I nikt nie będzie nam przeszkadzał. Będziemy włóczyć się po niebie,

Szczęśliwi niczym pszczoła, która nie potrzebuje na nic baczyć.


Nagle, pewnego złocistego poranka, z każdej świata strony 

Dotrą do naszych uszu zgodne głosy - wieść powtarzania godna.

Z matki Ambicji się urodzi genialne dziecko, Byt wcielony.

Nie bój się o nic, nie zostaniesz samemu sobie zostawiony!

Przyszłość jest wolna i swobodna.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Chmury nie będą trwać bez końca (The Clouds Cannot Last Forever)


Chmury nie będą trwać bez końca na nieboskłonie, przyjacielu,

Jeszcze dziś, lub najdalej jutro słońce nam z czoła spędzi troski.

Nawet najdłuższe i najcięższe deszcze nie mogą lać bez celu

I kiedyś skończą się raptownie - taki jest właśnie zamysł Boski.


Smutne są bardzo nasze serca, kiedy obłoki wiszą nisko,

Gdy burze budzą w nas odruchy rozpaczy - wszyscy o tym wiemy,

Lecz prędzej albo później chmury odejdą, choć dziś są tak blisko,

A wtedy wszystko zrozumiemy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Kolejny dzień (Another Day)


Kolejny dzień, kolejny dzień,

Jak szybko się usunął w cień.

Przyniósł nam chwile - cenne rzeczy -

Tego nikt chyba nie zaprzeczy -

O pięknych kształtach, smukłych skrzydłach,

Ruchliwych jak przy pracy szydła.

Ale gdy one przemijają,

Nikną i się przeszłością stają,

Mówimy: jeszcze jeden dzień

Usunął się na zawsze w cień.


Kolejny dzień, kolejny dzień,

Naprzód się pcha jak rdzawy rdzeń.

Do przodu prze niepowstrzymany

I wszystkim nam przynosi zmiany.

Bądźmy odważni, bądźmy dzielni

I jego rozkwit razem dzielmy.

A to jest rzecz naprawdę słodka

Móc się ze sobą znowu spotkać,

Rzec wśród radosnych serca drżeń: 

Jak dobrze mieć kolejny dzień.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Serce nie może tak skamienieć (The Heart that Is Hard to Win)


Serce nie może tak skamienieć, że nie zna śmiechu i uśmiechu,

Że tylko smutku i rozpaczy stale stanowić może pastwę.

Serce nie może być tak bardzo wysmarowane smołą grzechu,

Że nawet światło się nie zdoła przedrzeć przez jego czarną warstwę.

A nasze stopy są zbyt słabe, by wspinać się po stromych stokach

I pewnie stąpać albo skakać po wysypanych żwirem drogach,

Jedynie wtedy, gdy są w butach o miękkich zbyt podeszwach, bokach,

Zaś skromne życie jest subtelne, tylko gdy wiedzie w stronę Boga.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Śmiej się (Laugh on!)


Śmiej się, szczęśliwe serce, śmiej się,

Uśmiechaj się, gdy na to pora.

Śmiech może istne cuda sprawić,

Pozwala się najlepiej bawić

Przez cały dzień, aż do wieczora.

Zaraz zapomnij o oporach

I śmiej się. 


Śmiech to szczyt sztuki, co jest skora,

Żeby nas stale dobrze bawić.

Niech noc nie minie nam na sporach,

Niech dzień radosny ślad zostawi.

Dlatego, gdy jest na to pora,

Śmiej się!


Fora ze dwora smutków sfora,

Każdy z troskami się upora

I będzie się w radościach pławić.

Nam nie zagrozi żadna zmora,

Jutro ma lepsze być od wczoraj.

Zatem zapomnij o oporach:

Śmiej się, szczęśliwe serce, śmiej się,

Śmiej się!

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Bezchmurne niebo (Sunny Skies)


Kto pragnąłby bezchmurne niebo mieć stale tam, nad głową, w górze?  

Chmury potrzebne są tak samo, deszcze i z piorunami burze.

Śpiewalibyśmy smutne pieśni, gdyby nie kwitły w czerwcu róże.

Popatrz, jak lecą drobne krople, jak tłuką w dachy z całej mocy,

Aż szczyty gór wysokich błyszczą jak grona gwiazd, klejnotów nocy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Posłuszny bądź dzisiejszym prawom (The Law of the Present Obey)


Posłuszny bądź dzisiejszym prawom, choć jutro zdaje się piękniejszym

Dniem, lecz tak samo nieuchwytnym i wszyscy dobrze o tym wiemy.

Wymyka nam się z rąk i nigdy go mocno chwycić nie możemy.

Nic się nie może jednak równać w żadnym wypadku z dniem dzisiejszym.

Walczmy więc zatem, jak umiemy.


Miej zawsze niezachwianą wiarę, bo ona może cię ocalić.

Odważny bądź, na świat otwarty, nieważne, co się w drodze stanie.

Śpiewaj i nie śpiesz się. Zaśpiewaj, gdy ci się zbiera na wzdychanie.

Nie czekaj na łódź ratowniczą i statku nie wypatruj z dali,  

Lecz stań i idź po morskiej fali.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)


Cora C. Bass, Wstęp (Preface) z tomu Pieśni na wszystkie pory roku i inne utwory Songs for All Seasons and Other Poems


Podziękowania z mojej strony należą się Redakcjom pism The New York Observer, Zion’s Herald, The Standard, Boston Transcript, Portland Transcript, New England Home Magazine i innych.

Korzystam z okazji, żeby wyrazić moją wdzięczność wielu moim przyjaciołom, którzy tak ciepło przyjęli mój pierwszy tomik wierszy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2023)