Edward Thomas

Poeta angielski, a właściwie walijski piszący w języku angielskim, zaliczany do pokolenia autorów pierwszej wojny światowej, chociaż wiersze wojenne stanowią zaledwie margines jego twórczości.


Edward Thomas, Kwitnące wiśnie


Kwitnące wiśnie pochyliły gałęzie ponad polną drogą,

Po której nikt nie chodzi, bowiem ci, co tu żyli już umarli,

Zrzucają na nią białe płatki, strojąc ją niczym na wesele,

Lecz tego majowego ranka ksiądz żadnych par nie błogosławi.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)


Edward Thomas, Odwilż


Nad czarno-białym krajobrazem, upstrzonym śniegiem odtajałym,

Pełniące wartę na swych gniazdach gawrony nagle zakrakały.

Z wierzchołków wiązów zobaczyły, czego my, ludzie, nie widzimy

Z poziomu zmrożonego gruntu - rychłe odejście długiej zimy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Edward Thomas, In memoriam (Wielkanoc 1915)


Kwiaty, rosnące w trawie gęsto, po zmroku w lesie zostawione,

Wkrótce po świętach Wielkiej Nocy z przejęciem przypomniały sobie

Tych wszystkich młodych mężczyzn, którzy dla swoich ukochanych dziewcząt

Powinni zrobić z nich bukiety, lecz nigdy tego już nie zrobią.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Edward Thomas, Kiedy należy śmiać się...


Kiedy należy śmiać się, wie to mądry człowiek,

Ponieważ poznał, co jest naprawdę do śmiechu,

Ale znacznie mądrzejszy jest ten, co się śmieje,

Ale się powstrzymuje, gdy się głupi śmieją.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Edward Thomas, Obłoki pobłogosławione


Obłoki pobłogosławione, skąpane w blasku słońca całe,

Lekkie, ulotne, ale bujne, biegnące szybko, śnieżnobiałe,

Kładą się płaską, ciemną plamą na plac, i park, i puste pole,

Na ziemię pogrążoną w mroku, która rozciąga się na dole.


A nawet teraz, w tym momencie, jeden ogromny obłok, biały,

Lekki, ulotny, ale bujny i rozświetlony słońcem cały,

Na sercu smutnym i samotnym, nieoświetlonym, pozostawia

Ciemniejszy ślad i tym sposobem, że się wyraźne staje, sprawia.


Obłoki, obłe i olbrzymie, bez ziemi, którą kryją cieniem,

Nie będą tyle samo znaczyć i u mnie mocno spadną w cenie.

Jeżeli za ich sprawą ziemia nie będzie chwilę choć ciemniejsza,

To ich uroda sporo straci i o połowę będzie mniejsza.


I jeśli jeszcze kiedykolwiek w przyszłości będzie doceniona,

Po wielu latach albo wiekach, to będzie wartość jej mierzona

Nie bujną i bogatą bielą, ale tym czarnym punktem małym,

Bowiem bez niego by w ogóle owe obłoki nie istniały.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Edward Thomas, Wybudowałem sobie piękny dom...


Wybudowałem sobie piękny dom ze szczerego szkła. Przez lata

Cegła po cegle go wznosiłem, by się wyróżnić wobec świata.

I byłem z tego bardzo dumny. Niestety, tak zarządził Bóg,

Że ktoś, kto nagle się pojawił w mym życiu, szklany dom mi stłukł.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)