Walter Savage Landor
Walter Savage Landor, Choć w wiele rzeczy już nie wierzę...
Choć w wiele rzeczy już nie wierzę,
W które wierzyłem w swej przeszłości,
To wierzę, że żar gniewu może
Dodawać ciepła do miłości.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Walter Savage Landor, Człowiek
Stwórca na własny obraz ciebie ukształtował,
Czystym promieniem słońca do życia powołał.
Żywy, oddychający słoneczny zegarze,
Cieniem każda godzina twoja jest znaczona.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2018)
Walter Savage Landor, Do Roberta Browninga
Śpiewanie to przyjemność, nawet gdy nie słyszy
Nikt tego śpiewu oprócz samego śpiewaka,
Chwalenie jest rozkoszą, nawet gdy chwalący
Siedzi sam i nie widzi wcale chwalonego.
Szekspir nasz nie jest, bowiem należy do świata,
Więc o nim ani słowa. Pomówmy o tobie,
Miły panie Browningu. Odkąd umarł Chaucer,
Żaden człowiek nie chodzi po angielskich drogach
Krokiem równie sprężystym, z równie bystrym okiem
I głosem różnorodnym w dyskusji. Jednakże
Cieplejszy klimat daje mocniejszy wiatr w skrzydła,
Alpejska bryza, z którą się stale zabawiasz
W Sorrento i Amalfi, ciągle cię owiewa
Gdzie syreny cię wielbią nieustannym śpiewem.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Walter Savage Landor, Do uczonego
Pewien uczony chciał się żenić, lecz jego druh mu to odradzał,
Mówiąc: Zastanów się wpierw dobrze, na co ci teraz babska władza?
Wiem, że ty jesteś bardzo mądry i w każdej znajdziesz się potrzebie,
A jednak boję się, że żona natychmiast głupka zrobi z ciebie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2016)
Walter Savage Landor, Droga do życia w sławie i umierania w biedzie...
Droga do życia w sławie i umierania w biedzie
Pod jednym i tym samym łukiem triumfalnym wiedzie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Walter Savage Landor, Finis
Nie walczyłem, nie mając godnego rywala;
Moją miłością były Natura i Sztuka;
Dłonie grzałem przy ogniu, co się już dopala,
Życia — i jestem gotów innej drogi szukać.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2000)
Walter Savage Landor, Gebir. Poemat
Gebir na przyjście młodej egipskiej królowej
Odłożył swoją krągłą tarczę, hełm z przyłbicą,
Mały puklerz dał na bok i zdjął z siebie kirys;
I polecił, by wszyscy odeszli. Zaś przy nim
Dwa wierne psy czekały delikatnej rasy,
Kudłate, o wydatnej piersi, przykucnięte.
Kiedy krokodyl ryczał raz po raz opodal,
Nadstawiały uważnie uszu i z obawą
Głowami ocierały się o jego dłonie.
Jego twarz była blada, ale jaśniejąca
Jak u Diany, wznoszącej się ponad skałami,
Obmywanymi wodą na latmijskim brzegu.
Na jego twarzy widniał smutek, surowości
Jednak żadnej nie było na niej wypisanej.
Ale kiedy zobaczył piękną monarchinię,
Drżącą i słaniającą się na nogach, wspartą
Na ramieniu piastunki wiernej, po raz pierwszy,
Gdy szła, a jej kolana dygotały, niczym
Podczas jazdy na wozie po grudzie, to spojrzał
Na nią okiem łaskawym, zaś spojrzenie jego
Wyrażało, jeśli nie miłość, to przynajmniej
Gotowość do niej, bowiem było w nim współczucie.
Mową łagodną, jak też jeszcze łagodniejszym
Wejrzeniem uspokoił ją; i nie czekając,
Aż współczucie przeminie, zaś ambicja straci
Swój cel, z ukłonem niskim ucałował rąbek
Jej pięknej szaty, po czym zostawił ją samą.
Odszedł, lecz nie mógł zasnąć ani o południu,
Gdy smakowite dania, dobre wino, jak też
Odpoczynek na łożu i miła rozmowa
Najlepiej odświeżają, ani o północy,
Gdy razem z ciężką rosą plenią się choroby
A ślepota nie czeka na nadejście wieku.
Zanim poranek zalśnił za jego plecami,
Przybył na piękne łąki, tam, gdzie młody Tamar
Wypasał zawierzone mu królewskie stada.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, O czterech królach Jerzych
Król Anglii Jerzy Pierwszy był powszechnie uważany
Za bardzo złego; Jerzy Drugi też był z tego znany;
Ze śmiertelników nikt o Jerzym Trzecim nie pamięta,
Dobrego słowa o nim też nikt nie rzekł, choć od święta,
Gdy Jerzy Czwarty wreszcie zszedł ze świata do wieczności,
Dziękujmy Panu, że to kres tych Jerzych bez wartości.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2015)
Walter Savage Landor, Różne koleje są życia naszego...
Różne koleje są życia naszego,
Kres jeden, chociaż dróg do niego wiele.
Wszyscy idziemy do celu jednego.
Odszedł? Spytają wtedy przyjaciele.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Inny przekład:
Walter Savage Landor, Różne są drogi życia...
Różne są drogi życia, ale wszystkie w końcu
Zbiegają się w tej jednej, co jest naszym celem.
Odchodzimy. A wtedy słychać: "Czy już odszedł?" -
To pytanie zadają nasi przyjaciele.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, Widząc włosy Lukrecji Borgii
Lukrecjo, ty za życia za boginię byłaś
Przez ludzi uważana, lecz się w proch zmieniłaś.
Wszystko, co pozostało to twoje ostatki
I włosy powkręcane w oka złotej siatki.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Walter Savage Landor, Wielkich słów nigdy nie używasz, ale pewnego dnia wypowiesz...
Wielkich słów nigdy nie używasz, ale pewnego dnia wypowiesz
Te cztery niby skromne słowa, kiedy właściwy czas nadejdzie,
Gdy oprzesz swoją piękną głowę na dłoni, i się z książki dowiesz
O tym, co rzeczywiście czuję do ciebie. I żal w tobie wzejdzie
Łzami i powiesz to: Ten człowiek kochał mnie! Wstaniesz i odejdziesz.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2014)
Walter Savage Landor, Dirke
Wyżej jeszcze podnieście się, stygijskie fale,
Osłońcie szczelnie Dirke przed każdym spojrzeniem,
Gdy cicho sunie łodzią; bo inaczej Charon
Zapomni, że jest stary, zaś ona jest cieniem.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2018)
Walter Savage Landor, Śmierć stoi ponade mną, szepcząc mi do ucha...
Śmierć stoi ponade mną, szepcząc mi do ucha;
Ja jej słów nie rozumiem, lecz wiem, że nie wrogi
Jest ten głos, chociaż w obcej mowie, i go słucham,
Bo czuję, ze w nim nie ma ani słowa trwogi.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2018)
Walter Savage Landor, Puste słowa
Mówią, że każde słowo, myśl wypowiedziana,
Pozostaje na wieki we wszechwiedzy Pana.
Parlamencie, to dobrze, że on trwa na wieki,
Bo nasz doczesny umysł byłby zbyt kaleki
By wszystkie zapamiętać. W twoich kuluarach
Tysiac aniołów mowy te się spisać stara.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, Nie mów mi rzeczy
Nie mów mi rzeczy nie do uwierzenia,
Ja jedną prawdę w tobie odnajduję;
Jasny i krótki płomień twego gniewu,
Ostrze miłości twej bardziej szlifuje.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, Liść za liściem opada...
Liść za liściem opada, kwiat więdnie za kwiatem,
Jeden, gdy chłodno, drugi, gdy słońce nad światem
Świeci; tak samo kwitną, potem opadują,
A ziemi skiby wszystkie jednako przyjmują;
Czy nam, jej najmądrzejszym dzieciom trza się smucić,
Gdy po spełnionym życiu trzeba do niej wrócić?
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, Wiek
Śmierć, chociaż jej nie widzę, stoi przy mnie blisko
I sobie ze mnie ciągle urządza igrzysko;
Nie chce mi ofiarować osiemdziesiątego
Roku do pełnej miary żywota mojego.
Dałbym jej zań pięćdziesiąt.Ona atakuje
Niby wszystkich, a jednak czasem się targuje.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)
Walter Savage Landor, O Dickensie
Pytacie mnie, co widzę w tym panu Dickensie?
Bojowego koguta przy kurczaka kęsie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)
Walter Savage Landor, Najwyższa cena
Najwyższa cena, jaką możemy zapłacić
Za coś, to jest o to coś po prostu poprosić.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Walter Savage Landor, Wiersz (Verse)
Helena żyje, chociaż w gruzy runęła dawno temu Troja,
Alcestis, jakby nadal żyła, podnosi się z krainy cieni.
Wiersz powołuje je do życia, wiersz to jest właśnie ta ostoja,
Która śmiertelnym pannom daje młodość, co nigdy się nie zmieni.
Już wkrótce welon zapomnienia pokryje zaludnione wzgórza,
Przykryje raz na wieki wieków wszystkich wesołych, dumnych z siebie,
Tymczasem dzięki tym dwóm zwrotkom w wieczność możemy się zanurzać
A obcy kochankowie będą kiedyś wspominać mnie i ciebie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Walter Savage Landor, W każdej dyskusji...
W każdej dyskusji prawda w końcu przeważa nad nieprawdą, ale
Gdy rzecz dotyczy polityki, to fałsz zwycięża prawdę zawsze.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Walter Savage Landor, Naprawdę wielcy ludzie...
Naprawdę wielcy ludzie w życiu zawsze odnoszą się z szacunkiem
Do innych ludzi, których sami za jeszcze większych uważają.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)