Robert Southwell

Robert Southwell, Fortuna


Żadna niestałej Fortuny humoru

Zmiana nie może mnie nigdy zaskoczyć,

Gdy się uśmiecha do mnie, ja z uśmiechem

Myślę, że wnet się będzie na mnie boczyć.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2017)


Robert Southwell, Fortuna


Żaden Fortuny obrót nigdy, jako ze sporo wiem już o niej,

Mego spokoju nie zakłóci i mnie od pracy nie powstrzyma.

Kiedy fortuna się uśmiecha, ja również się uśmiecham do niej,

Bo myślę, kiedy ten jej uśmiech zamieni się w szkaradny grymas.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)


Robert Southwell, Niewolnictwo miłości (Love's Servile Lot)

(fragment)


Miłość jest pewną siebie panią wielu umysłów i serc wielu,

Jednak niewielu z nią dotkniętych wie, komu w rzeczy samej służą;

Nie biorą wcale pod uwagę, jak mało ta doczesna miłość

Na wierność sobie zasłużyła, i się przeciwko niej nie burzą.


Ona odziera wolną wolę z rozumu, rodem z roztropności,

Ona odbiera męskim zmysłom rozwagę i dar rozumienia

Ona wydaje się rozkoszna po wierzchu, gdy się na nią spojrzy,

Choć jest zepsuta, zapleśniała i zgniła do rdzawego rdzenia.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Robert Southwell, Jaką radością żyć należy (What Joy to Live)

(fragment)


Ponieważ kocham, ciągle tęsknię, wciąż brak odczuwam bez przyczyny;

Brzydzę się też miłością inną niż ta, co niby ją posiadam;

A wszystkie sprawy tego świata to dla mnie rozkład i ruiny,

Ludzie szukają doczesnego szczęścia, ja wieczne sprawy badam.

Oni kochają, póki żyją, każdy z nich długich lat wygląda,

Ja, żeby żyć, gdzie kocham, śmierci i potrzebuję i pożądam.

(tłum. Wiktor Jarosław Darasz, 2021)