Alice Meynell

Alice Meynell, Śpiew nocy o świcie (Song of the Night at Daybreak)


Przez wszystkie moje gwiazdy porzucona

I przez poranne wichry roztrzęsiona,

Gdzie pójdę, w jakich się obudzę stronach?


Gdzie mogę pobiec? Gdzie mnie wtedy znajdzie

Ktoś, zanim słońce za horyzont zajdzie,

Nim dzień zatrzyma się po długim rajdzie?


W kopalniach wykuwanych w górskich zboczach,

W gałęziach smukłej sosny, co urocza

Stoi, czy w ślepca niewidzących oczach?


Czy w owym czole, które już od rana

Zamartwia się, oparte na kolanach,

Od wspomnień chore, jak ja - zatroskana.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Alice Meynell, Przyszli poeci (fragment)


Nowe nieznane przyjemności mogą nam teraz ofiarować

Poeci, którzy dawno temu się pogrążyli już w przeszłości.

Podnoszę moje oczy, patrzę na wzgórza i rozległe pola

I widzę na nich wasze ciągle jeszcze zupełnie nieme liry,

Poeci nieodkryci, którzy się zaliczacie do przyszłości.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Alice Meynell, Nocą (At Night)


Znad odległego i wyraźnie zakreślonego widnokręgu

Ściągają tu na miękkich skrzydłach - kiedy przestworza się rozgwieżdżą -

Stada ruchliwych, szybkich wspomnień z całego dnia i wszystkie wchodzą

Do otwartego gołębnika, w którym gromadnie sny się gnieżdżą.


Och, co to są za nowi goście, którzy w łagodnym, miłym świetle

Z nieba zlatują, by zamieszkać w oczekujących naszych głowach

Na podobieństwo małych ptaków, najprostszym i najszybszym lotem?

To przecież twoje własne słowa, wypowiedziane do mnie słowa!

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Alice Meynell, "Ja jestem drogą" ("I Am The Way")


Ty jesteś drogą, ja wędrowcem, co właśnie na niej stawia nogę,

I choćbyś nie był niczym innym, jak szlakiem, którym mogę ruszyć,

I ostatecznym celem marszu, tego powiedzieć ci nie mogę,

Czy Ty się kiedyś, kiedykolwiek, zbliżysz do mojej skromnej duszy.


Chociaż wytężam wzrok, nie mogę dojrzeć, co w drodze spadnie na mnie,

Ja, dziecko nieustannych przemian, nie wiem, co zza gór się wyłania

I jaki będzie kres podróży, czy odpoczynek niesie dla mnie

I czy udzieli odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Żadnych wymówek, a tym bardziej wyrzutów ja nie będę czynić

Drodze, co wije się przed siebie, stopom, co idą zwartym szykiem,

Proszę Cię, podejdź teraz do mnie, bo o nic Cię nie będę winić,

Jeżeli jesteś dla mnie czasem, drogą i na niej podróżnikiem.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)