Francesca Anna Canfield

Francesca Anna Canfield, Do doktora Mitchilla

(fragment)


Doktorze, chociaż ludzie zazdrośni się krzywią,

Ty do ich złośliwości odnieś się z pogardą.

Na twojej reputacji - choć taką złość żywią -

Nie mogą plam zostawić, więc traktuj ich twardo.

Ida, która króluje wysoko w lazurze,

Nie zważa w żadnym razie na gwałtowne burze.

Jej twarzy nie dosięgną, chociaż huczą hardo.

Spokojna i słoneczna trwa ponad chmurami,

Nie przejmując się wcale groźnymi gromami.


Czy może spodziewałeś się, drogi doktorze,

Zanim wreszcie dotarłeś tak bardzo wysoko,

Że jakikolwiek człowiek coś osiągnąć może,

Żeby nań nie spojrzało krzywo czyjeś oko?

Trzeba odpokutować taką wielką sławę,

Dobre imię, zyskane staraniem o sprawę,

I trzeba się otoczyć odporną powłoką.

Choć może cię spowolnić nurt silnych strumieni,

To już kierunku marszu twojego nie zmieni.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)