Mary Elizabeth Kail

Mary Elizabeth Kail, Ohio (Ohio)


Moje Ohio, ja cię kocham z racji twych czynów dokonanych,

Twych sławnych walk i wielkich zwycięstw przez dziejopisów opiewanych;

Na kartach kronik naszych dziejów skrzące się blaskiem pełnym mocy

Ohio błyszczy, niczym gwiazda, lśniąca na niebie w mrokach nocy,

Jak wielka gwiazda, która płonie nad granitowych gór grzebieniem

Daleko na zachodzie, żeby prerii ukazać nam przestrzenie.

Za twój krok, co nas naprzód wiedzie, głos, co rozkazy nam wydaje,

Moje Ohio, ja cię kocham, bo jesteś wielkim, piękny krajem.

Jesteś wspólnotą, która błyszczy w pełnym godności majestacie,

Szarfą urody przepasana, jak wielka dama w magistracie.

Choć gromy różnych innych nacji ci grożą w swym świetlistym biegu,

Ich fale, choć tak są wysokie, się rozbijają na twym brzegu.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Mary Elizabeth Kail, Wiersz w albumie pewnej młodej damy


Kochana koleżanko, ten świat kolorowy

Ci się jeszcze wydaje, usłany różami;

Połyskujące perły śmieją się do ciebie,

Kiedy wieczór zapada ponad zagrodami.

Dla ciebie nakrapiane drozdy nucą pieśni,

Które jak przez artystów są skomponowane.

Błogosławieństwem, które nie na wszystkich spada,

Sa twe dni i godziny ukoronowane.


Lecz jeśli ciemne chmury zasnują ci niebo

I zasłonią ci wszystkie drobne przyjemności,

To pamiętaj, że tęcza jest już niedaleko

I zaświeci dla ciebie w całej wspaniałości.

A łzy, jak letnia mżawka, co pada na kwiaty,

Żeby je od szybkiego uschnięcia wybawić,

Są dane nam, by duszę uwolnić od bólu

I - niczym deszcz - nasz cały świat pobłogosławić.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2020)