Współistnienie

Coexistence is Strength, Szeich Salman Al-Oadah; przekład Elżbieta Al-Saleh

Smutnym faktem jest iż idea współistnienia jest tak daleka rzeczywistości pojęciowej niektórych sektorów społeczeństwa muzułmańskiego. Nie musimy nawet iść tak daleko aby omawiać współistnienie muzułmanów i ludzi wyznających inne religie – brak jest chęci współistnienia między samymi muzułmanami, tymi, którzy podążają za inną szkołą prawną lub powiązani są z inną grupą, lub pochodzą z innego kraju... czy w niektórych przypadkach – należą do innego plemienia arabskiego! Takie podziały niekiedy skutkują agresją, sprawiają że zadajemy sobie pytanie: Co nas tak podzieliło?

Zbyt wiele ludzi postrzega ideę współistnienia jako zwykłą strategię do jakiej należy odwoływać się w czasach słabości. Nie jest to prawda. Obserwując świat ujrzymy, że współistnienie zaprawdę rozkwita i zakorzenia się głęboko, kiedy jest siła. Społeczeństwa, która mają moc by promować współistnienie i pokój, to te, które są w stanie wzniecać i skutecznie przeprowadzać wojnę. W przeciwieństwie, te, które są słabe, nie są w stanie ani prowadzić wojny ani zaprowadzić pokoju. Zaprawdę, to w czasach słabości i braku stabilności znajdujemy szlachetną ideę współistnienia najbardziej zagrożoną.

Oznaką siły jest moc łagodzenia i rozwiązywania sporów, umiejętność przyjęcia różnych punktów widzenia, trendów społecznych i aspiracji, nie naruszając praw żadnej z grup ani nie wywołując konfliktów społecznych. Siła nie polega na narzucaniu jednego punktu widzenia innym.

Prorok Muhammad powiedział: „Silnym nie jest ten, który jest w stanie powalić drugiego, lecz silnym jest ten, kto umie opanować się ogarnięty gniewem” [Sahih al-Bukhari i Sahih Muslim]

Kiedy Kalif Umar b. al-Khattab wkroczył do Jerozolimy aby otrzymać klucze do tego miasta, zaproszono go aby odmówił modlitwę w kościele, ale ten odmówił. Odmówił, choć był w mocy i mógł postąpić tak, jak chciał. Odmówił, choć w żaden sposób nie pogardzał odmawianiem modlitw w kościele. Powiedział, ukazując wspaniałą dalekowzroczność i wrażliwość: “Obawiam się, że gdybym odmówił modlitwę w kościele, muzułmanie w przyszłości mogliby zechcieć modlić się na tym samym miejscu i przeszkadzali by w nabożeństwach.” W zamian, Umar, odmówił modlitwę na zewnątrz kościoła i udzielił gwarancji bezpieczeństwa chrześcijanom.

Choć Ryszard Lwie Serce pewnego razu zabił 2,700 muzułmańskich jeńców wojennych i powiesił ich ciała dookoła murów miasta Acre, łamiąc umowę jaką zawarł z muzułmanami, widzimy, że Saladin, kiedy przejął Jerozolimę, zagwarantował bezpieczeństwo żydom i chrześcijanom, choć mógł skorzystać z odwetu. W zamian zawarł pakt Ramla z Ryszardem, 2 września 1192, według którego miasto pozostać miało w rękach muzułmanów, pozostając otwartym dla pielgrzymujących chrześcijan. Jest to jeden z przykładów współistnienia w średniowiecznej historii.

Historia muzułmanów, przepełniona okresami siły i zwycięstw, jest równocześnie świadectwem współistnienia w czynach. Jest historią układów pokojowych, umów i paktów.

Allah mówi:

{Wy, którzy wierzycie, Bądźcie wierni zobowiązaniom} [Koran 5:1]

{Wypełniajcie wasze zobowiązania, ponieważ o zobowiązanie zapytają.}[Koran 17:34]

Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) powiedział: “Ten, kto zabije człowieka objętego gwarancją ochrony, nie poczuje nawet zapachu Raju, choć jego zapach można poczuć z odległości czterdziestoletniej podróży”

Innym razem, Prorok ujrzał kondukt pogrzebowy i wstał (z szacunku). Powiedziano mu, że jest to pogrzeb żyda, na co odparł: „Czyż nie jest on istotą ludzką?” [Sahih al-Bukhari i Sahih Muslim]

Spójrzmy teraz na to, jak Ibn Tajmijah zwrócił się do Króla Cypru:

„Dosięgły mię wieści o pobożności Króla Cypryjskiego, jego łagodności, umiłowaniu wiedzy i pilności. Widziałem, jak szeich Abu al-Abbas al-Maqdisi dziękował Królowi, za jego łagodność, dobroć i gościnności, jak również podziękowania złożył księżom i szlachetnie urodzonym. Jesteśmy ludźmi, którzy miłują dobroć dla każdego, i mamy nadzieję, że Allah zechce przywieść dla was całe dobro tego świata jak i życia przyszłego”.

Ibn Tajmijah wezwał go nie tylko by uwolnił muzułmańskich jeńców, lecz również Tatarów, żydów i chrześcijan, słowami: „Pragniemy, abyście uwolnili wszystkich tych, którzy są w waszych rękach, żydów i chrześcijan, i tych, którzy podlegają naszej ochronie prawnej. Nie zostawimy żadnego z obywateli naszego państwa, niezależnie od tego, czy jest on muzułmaninem czy nie. Wiedzcie również, iż wszyscy jeńcy, którzy są u nas i są chrześcijanami, wiedzą o naszej dobroci względem nich i naszym miłosierdziu, do których to zobowiązał nas Ostatni Posłaniec.

Niestety, niektórzy ludzie ogarnięci uczuciem przegranej, nie są w stanie dostrzec w języku współistnienia niczego innego niż usprawiedliwienia i pogodzenia się z porażką. Inni spoglądają ku idealistycznemu pojęciu współistnienia, nie dającego się wyrazić w praktyce. Prawdziwe docenienie współistnienia może położyć kres temu nieporozumieniu.

Sukces współistnienia zależy od racjonalnych głosów pragnących podjęcia owocnego dialogu poprzez który z łatwością można osiągnąć pożądane rezultaty. W przeciwieństwie, porażka współistnienia jest pewna, kiedy przewagę biorą głosy irracjonalne i głupie, ludzi, którzy nie troszczą się o nic innego poza zaspokojeniem swoich własnych interesów. Tacy ludzie polegają na rozprawie siły i przymusu w ich rozumieniu świata i podejmowaniu decyzji. Takimi są ludzie, którzy postrzegają konflikt jako klucz do relacji międzyludzkich. Nie są w stanie postrzegać rzeczy z punktu widzenia wspólnego nam wszystkim człowieczeństwa, wartości uniwersalnych oraz pragnień i dążeń.

Złoczyńcy nie myślą inaczej jak tylko w kontekście wojny. Ich dyskurs prowadzi nieuchronnie do jednej smutnej konkluzji.

Celem religii – wbrew temu, co niektórzy sądzą – nie jest wywoływanie konfliktów między ludźmi, lecz nadanie moralnego kształtu i harmonijnego porządku relacjom międzyludzkim, jak również zapewnienie owocnej współpracy w rozwoju naszej egzystencji na Ziemi.

Allah mówi o ludzkości:

{On was utworzył z ziemi i On was na niej osiedlił} [Koran 11:61]

Kiedy Allah stworzył Adama (pokój z nim), stworzył go aby zagospodarowywał Ziemię, badał ją i uprawiał. Aniołowie na początku sprzeciwili się stworzeniu człowieka, słowami:

{“Czy Ty umieścisz na niej tego, kto będzie szerzył na niej zepsucie i będzie przelewał krew, kiedy my głosimy Twoją chwałę i głosimy Twoją świętość?”} [Koran 2:30]

Aniołowie wiedzieli dobrze, że Allah nienawidzi konfliktów i przelewu krwi. Zaprawdę, Allah nie stworzył człowieka i nie dał nam ksiąg, abyśmy ze sobą walczyli.

Obowiązkiem muzułmanina jest szerzenie przesłania islamu i wymaga on pozyskiwania serc i myśli ludzi. Przekazywania ludziom o islamie prawdy, nauczania islamu takiego, jakim jest. My, jako muzułmanie, musimy ćwiczyć się w cierpliwości i wyrozumiałości. Musimy odpowiadać na obrazy dobrem, tak jak wielokrotnie nakazał nam Allah w Koranie.

{Dobry czyn i zły czyn nie są równe. Odsuwaj więc gorszy czyn tym, co jest lepsze. Wtedy ten, który jest tobie wrogiem, będzie jak bliski przyjaciel...} [Koran 41:34]

Oto jak Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zdobywał serca wrogów. Odpowiadał na ich opryskliwość, ostrość łagodnością dopóty, dopóki ich serca nie złagodniały i stali się otwarci na prawdę.

Łagodne tratowanie, szczera troska i przyjaźń, należyte, dobre traktowanie innych czy to słowem czy czynem – tymi sposobami położymy kres nienawiści i zaprowadzimy zgodę między ludźmi.

Allah mówi:

{Lecz tego nie dano nikomu innemu, jak tylko tym, którzy są cierpliwi; nie będzie to dane nikomu innemu, tylko tym, którzy mają wielkie szczęście}. [Koran 35:35]

Współistnienie zachowuje życie ludzkie. Otwiera drzwi dialogowi. Jest atmosferą w jakiej posłanie islamu prosperuje, w jakiej zaprezentować może się z rozsądkiem, dowodem i logiką.