Safija bint Hujaj bint Achtab

Przekład: siostra Fatima

Safija Bint Hujaj Ibn Achtab była jedną z żon Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim). Była córką Hujaja Ibn Achtab, dowódcy plemienia Banu Nadir, które zostało wypędzone z Medyny w 4 r.h. po tym, jak dopuścili się spisku, aby zabić Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim). Była ona znana ze swej nadzwyczajnej urody. Nie tylko bardzo kochała Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim), ale również darzyła go wielkim szacunkiem. Była uczoną, inteligentną i delikatną osobą. Właściwie, delikatność i cierpliwość były jej dominującymi zaletami. Odznaczała się również innymi cechami moralności.

Przed atakiem muzułmanów na Chajbar, była żoną Kinaha ibn al-Rabia. Miała wtedy siedemnaście lat. Poprzednio była żoną Sallama ibn Miszkan, który się z nią rozwiódł.

Wyszła za mąż za Proroka Muhammada w 7 r. h., kiedy miała siedemnaście lat, a on sześćdziesiąt. Jak w przypadku Dzuwariji bin Haris, małżeństwo Safiji miało miejsce po jednej z decydujących bitw muzułmanów, a w jej przypadku była to bitwa pod Chajbarem.

Po bitwie pod Chajbarem, gdzie muzułmanie pokonali żydów, Bilal przyprowadził do Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) dwie kobiety. Przeszli oni obok tych, którzy zostali wymordowani w tej bitwie. Jedna z tych kobiet krzyczała i piszczała, wcierając kurz w swoje włosy, a druga ze strachu zaniemówiła. Ta, która zaniemówiła ze strachu była Safija, a druga była jej kuzynką. Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) poprosił, aby ktoś zajął się kobietą, która krzyczała, a następnie zdjął z siebie pelerynę i zarzucił ją na ramiona Safiji, której mąż zginął w tej bitwie. Był to gest wyrażający litość, lecz od tego momentu zdobyła ona duży szacunek wśród muzułmańskiego społeczeństwa. Po tym Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) zwrócił sie do Bilala i rzekł:

- Bilalu, czy Allah wyjął litość z twego serca tak, że pozwoliłeś tym dwóm kobietom przejść obok ich zamordowanych krewnych?

Uznano to za ostrą naganę, jak na Posłańca Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim), który bardzo rzadko krytykował zachowanie swoich podwładnych. Tak jak Umm Habiba, Safija była córką wielkiego przywódcy, dlatego ze względu na pozycję społeczną, jaka zajmowała przed wzięciem jej w niewolę, tylko jedna osoba mogła ją ocalić przed niewolą, był to Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim).

Mimo iż jej ojciec po bitwie pod Uhud planował zamordować Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) i spiskował z Banu Qurajza, aby zniszczyć wszystkich muzułmanów w czasie bitwy Rowu, dla Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) znamiennym było to, iż nie chował urazy do tych, którzy postępowali wobec niego źle. Zamiast gniewu czuł nad nimi litość, a dla tych, którzy nie uczynili nic złego, jego litość była jeszcze większa.

Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) zaprosił Safiję do przyjęcia islamu, co ona uczyniła, a po wyzwoleniu jej, pojął ją za żonę.

Safija poprosiła Proroka, aby poczekał, aż przejdą przez Chajbar. Prorok zapytał:

- Dlaczego?

Ona odpowiedziała:

- Boję się o ciebie ze względu na żydów, którzy wciąż mogą być w pobliżu Chajbaru.

Dużo ludzi dziwiło się, jak Safija mogła przyjąć islam i poślubić Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim), skoro jej ojciec był zawziętym wrogiem Proroka podczas krwawej bitwy pomiędzy muzułmanami i żydami. Odpowiedź można znaleźć w jej relacji z młodszych lat życia jako córki władcy Banu Nadir. Rzekła: „Byłam ulubienicą mojego ojca i wujka Jasira. Za każdym razem, kiedy widywali mnie ze swoimi dziećmi, brali mnie na ręce. Kiedy Posłaniec Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) przejechał do Medyny, mój ojciec i wuj poszli go zobaczyć. Było bardzo wcześnie rano, pomiędzy świtem a wschodem słońca. Wrócili po zachodzie słońca. Byli zmęczeni i przygnębieni, szli pomału, ciężkimi krokami. Uśmiechałam się do nich jak zawsze, ale żaden z nich mnie nie zauważył, ponieważ czuli się nieszczęśliwi. Słyszałam, jak Abu Jasir spytał mojego ojca:

- Czy to on?

- Tak, to on.

- Czy rozpoznałeś go? Możesz stwierdzić, że to on?

- Tak, zbyt dobrze go rozpoznałem.

- Co czujesz do niego?

- Wrogość, wrogość, jak długo będę żył.

Znaczenie tej rozmowy jest ewidentne w świetle tego, co napisane jest w Torze: że przyjdzie Prorok i pokieruje tych, którzy pójdą za nim do zwycięstwa. Faktycznie, przed przybyciem Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) do Medyny, żydzi grozili czcicielom bożków z Jasribu, jak przedtem zwano Medynę, że kiedy do wierzących przyjdzie kolejny Prorok to oni (żydzi) zniszczą ich tak jak zrobili poprzednio z innymi plemionami, które odmówiły czczenia Boga. Tak jak Prorok Jezus, który został odrzucony przez większość żydów, kiedy do nich przyszedł, został dokładnie opisany w Torze - był w niej również zawarty ścisły opis następnego i ostatniego Proroka wraz z opisem znaków, które miały ułatwić żydom rozpoznanie go.

Sus Kab al-Ahbar, jeden z żydów, który w tamtych czasach przyjął islam, przekazał, że ten Prorok jest opisany w Torze w następujący sposób:

„Mój niewolnik/sługa, Ahmad, wybrany, urodzony w Mekce, który wyjedzie do Medyny (lub powiedział Tajjiba – inna nazwa Jasrib); jego wspólnotę będą stanowić ci, którzy będą oddawać cześć Allahowi przez cały czas.”

Amr ibn al-As twierdził również, że w Torze napisane jest: „O Proroku, My wysłaliśmy ciebie jako świadka, przekaziciela dobrych nowin, ostrzegającego i ochronę dla niepiśmiennych. Ty jesteś Moim niewolnikiem i Moim posłańcem. Nazwałem ciebie tym, na którym ludzie mogą polegać; tym, który nie jest ordynarny ani wulgarny, który nie wykrzykuje na rynku, ani nie odpłaca złem za zło, lecz raczej przebacza. Allah nie weźmie go do Siebie z powrotem, aż on nie wyprostuje skrzywionej wspólnoty, a oni powiedzą: „Nie ma boga poza Allahem.” Przez niego zostaną otwarte ślepe oczy, głuche uszy i zakryte serca.”

To właśnie poprzez te opisy w Torze, najwybitniejszy żydowski rabin, Abdullah ibn Salam, na widok Muhammada przyjął islam, i poprzez te opisy Hujaj ibn Achtab również był w stanie go rozpoznać.

Mimo że Safija była córką Hujaja, miała czyste, szczere serce i zawsze chciała czcić swojego Pana i Stworzyciela, Który posłał Mojżesza, z którym ona była spokrewniona, potem Jezusa, i na końcu Muhammada, niech Allah będzie zadowolony z nich wszystkich. Dlatego, jak tylko nadarzyła się możliwość, nie tylko podążyła za ostatnim Prorokiem, ale poślubiła go.

Chociaż Safija miała w Proroku Muhammadzie (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) najmilszego i najbardziej szanującego męża, nie zawsze była przychylnie akceptowana przez niektóre jego żony, szczególnie na początku, kiedy dołączyła do domowników Proroka.

Anas przekazał, że raz Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) znalazł Safije płaczącą. Kiedy zapytał ją, co się stało, odpowiedziała, że usłyszała, jak Hafsa pogardliwie wyraziła się o niej jako o „żydowskiej córce". Prorok pocieszył ją. Starał się ją ośmielić. Przemówił do niej, posługując się logiką:

- Oczywiście, że jesteś córką Proroka Aarona i Proroka Mojżesza był twoim wujem, i jesteś również żoną Proroka Muhammada, więc co jest w tym takiego, by pogardliwie się do ciebie odnosić?

Wtedy rzekł do Hafsy:

- Bój się Boga, Hafso!

Pewnego razu Safija i Zajnab bin Dżahsz towarzyszyły Prorokowi w podróży, kiedy wielbłąd Safiji okulał. Zajnab miała zapasowego wielbłąda i Prorok zapytał ją, czy mogłaby go dać Safiji. Zajnab ostro odpowiedziała:

- Miałabym go dać tej żydówce?

Prorok odwrócił się od niej w gniewie i nie przestawał z nią przez dwa miesiące, okazując jej w ten sposób dezaprobatę dla tego, co zrobiła.

Trzy lata później, kiedy Prorok Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) staczał ostateczną walkę ze swą chorobą, Safija poczuła głęboki i szczery żal za niego. Rzekła:

- Posłańcu Allaha, wolałabym ja znosić te cierpienia zamiast ciebie.

Niektóre z żon mrugnęły do siebie, co oburzyło Proroka i zawołał:

- Na Allaha, ona powiedziała prawdę!

Również po śmierci Proroka Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) Safija przeszła trudne chwile. Pewnego razu niewolnica Safiji poszła do wodza wiernych, Umara i rzekła:

- O Wodzu Wiernych! Safija utrzymuje stosunki z żydami i obchodzi szabat!

Umar zapytał o to Safije i ona mu rzekła:

- Nie obchodzę szabatu od chwili, kiedy Allah zastąpił go dla mnie piątkiem, i utrzymuję relacje jedynie z moimi krewnymi.

Zapytała swoją niewolnicę, co ją opętało, że donosi kłamstwa Umarowi i dziewczyna odpowiedziała:

- Szatan!

Safija rzekła:

- Idź, jesteś wolna.

Safija żyła z Prorokiem Muhammadem (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) przez cztery lata. Miała tylko dwadzieścia jeden lat, kiedy umarł, i żyła jako wdowa przez następne trzydzieści dziewięć lat. Zmarła w 50 r. h., mając sześćdziesiąt lat i została pochowana na cmentarzu al-Baqi. Zostawiła własność o wartości stu tysięcy dirhamów, jedną trzecią przeznaczyła dla swojego bratanka, a resztę na cele dobroczynne.