13. Czynniki wspomagające cierpliwość i wytrwałość

Dla ludzi rozsądnych i zrównoważonych naturalnym jest dogłębne rozmyślanie nad czynnikami, które skłoniły pierwszych muzułmanów do tej niezwykłej wierności i wytrwałości. Normalne jest też zastanawianie się nad tym jak zdołali oni znosić tak potworne prześladowania i pozostać nieugiętymi w obliczu tyrańskich tortur. Odnośnie tych kwestii, uważamy, że rozsądne jest podanie jedynie przyczyn leżących u ich podstawy:

1. Niezachwiana wiara w Allaha. Pierwszym i najważniejszym czynnikiem jest brak wątpliwości i niezachwiana wiara w Jedynego Allaha połączona z prawidłową wiedzą na Jego temat. Człowiek mający taką wiarę głęboko zakorzenioną w swym sercu będzie postrzegał wszelkie przewidywane trudności jako błahe i w żadnym wypadku nie mogące się równać ze słodyczą płynącą z wiary:

{A co się tyczy tej piany, to ona uchodzi jako szumowina; a to, co jest pożyteczne dla ludzi, pozostaje na ziemi.} [Koran 13:17]

Innymi czynnikami wywodzącymi się z tejże wiary i wspomagającymi wzmocnienie jej oraz promowanie przyjaznych stosunków są:

2. Bezgraniczna miłość do swego przywódcy. Muhammad (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), wielki przywódca społeczności muzułmańskiej i ludzkości ogólnie, był przykładem doskonałych manier i szlachetnych cech; nikt nie mógł się mierzyć z jego szlachetnością, uczciwością, prawdomównością i wstrzemięźliwością, które jednomyślnie i bezspornie potwierdzali nawet jego wrogowie. Zostało przekazane, że troje ludzi spośród Kurajszytów – każdy z osobna i w tajemnicy – posłuchało kilku wersetów ze Szlachetnego Koranu. Później sekret ten został odkryty i ktoś spytał Abu Dżahla (będącego jednym z tej trójki) co myśli o tym, co usłyszał od Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). On odparł: Spieraliśmy się z Banu 'Abd Manaf o zaszczyt bycia przywódcą oraz szczodrość i współzawodniczyliśmy w dzieleniu równych przywilejów. Następnie oni zaczęli przechwalać się, że wśród nich pojawił się Prorok, na którego zstąpiło z niebios Objawienie. Przysięgam, nigdy w niego nie uwierzymy.[1]

Sam Abu Dżahl, wielki wróg islamu, zwykł mawiać: "O Muhmmadzie, to nie jest tak, że my tobie nie wierzymy, raczej nie wierzymy w to, co nam przyniosłeś (islam)". Więc Allah powiedział:

{… A przecież oni nie uważają ciebie za kłamcę; lecz zalimun (politeiści, czyniący zło) odrzucają znaki Allaha (Koran)}. [Koran 6:33][2]

Pewnego dnia niewierni spośród Kurajszytów trzykrotnie rzucili mu cyniczną uwagę. On milczał, jednak za trzecim razem odpowiedział:

"O Kurajszyci! Czeka was rzeź".

Byli zaskoczeni, a ich serca wypełnił strach, do tego stopnia, że najbardziej wrogi spośród nich zaczął kompensować tę zniewagę poprzez najbardziej przyjazne określenia, na jakie tylko mogli się zdobyć. Kiedy rzucili na Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) wnętrzności wielbłąda gdy wykonywał pokłon w modlitwie, on pomodlił się o gniew Allaha na nich, a oni natychmiast zmartwili się i byli przekonani, że zostaną zniszczeni. Wzniósł prośby przeciwko 'Usajbie bin Abu Lahab, po czym 'Usajba nigdy nie przezwyciężył pewności, że te modlitwy zostaną wysłuchane. Kiedy więc zobaczył lwa, powiedział: "Na Allaha! Muhammad zabił mnie, podczas gdy jest w Mekce". 'Ubaj bin Chalaf zawsze groził, że zabije Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Pewnego razu Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) odrzekł mu, że to raczej on zabije jego, z woli Allaha. Kiedy Ubaj został draśnięty w szyję w dniu bitwy pod Uhud, czując zagrożenie przypomniał sobie słowa Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i skomentował to: "Jestem przekonany, że mógłby mnie on zabić nawet jeśliby na mnie jedynie splunął".[3] Sa'd bin Mu'adh powiedział w Mekce do 'Umaji bin Chalaf: "Słyszałem jak Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział raz, że muzułmanie z pewnością cię zabiją". 'Umaja wpadł w panikę i przysiągł, że nigdy nie wyjedzie z Mekki. Nawet kiedy Abu Dżahl zmusił go do wyruszenia wraz z nimi, by walczyć z Prorokiem (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) pod Badr, on kupił najlepsze i najszybsze wielbłądy w całej Mekce, aby mógł szybciej uciec. Nawet jego żona ostrzegała go przed tą wyprawą, przypominając mu słowa Sa'da, na co 'Umaja odparł: "Na Allaha, nie zamierzam wyruszać z Kurajszytami. Odłączę się od nich po chwili".[4]

Prawdziwe poczucie grozy i przerażenia prześladowało wrogów Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) gdziekolwiek się znajdowali. Zaś dla swych przyjaciół i Towarzyszy był on najdroższy i gościł w najgłębszych zakamarkach ich serc. Zawsze byli gotowi go bronić i zapewniać mu dobre samopoczucie, nawet ryzykując własnym życiem. Pewnego dnia Abu Bakr bin Abi Quhafa (oby Allah był z niego zadowolony) został mocno pobity przez okrutnego politeistę, 'Utbę bin Rabi’a. Niemal całe ciało mu krwawiło i był na pograniczu śmierci, a gdy jego ludzie wzięli go do domu bardzo poruszeni jego nieszczęściem, przysiągł, że nic nie zje ani nie wypije, dopóki nie poinformują go o bezpieczeństwie jego szlachetnego Towarzysza, Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Taki właśnie duch bezinteresowności i poświęcenia charakteryzował zachowanie tych wczesnych Towarzyszy.[5]

3. Poczucie odpowiedzialności. Pierwsi Towarzysze byli w pełni świadomi wielkiej odpowiedzialności, jaka została złożona na ich barki. Byli także przekonani, że nie można uciec od zobowiązań, nawet jeśli mieliby być prześladowani, z obawy o daleko idące następstwa i straszne skutki dla ludzkości, jakie wywołałoby ich wymigiwanie się od odpowiedzialności.

4. Niezachwiana wiara w prawdę o życiu przyszłym. Był to kamień węgielny, który wzmacniał ich poczucie odpowiedzialności. Poprzez światło swej religii uzyskali oni głębokie przekonanie, że w Dniu Zmartwychwstania będą musieli powstać i zostaną rozliczeni za wszystkich swych uczynków popełnionych na ziemi, tak małych, jak i dużych. Byli pewni, że ich życie przyszłe całkowicie zależy od ich działań w tym życiu – czy będą to wieczne Ogrody (Raj), czy też bezustanne męki w Piekle. Całe ich życie było podzielone pomiędzy nadzieję na łaskę Allaha i obawę przed Jego karą.

{Ci, którzy dają to (jałmużnę), co dają (i wykonują także inne dobre uczynki), podczas gdy ich serca drżą (z obawy, czy ich jałmużna itd. zostanie przyjęta, czy nie), ponieważ są pewni, że powrócą do swego Pana.} [Koran 23:60]

Oni już wiedzieli, że życie i wszystkie jego wygody oraz cierpienia były bez znaczenia, jeśli porównać je z Życiem Przyszłym. Tak głębokie przekonanie spowodowało w nich poczucie obojętności wobec wszelkich problemów i trudów, jakich doświadczali w swym życiu.

5. Koran. Wersety i rozdziały Szlachetnego Koranu były objawiane kolejno w tym ponurym i krytycznym okresie, wspierając i przedstawiając argumenty przemawiające za prawdziwością i trafnością zasad islamu, wokół których obracało się całe Przesłanie Muhammada (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Stanowiły one solidne podstawy, na których zostało zbudowane najlepsze i najwspanialsze, ustanowione przez Boga społeczeństwo. Wersety Koranu służyły także pobudzaniu uczuć wiernych, wzmacnianiu ich cierpliwości i wytrzymałości, oraz pokazywaniu im najbardziej znaczących przykładów i sugestywnych instrukcji:

{Czy wy sądzicie, że wejdziecie do Ogrodu kiedy jeszcze nie doświadczyliście tego, czego doświadczyli ci, którzy przeminęli przed wami (prób)? Dotknęło ich nieszczęście i udręka, doznali trzęsień ziemi, tak iż mówił Posłaniec i ci, którzy uwierzyli wraz z nim: "Kiedy przyjdzie pomoc Allaha?" Czyż nie tak? Zaprawdę, pomoc Allaha jest bliska!} [Koran 2:214]

{Alif-Lam-Mim. Czy ludzie sądzą, że pozwolimy im powiedzieć: "Uwierzyliśmy" – i nie będą poddani próbie? Przecież doświadczyliśmy tych, którzy byli przed nimi. A Allah na pewno pozna, którzy mówią prawdę, i pozna kłamców (mimo że Allah wie to wszystko jeszcze zanim podda ich próbie).} [Koran 29: 1-3]

Wersety te są także niepodważalną odpowiedzią na fałszywe zarzuty niewiernych, oraz jasnym ultimatum, które miało posmak strasznych konsekwencji, jakie miałyby miejsce, gdyby obstawali oni przy swej niewierze. Z drugiej strony Szlachetny Koran prowadził muzułmanów do nowego świata i objaśniał im jego główne zasady, piękno Boskiego Władania i doskonałość boskości, efekt życzliwości i miłosierdzia oraz przejawy tęsknoty do zadowolenia Allaha. Bezwarunkowo przyjęli oni wyraźne przesłanie niosące dobre wieści, że z pewnością nadejdzie Boska Łaska, prowadząca do wiecznego szczęścia w błogich Ogrodach (Raju). Jednocześnie wyobrazili sobie ostateczny los tyranów i niewiernych, którzy zostaną postawieni przed Boską Sprawiedliwością, a następnie wrzuceni do Piekła, gdzie zakosztują dotyku Ognia.

6. Dobre wieści o zwycięstwie. Od czasu gdy muzułmanie doświadczyli przeciwności losu, byli pewni, że przystąpienie do islamu nie wymaga od nich uwikłania się w trudności czy wykopywania sobie własnego grobu. Zdali sobie sprawę, że Przesłanie Islamu miało jeden cel, mianowicie wytępienie przedislamskich tradycji i wyniszczenie niesprawiedliwego systemu, jednocześnie poszerzając swoje wpływy na cały glob i zachowując stałą kontrolę nad sytuacją polityczną na świecie, by poprowadzić ludzkość na właściwe tory - ku zadowalaniu Allaha, oraz udoskonalić na tyle, by uwolnić ludzi od czczenia sług Allaha, a zamiast tego czcić Jego Samego. Tego rodzaju dobre nowiny były objawiane czasem wyraźnie, innym razem nie wprost, w zależności od sytuacji. Kiedy muzułmanie zmuszeni byli ulegać ograniczeniom, objawiane były wersety opowiadające o identycznych historiach proroków z przeszłości i ich ludach, oraz o bólu i cierpieniach jakich doświadczali. Wersety te zawierały także sugestywne rozważania nad końcem niewiernych Mekkańczyków, przewidując ich ostateczne zatracenie, a jednocześnie niosły dobre wieści wiernym, obiecując prawdziwym sługom namiestnictwa na ziemi całkowity sukces i zwycięstwo przysługujące Przesłaniu i jego orędownikom.

Tu możemy przytoczyć niektóre wersety z tej kategorii, niosące dobre wieści odnośnie ostatecznego zwycięstwa, wieńczącego wytrwałość i cierpliwość muzułmanów:

{Zaprawdę, nasze słowo zostało dane wcześniej Naszym sługom - posłańcom. Oni z pewnością zostaną wspomożeni. Zaprawdę, Nasze zastępy będą zwycięskie! Odwróć się więc od nich (Muhammadzie) na pewien czas i przyglądaj się im; oni niebawem zobaczą (karę)! Czyżby chcieli przyśpieszyć Naszą karę? Kiedy ona znajdzie się już na ich podwórzu (tzn. blisko nich), to nieszczęsny będzie ranek dla tych, którzy byli ostrzegani!} [Koran 37:171-177]

W tym samym kontekście Allah powiedział Swemu Prorokowi (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim):

{Niebawem to zbiorowisko będzie rozbite i oni odwrócą się plecami} [Koran 54:45]

Powiedział także:

{Zostaną pokonanymi zastępami, jak spiskowcy z przeszłości.} [Koran 38:11]

Odnośnie muzułmanów, którzy wyemigrowali do Abisynii (Etiopii), zesłane zostały następujące wersety:

{A tym, którzy wywędrowali dla sprawy Boga po doznaniu niesprawiedliwości, My przygotujemy z pewnością na tym świecie piękne pomieszczenie, lecz nagroda życia ostatecznego na pewno będzie większa – o, gdyby oni wiedzieli!} [Koran 16:41]

Zaś w kontekście historii Józefa (pokój z nim) zostało objawione:

{Z pewnością w Józefie i w jego braciach były ajat (dowody, wersety, lekcje, znaki, objawienia, itp.) dla tych, którzy pytają.} [Koran 12:7]

tzn. Mekkańczyków czeka takie samo przeznaczenie, jak braci Józefa (pokój z nim), mianowicie porażka i poddanie się. W innym przykładzie Allah mówi o Posłańcach:

{Ci, którzy nie uwierzyli, powiedzieli do swoich Posłańców: "My na pewno wypędzimy was z naszej ziemi, albo powrócicie do naszej religii." I objawił im Pan: "My z pewnością wytracimy zalimun (politeistów, niewiernych i czyniących zło) i osiedlimy was na ziemi po nich. To jest dla tych, którzy obawiają się stanąć przede Mną (w Dniu Zmartwychwstania, albo obawiają się Mojej kary), którzy się obawiają Mojej groźby".} [Koran 14:13,14]

Podczas wojny pomiędzy Persami a Rzymianami niewierni bardzo pragnęli, by zwycięstwo przypadło tym pierwszym, ponieważ obie partie (tj. niewierni i Persowie – przyp. tłum.) wyznawały politeizm; zaś muzułmanie modlili się o zwycięstwo dla Rzymian, gdyż ci podobnie jak oni wierzyli w Allaha, Jego Wysłanników, Księgi, Objawienie i Życie Przyszłe.

Walka zakończyła się zwycięstwem Rzymian nad Persami. Politeiści – jak już powiedzieliśmy – byli po stronie Persji i w głębi serca mieli nadzieję, że rodzący się w tamtym czasie ruch islamski – ze światowego punktu widzenia bardzo słaby i bezbronny – osłabnie dzięki prześladowaniom. Jednak niewierni źle odczytali prawdziwe znaki czasów. Zostało im powiedziane, że wkrótce rozczarują się co do obydwu swych przewidywań i tak się rzeczywiście stało, kiedy Herakliusz poprowadził swą armię do serca Persji i Kurajszyci z Mekki zostali pokonani w bitwie pod Badr:

{I tego Dnia będą się radować (z powodu zwycięstwa, jakie Allah dał Rzymianom nad Persami) wierni (tj. muzułmanie).} [Koran 30:4,5] 2

Podczas sezony pielgrzymkowego na bazarze w ‘Ukaz i przy innych podobnych okazjach, sam Wysłannik Allaha (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) przekazywał nie tylko dobre wieści o czekających Ogrodach (Raju), ale także o dobrych perspektywach w tym życiu dla osób wierzących w Przesłanie Islamu. Otwarcie mówił im:

"O ludzie! Powiedzcie: 'La ilaha illa Allah', byście zostali zwycięzcami i dzięki temu panowali nad nie-Arabami, by za waszą religią podążali Arabowie i byście po śmierci byli królami w raju".[6]

To samo Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział poganom, kiedy przyszli pocieszyć Abu Taliba, gdy był na łożu śmierci. Jasno powiedział im, że jedynym co muszą powiedzieć jest to jedno zdanie, dzięki któremu Arabowie podążą za ich religią, a także zyskają władzę nad nie-Arabami. Chabbab bin al-Aratt (oby Allah był z niego zadowolony) powiedział: "Przyszedłem do Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), kiedy odpoczywał on na swoim burd (rodzaj odzienia) w cieniu Kaby. Doznawaliśmy trudów przez bałwochwalców, więc spytałem: 'Dlaczego nie wzniesiesz próśb Allaha'. Usiadł on, a jego twarz poczerwieniała. Odrzekł :

'Wśród ludzi przed tobą był taki, który był gręplowany żelazną gręplą, która oddzielała jego ciało od kości i nerwów, jednak nie zmienił on swojej religii. Allah sprawi, że jeździec z łatwością będzie mógł podróżować od San'a do Hadramautu, nie bojąc się nikogo, poza Allahem - jeden z narratorów dodał - i wilków, ze względu na swoje owce; jesteście ludźmi zbytnio się spieszącymi".[7]

Dobre nowiny o polepszeniu się sytuacji muzułmanów nie były przekazywane jedynie wiernym, lecz tak naprawdę były podawane do wiadomości wszystkim także niewiernym.

Kiedy tylko obie te strony się spotykały, niewierni szydzili z muzułmanów i drwiąco mówili: "Oto władcy świata, którzy pokonają Chosroesa i Cezara." Jednak wierzący – wyczekujący z niecierpliwością tej świetlanej i ustalonej przez Boga przyszłości – zawsze byli wytrwali i z pokorą znosili wszelkie prześladowania, traktując je jak letnie obłoki, które wkrótce znikną.[8]

Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) ze swej strony zawsze pokrzepiał i podnosił na duchu swych zwolenników światłem wiary, oczyszczał ich, wpajając mądrość Koranu w ich serca i udoskonalał ich umysły duchem islamu, co miało ich doprowadzić do stanu uszlachetnionej duchowości, czystej poczciwości i całkowitego uwolnienia od jarzma materializmu, do wysokich morali – wystarczająco mocnych, by oprzeć się pragnieniom tego świata, a w konsekwencji wyprowadzał ich z ciemności do światła. Nieustannie nauczał ich bycia tolerancyjnymi, przebaczającymi i kontrolowania własnego ego, by dobrze utwierdzili się w swej religii, gardzili żądzami, oraz zabiegali o zadowalanie Allaha, pragnąc Ogrodów (Raju), interesowali się naukami związanymi z ich wiarą, rozliczali samych siebie, uciekali od zachcianek, kontrolowali wszelkie wydarzenia wywołujące złość, i w końcu zachowywali samodyscyplinę, cierpliwość i stanowczość.

----------------------------------------------------------

[1] Ibn Hiszam 1/316.

[2] At-Tirmidhi w rozdziale Tafsir do sury al-An'am.

[3] Ibn Hiszam 2/84.

[4] Sahih al-Buchari 2/563.

[5] Al-Bidaja łan-Nihaja 3/30.

[6] Ibn Sa'd 1/216.

[7] Sahih al-Buchari 1/510, 543.

[8] As-Sira al-Halabija 1/511, 512.

>Etap trzeci - wzywanie do islamu poza Mekką