09. WŁASNOŚĆ ŻONY

Wszystkie trzy religie podzielają niewzruszony pogląd co do istoty funkcjonowania rodziny i życia rodzinnego. Zgadzają się również, że głową rodziny jest mężczyzna. Tym nie mniej, religie różnią się w kwestii zakresu owej "władzy".

Według tradycji judeochrześcijańskiej, w przeciwieństwie do islamu, mąż w sensie dosłownym "obejmuje żonę na własność". Pozycja męża w tradycji żydowskiej opiera się na koncepcji własności, tak jak jest to w przypadku niewolnika [Louis M. Epstein, The Jewish Marriage Contract (New York: Arno Press, 1973) str. 149]

Koncepcja ta spowodowała pojawienie się podwójnych standardów w przepisach prawnych dotyczących kwestii cudzołóstwa oraz umożliwienia mężowi kwestionowania zobowiązań poczynionych przez żonę. Odmawiała ona również prawa żonie do zarządzania swoim majątkiem i zarobkami, żydówka wychodząc mąż traciła nam nimi jakąkolwiek kontrolę.

Rabini zastrzegali prawo męża do zarządzania własnością żony jako następstwo obejmowania kobiety w posiadanie w momencie zawarcia małżeństwa. "Ponieważ objął w posiadanie kobietę, czyż nie wynika z tego że objął również w posiadanie jej majątek?" oraz "Ponieważ nabył kobietę, nie powinien nabyć również jej własności?" [Swidler, op. cit., p. 142] W tym stopniu, małżeństwo powodowało że najbogatsze kobiety zostawały w rzeczywistości bez grosza. Talmud opisuje sytuację finansową żony w następujący sposób:

"W jaki sposób kobieta może cokolwiek posiadać; cokolwiek należy do niej, należy do jej męża? Co jest jego jest jego, co jest jej, jest jego również... Jej zarobki i to co znajdzie na ulicy również należą do niego. Przyrządy domowe, nawet okruchy chleba na stole, są jego. Jeśli zaprosi ona gościa do domu i nakarmi go, okradać będzie męża swego ." (San. 71a, Git. 62a)

Faktem jest, że majątek żydowskiej kobiety miał przyciągać kandydatów na męża. Żydowska rodzina wyznaczała córce udział w majątku ojca, który używany był jako posag w przypadku małżeństwa. To posag właśnie sprawiał, że córki były dla żydowskich ojców niemile widzianym problemem. Ojciec musiał wychowywać córkę przez lata a potem przygotować ją do małżeństwa poprzez m.in. zapewnienie znacznego posagu. W ten sposób kobieta w żydowskiej rodzinie była zobowiązaniem, a nie cennym nabytkiem. [Epstein, op. cit., str. 164-165]

To zobowiązanie właśnie wyjaśnia dlaczego narodziny córki nie były witanie radością w starych społeczeństwie żydowskim (zobacz rozdział "haniebne córki"). Posag pod warunkiem najmu był podarunkiem ślubnym dla pana młodego. Mąż sprawował kontrolę nad posagiem, jednak nie mógł go sprzedać ani roztrwonić. Panna młoda traciła nam nim kontrolę w momencie zawarcia małżeństwa. Co więcej, oczekiwano od niej, iż wszystkie dochody z jakiejkolwiek pracy przekaże mężowi, co miało zrekompensować kosztu jej utrzymania, które było obowiązkiem męża. Kobieta mogła odzyskać swoją własność w dwóch przypadkach: rozwodu lub śmierci męża. W przypadku śmierci żony, mąż po niej dziedziczył. W przypadku śmierci męża, żona odzyskiwała swoje przedmałżeńskie wiano, aczkolwiek nie miała prawa do jakiejkolwiek części majątku męża. Trzeba również dodać, że pan młody musiał przekazać narzeczonej podarunek małżeński, jednak był nadal faktycznym jego właścicielem tak długo jak długo trwał związek małżeński. [Epstein, op. cit., str 12-113. Zob. też Priesand, op. cit., str. 15]

Chrześcijaństwo, całkiem do niedawna, podążało tą samą ścieżka. Obydwie religie oraz władze cywilne w rzymskim imperium (po Kontantynie) stawiały warunek zawarcia umowy własności w celu uznania małżeństwa. Rodziny oferowały córkom rosnące posagi, co powodowało, że mężczyźni mieli zwyczaj żenić się młodo, rodziny z kolei odkładały małżeństwa córek na później niż było to w zwyczaju. [James A. Brundage, Law, Sex, and Christian Society in Medieval Europe ( Chicago: University of Chicago Press, 1987) str. 88]

Prawo kanoniczne stanowiło, że żona uprawniona była do odzyskania posagu w przypadku rozwiązania małżeństwa, chyba że winna była cudzołóstwa. W tym przypadku, prawo do posagu należało do męża. [James A. Brundage, Law, Sex, and Christian Society in Medieval Europe ( Chicago: University of Chicago Press, 1987) str. 480]

Pod prawodawstwem kanonicznym i cywilnym w chrześcijańskiej Europie i Ameryce mężatce nie przysługiwało prawo własności aż to późnego XIX, wczesnego XX wieku. Prawa kobiet w prawodawstwie angielskim, zostały zebranie i opublikowane w 1632 roku. Te prawa włączały: "To co posiada mąż stanowi jego własność. To co posiada żona jest własnością męża". [R. Thompson, Women in Stuart England and America (London: Routledge & Kegan Paul, 1974) str. 162]

Żona nie tylko traciła prawo własności po zawarciu małżeństwa, traciła również swoją osobowość. Żadna jej czynność nie miała mocy prawnej. Jej mąż mógł zakwestionować jakąkolwiek transakcję czy podarunek przez nią wręczony i ustanowić go nielegalnym. Osoba z którą kobieta zawarła jakąkolwiek umowę traktowana była jak kryminalista biorący udział w oszustwie. Co więcej, mężatka nie mogła pozywać w swoim własnym imieniu ani zostać pozwana, nie mogła pozwać swojego męża. [Mary Murray, The Law of the Father (London: Routledge, 1995) str. 67] Kobieta zamężna traktowana była w oczach prawa jak dziecko. Żona należała do męża i z tego powodu traciła prawo własności, swoją osobowość prawną i nazwisko panieńskie. [Gage, op. cit., str. 143]

Islam, od siódmego wieku n.e., nadał kobietom zamężnym odrębną osobowość prawną, której judoechrzescijański Zachód pozbawiał je do niedawna. W islamie, panna młoda i jej rodzina nie byli w żadnym przypadku zobowiązani do zabezpieczenia wiana i wręczenia go panu młodemu. Kobiety w muzułmańskiej rodzinie nie miały żadnych zobowiązań. Kobieta jest szanowana przez islam i nie musi wręczać podarunków, aby przyciągnąć potencjalnych kandydatów na męża. To pan młody zobowiązany jest do wręczenia podarunku, który stanowi własność kobiety i ani pan młody, ani rodzina panny młodej nie mają nad nim żadnej kontroli, nie są też uprawnieni do jakiekolwiek w nim udziału. W niektórych współczesnych społeczeństwach muzułmańskich, nie jest niczym niezwykłym posag w wysokości stu tysięcy dolarów w diamentach. [np. zob. Jeffrey Lang, Struggling to Surrender, (Beltsville, MD: Amana Publications, 1994) str. 167] Panna młoda utrzymuje własność nad podarunkami nawet jeśli mąż się z nią rozwiedzie. Mąż nie ma prawa do udziału w majątku żony za wyjątkiem tego co ta podaruje mu z własnej woli. [Elsayyed Sabiq, Fiqh al Sunnah (Cairo: Darul Fatah lile'lam Al-Arabi, wydanie 11, 1994), tom. 2, str. 218-229.] Koran wyraża swoją opinię w tej kwestii wyraźnie:

{I dawajcie kobietom wiana jako dar. Jeśli one jednak są dobre dla was i użyczą wam cośkolwiek z niego, to jedzcie to dla zdrowia i pomyślności.} (Koran, 4:4)

Żona sprawuje pełną kontrolę nad swoim majątkiem oraz zarobkami, a utrzymanie jej i dzieci jest obowiązkiem męża. [Abdel-Haleem Abu Shuqqa, Tahreer al Mar'aa fi Asr al Risala (Kuwait: Dar al Qalam, 1990) str. 109-112]

Nieważne jak bardzo bogata jest żona, nie jest ona zobowiązana do wspomagania męża w utrzymaniu rodziny, chyba że sama dobrowolnie dokonuje takiego wyboru. Małżonkowie dziedziczą po sobie. Co więcej, kobieta zamężna w islamie, zatrzymuje osobowość prawną oraz swoje panieńskie nazwisko. [Leila Badawi, "Islam", in Jean Holm and John Bowker, ed., Women in Religion (London: Pinter Publishers, 1994) str. 102]

Pewnego razu amerykański sędzia w taki oto sposób skomentował prawa muzułmańskich kobiet: "Muzułmanka może wyjść za mąż dziesięć razy, jednak jej osobowości nie absorbują poszczególni mężowie. Jest odrębną planetą z swoim imieniem i osobowością prawną." [Amir H. Siddiqi, Studies in Islamic History (Karachi: Jamiyatul Falah Publications, wydanie 3, 1967) str. 138]

> 10. ROZWÓD