Aisza bint Abu Bakr

Companions of the Prophet (źródło); AbdulWahid Hamid; Muslim Education & Literacy Services

przekład: Monika Meziani

Życie Aiszy jest dowodem na to, że kobieta może posiąść dużo większą wiedzę niż mężczyźni i że może być ona nauczycielką uczonych i ekspertów. Jej życie jest także dowodem na to, że kobieta może wywierać wpływ na innych (mężczyzn i kobiety), dostarczać im inspiracji i przewodzić im. Jest też dowodem na to, że ta sama kobieta może też być bardzo kobieca i być źródłem przyjemności, radości i komfortu dla swojego męża.

Nie ukończyła ona żadnego uniwersytetu, gdyż w jej czasach nie było uniwersytetów jako takich. Lecz jej wypowiedzi wciąż studiuje się na uczelniach na wydziałach literatury, jej orzeczenia prawne - na uczelniach prawniczych, a jej życie i prace badają studenci i nauczyciele historii muzułmańskiej, tak jak to było przez ponad tysiąc lat.

Swą ogromną skarbnicę wiedzy zdobyła, będąc jeszcze całkiem młoda. We wczesnym dzieciństwie wychowywana była przez swojego ojca, który był bardzo lubiany i szanowany, jako człowiek o obszernej wiedzy, szlachetnych manierach i przyjemnym wyglądzie. Ponadto był on najbliższym przyjacielem szlachetnego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), który był częstym gościem w ich domu od pierwszych dni swojej misji.

W czasach młodości, słynąca ze swojego niesamowitego piękna i ogromnej pamięci Aisza przeszła pod troskliwą opiekę samego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Jako jego żona i bliska Towarzyszka zdobywała od niego wiedzę i zrozumienie, jakiego nie zdobyła nigdy żadna kobieta.

Aisza została żoną Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) w Mekce, kiedy miała najprawdopodobniej dziesięć lat, ale wesele nie odbyło się aż do drugiego roku po hidżrze, kiedy miała około czternaście czy piętnaście lat. Tak przed, jak i po ślubie zachowała swoją naturalną radość i niewinność i wcale nie onieśmielała jej myśl, że jest związana z człowiekiem, który jest Wysłannikiem Allaha, i którego wszyscy Towarzysze - włącznie z jej własną matką i ojcem - traktowali z taką miłością i szacunkiem, jakimi nie darzyli nikogo innego.

Jeśli chodzi o jej ślub, opowiedziała ona na krótko przed opuszczeniem rodzinnego domu, że wymknęła się na podwórze pobawić się z przechodzącą przyjaciółką:

- Huśtałam się na huśtawce a moje długie, lejące się włosy były rozczochrane – powiedziała. Zabrano mnie stamtąd, odrywając mnie od zabawy, po czym przygotowano mnie.

Ubrali ją w suknię ślubną wykonaną z delikatnej tkaniny w czerwone paski z Bahrajnu, a następnie jej matka zaprowadziła ją do nowo wybudowanego domu, gdzie kobiety z Ansarów czekały przed drzwiami. Powitały ją słowami: Wszystkiego najlepszego. Błogosławieństw i szczęścia! Następnie w obecności uśmiechniętego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) przyniesiono miskę mleka. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) wypił z niej i podał go Aiszy. Ona nieśmiało odmówiła, ale kiedy nalegał, zrobiła tak (wypiła – przyp. tłum.), a następnie podała miskę swojej siostrze, Asmie, która siedziała za nią. Inni także pili z niej i tyle było ze skromnej i uroczystej okazji ich ślubu. Nie było uczty weselnej.

Małżeństwo z Prorokiem (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) nie zmieniło jej sposobów zabawy. Jej młode przyjaciółki regularnie ją odwiedzały w jej własnym mieszkaniu.

- Kiedyś bawiłam się lalkami – opowiada – z dziewczynami, które były moimi przyjaciółkami. Wtedy wszedł Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), a one wymknęły się z domu. On wyszedł za nimi i przywołał je z powrotem, gdyż wiedział, jak wiele radości sprawiało mi ich towarzystwo. Czasem mówił: Zostańcie, zanim nadszedł czas ich wyjścia, a także przyłączał się do ich zabaw. Aisza powiedziała: Pewnego dnia Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) wszedł kiedy bawiłam się lalkami i zapytał: ‘O Aiszo, co to za zabawa?’ ‘To konie Salomona’ – odpowiedziałam, a on się zaśmiał. Czasami kiedy wchodził zasłaniał się swoim płaszczem, aby nie przeszkadzać Aiszy i jej przyjaciółkom.

We czesnym życiu Aiszy w Medynie, zdarzały się także poważniejsze i niespokojne chwile. Jednego razu jej ojciec i dwóch Towarzyszy, którzy z nim pozostawali, zachorowali i mieli groźną gorączkę, która była powszechna w Medynie w pewnych sezonach. Pewnego ranka Aisza poszła go odwiedzić i przeraziła się, gdy znalazła trzech leżących mężczyzn, całkowicie osłabionych i wyczerpanych. Spytała swojego ojca jak się czuje, a on odpowiedział jej wierszem, jednak ona nie zrozumiała co mówił. Dwaj pozostali także odpowiedzieli jej za pomocą poezji, która zdawała jej się być niczym innym jak niezrozumiałym bełkotem. Wróciła do domu bardzo zmartwiona i poszła do Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), mówiąc: Oni bredzą, bezrozumnie, w gorączce. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) spytał co powiedzieli i nieco się uspokoił kiedy powtórzyła mu słowo w słowo wersety jakie wypowiedzieli, a które miały sens, chociaż ona nie całkiem je wtedy zrozumiała. Był to pokaz wielkiej i trwałej siły jej pamięci, w której z biegiem czasu zachowało się tak wiele bezcennych wypowiedzi Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

Jasne było, że spośród żon Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) w Medynie najbardziej kochał on Aiszę. Od czasu do czasu któryś z jego Towarzyszy spytał: O Wysłanniku Allaha, kogo kochasz najbardziej na świecie? On nie zawsze odpowiadał tak samo na to pytanie, gdyż darzył wielką miłością wiele osób: swoje córki i ich dzieci, Abu Bakra, Alego, Zajda i jego syna Usamę. Ale spośród żon jedyną osobą jaką w związku z tym wymieniał była Aisza. Ona także wielce go kochała i często szukała u niego zapewnienia o jego miłości.. Raz spytała go:

-Jak się ma twoja miłość do mnie?

-Jak węzeł na sznurze – odpowiedział, co znaczyło, że była silna i bezpieczna.

Od tej pory raz po raz pytała go: Jak się ma sznur?, a on odpowiadał: Allah zachował go w tym samym stanie.

Ponieważ tak bardzo kochała Proroka, jej miłość była miłością zazdrosną i nie potrafiła znieść myśli, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) mógł dawać innym więcej uwagi niż wydawało jej się wystarczające. Spytała go: O Wysłanniku Allaha, powiedz mi o sobie. Gdybyś był pomiędzy dwoma zboczami doliny, z których na jednym by wypasano, a na drugim nie, na którym wypasałbyś swoje stada?

- Na tym, na którym nie wypasano – odpowiedział Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

A jednak – odpowiedziała. A ja nie jestem jak którakolwiek z twoich żon. Każda z nich miała przed tobą męża z wyjątkiem mnie. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) uśmiechnął się i nic nie powiedział. W późniejszych latach Aisza tak powiedziała o swojej zazdrości: O żadną z żon Proroka nie byłam tak zazdrosna, jak o Chadidżę, dlatego, że ciągle ją wspominał, a także dlatego, że Allah polecił mu przekazać jej dobre wieści o pałacu w Raju, zbudowanym z drogocennych kamieni. A kiedykolwiek zarzynał on owcę, posyłał sporą jej część do tych, którzy byli jej bliskimi przyjaciółmi. Wiele razy powiedziałam do niego: Jest tak, jak gdyby nigdy nie było żadnej innej kobiety na świecie oprócz Chadidży.

Pewnego razu, gdy Aisza narzekała i spytała dlaczego tak pochlebnie mówi o starej Kurajszytce, uraziło to Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i powiedział on: Ta kobiecina uwierzyła we mnie, kiedy inni mnie odrzucali. Kiedy ludzie mówili, że kłamię, ona zaręczała o mojej prawdomówności. Kiedy mnie opuszczono, ona oddała swój majątek aby zmniejszyć mój smutek.

Pomimo swojej zazdrości, która jednak nie była niszczycielska, Aisza była naprawdę wielkoduszna i cierpliwa. Razem z resztą rodziny Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) znosiła biedę i głód, który często trwał przez dłuższy czas. Przez wiele dni z rzędu w skąpo umeblowanym domu nie rozpalano ognia, aby coś ugotować czy upiec chleb, i żyli oni jedynie o daktylach i wodzie. Bieda nie spowodowała u niej rozpaczy czy upokorzenia; kiedy nadeszła samowystarczalność, nie zepsuła jej stylu życia.

Raz Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) oddalił się od swoich żon na miesiąc, ponieważ go dręczyły, prosząc go o to, czego nie miał. Było to po wyprawie Chajbar, kiedy wzrost bogactw zaostrzył apetyt na prezenty. Wracając z dobrowolnie podjętej ucieczki najpierw poszedł do mieszkania Aiszy. Ucieszyła się na jego widok. Powiedział on, że otrzymał objawienie, w którym zażądano od niego przedstawienia jej dwóch możliwości. Następnie wyrecytował wersety:

{O Proroku! Powiedz twoim żonom: „Jeśli pragniecie życia tego świata i jego ozdób, to przybywajcie! Ja wam pozwolę nacieszyć się i dam wam piękną odprawę. A jeśli pragniecie Boga, Jego Posłańca i siedziby ostatecznej – to, zaprawdę, Bóg przygotował nagrodę ogromną da tych spośród was, które czynią dobro.} (Koran, rozdział Frakcje, 33:28-29)

Odpowiedź Aiszy brzmiała: Zaprawdę, pragnę Allaha i Jego Posłańca, oraz siedziby w życiu przyszłym, a wszystkie inne (żony – przyp. tłum.) powtórzyły jej odpowiedź.

Aisza trwała przy swym wyborze zarówno za życia Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), jak i po jego śmierci. Później, gdy muzułmanie zostali zaszczyceni ogromnym bogactwem, dostała ona w podarunku sto tysięcy dirhamów. Dostała te pieniądze w czasie swego postu i rozdała całą sumę biednym i potrzebującym, pomimo że nie miała w domu żadnych zapasów żywności. Krótko potem służąca spytała ją:

- Czy mogłabyś kupić mięsa za dirhama, aby złamać nim swój post?

- Gdybym pamiętała, zrobiłabym to – odpowiedziała.

Uczucie Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) do Aiszy trwało aż do końca. W ostatniej fazie choroby poprosił pozostałe żony o pozwolenie na pozostanie w jej mieszkaniu. Przez większość czasu leżał tam na łożu z głową spoczywającą na jej piersiach lub na jej kolanach. To ona wzięła od swojego brata siłak, żuła go, aby zmiękł i podała go Prorokowi (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Mimo osłabienia, czyścił on swoje zęby energicznie. Niedługo potem stracił przytomność i Aisza myślała, że nadeszła śmierć, ale po godzinie otworzył oczy.

To Aisza zachowała dla nas te przedśmiertne chwile najbardziej uhonorowanego ze stworzeń Allaha, Jego umiłowanego Posłańca, niech Allah obdarzy go błogosławieństwem.

Kiedy ponownie otworzył oczy, Aisza przypomniała sobie jak Iris powiedział jej: Śmierć nie zabrała żadnego z Proroków, zanim nie zostało mu pokazane jego miejsce w raju, a następnie dostał on wybór pomiędzy życiem a śmiercią.

Nie nas teraz wybierze – powiedziała do siebie. Potem usłyszała jego pomruk: Z najznakomitszą wspólnotą w raju, z tymi, których Allah obdarzył Swą łaską, z Prorokami, męczennikami i ludźmi prawymi... Znów usłyszała go mruczącego: O Panie, z najznakomitszą wspólnotą – i to były ostatnie słowa jakie od niego słyszała. Jego głowa zaczęła coraz bardziej ciążyć jej na piersiach, aż inni w pokoju zaczęli go opłakiwać, a Aisza położyła jego głowę na poduszce i dołączyła się do ich lamentu.

W podłodze w pokoju Aiszy, obok łoża, na którym leżał, był wykopany grób, w którym pośród sporego zamieszania i wielkiego smutku pochowana została Pieczęć Proroków (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

Aisza żyła jeszcze prawie pięćdziesiąt lat po odejściu Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Była jego żoną przez dekadę. Większość tego czasu spędziła na nauce i zdobywaniu wiedzy z dwóch najważniejszych źródeł Boskiego przewodnictwa, z Koranu i z Sunny Jego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Aisza była jedną z trzech żon (pozostałe dwie to Hafsa i Umm Salmah), które zapamiętały całe Objawienie. Podobnie jak Hafsa, miała ona własny rękopis Koranu spisany po śmierci Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

Jeśli chodzi o hadisy czy wypowiedzi Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), Aisza jest jedną z czterech osób (pozostali to Abu Hurajra, Abdullah ibn Umar i Anas ibn Malik), które przekazały ponad dwa tysiące wypowiedzi. Wiele z nich dotyczy najbardziej intymnych aspektów prywatnych zachowań, których tylko ktoś na miejscu Aiszy mógł się nauczyć. Najważniejsze jest to, że jej wiedza o hadisach została przekazana w formie pisemnej przez co najmniej trzy osoby, w tym przez jej siostrzeńca Urłę, który stał się jednym z największych uczonych z pokolenia po Towarzyszach.

Wielu uczonych Towarzyszy Proroka i ich następców skorzystało z wiedzy Aiszy. Abu Musa al-Aszari powiedział kiedyś: Kiedy my, Towarzysze Wysłannika Allaha, mieliśmy kłopot w zrozumieniu jakiejś sprawy, pytaliśmy o nią Aiszę.

Jej siostrzeniec, Urła, twierdził, że była ona biegła nie tylko w prawoznawstwie islamskim, ale także w dziedzinie medycyny i poezji. Wielu ze starszych Towarzyszy Proroka przychodziło do niej prosić o poradę w sprawie kwestii spadkowych, które wymagały wysoko wykwalifikowanego umysłu matematycznego. Uczeni postrzegają ją jako jedną z najwcześniejszych prawniczek islamu razem z Umarem ibn al-Chattabem, Alim i Abdullahem ibn Abbassem. Jest przekazane, że Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) odnośnie jej rozległej wiedzy z zakresu islamu powiedział: Uczcie się części waszej religii od tej czerwonej damy. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) nazwał Aiszę ‘humajra’, czyli ‘czerwona’.

Aisza nie tylko posiadła wielką wiedzę, ale brała aktywny udział w edukacji i reformach społecznych. Jako nauczycielka miała jasny i przekonujący sposób mówienia, a jej zdolności krasomówcze opisane zostały najznakomitszymi określeniami przez al-Ahnafa, który powiedział: Słyszałem mowy Abu Bakra i Umara, Usmana i Alego oraz ich następców, aż do dzisiaj, ale nie słyszałem z ust żadnej osoby mowy bardziej przekonującej i piękniejszej, niż z ust Aiszy.

Mężczyźni i kobiety przybywali zewsząd, aby skorzystać z jej wiedzy. Mówi się nawet, że liczba kobiet przewyższała liczbę mężczyzn. Oprócz odpowiadania na pytania, wzięła ona chłopców i dziewczynki (niektórzy z nich byli sierotami) pod swą opiekę i przewodnictwo i szkoliła ich. Także jej krewni otrzymywali od niej instrukcje. Jej dom stał się szkołą i akademią.

Niektórzy z jej uczniów zostali wybitnymi osobistościami. Wymieniliśmy już jej siostrzeńca Urłę jako wyróżniającego się przekaziciela hadisów. Wśród jej uczennic była Umra, córka Abdur Rahmana, postrzegana przez uczonych jako jedna z godnych zaufania narratorek hadisów. Mówi się, że była sekretarką Aiszy, przyjmującą i odpowiadającą na listy adresowane do niej. Przykład Aiszy w promowaniu edukacji, a w szczególności edukacji kobiet muzułmańskich, w zakresie praw i nauk islamu jest godny naśladowania.

Po Chadidży al-Kubra (Wielkiej) i Fatimie az-Zahra (Olśniewającej), Aisza as-Siddiqa (ta, która potwierdza Prawdę) jest postrzegana jako najlepsza kobieta w islamie. Z powodu siły jej osobowości była liderką w każdej dziedzinie wiedzy, w społeczeństwie, w polityce i w walce. Często żałowała swojego zaangażowania w walkę, ale żyła wystarczająco długo, aby odzyskać status najbardziej szanowanej kobiety swoich czasów. Zmarła w roku 58 po hidżrah w miesiącu ramadan, i tak jak poleciła, została pochowana na cmentarzu Dżannat al-Baqi w Medynie, Mieście Światłości, obok innych Towarzyszy Proroka.

źródło