Ubajj Ibn Kab

Companions of the Prophet (źródło); AbdulWahid Hamid; Muslim Education & Literacy Services

przekład: Sarah Umm Yakoub

- O Abu Mundir, który werset Koranu jest najwspanialszy? - zapytał Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

- Allah i Jego Posłaniec wiedzą lepiej - odpowiedziano.

Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) ponowił pytanie. Wtedy Abu Mundir powiedział:

- Allah, nie ma Boga jak tylko On, Żyjący, Samowystarczalny. Nie zmorze Go ni sen, ni drzemka... - recytując Ayat Al-Kursi.

Twarz Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) pojaśniała, kiedy usłyszał taką odpowiedź. Powiedział wtedy do Abu Mundira:

- Oby twoja wiedza oświecała i przynosiła ci korzyść.

Tym człowiekiem, któremu sam Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) gratulował posiadania ogromnej wiedzy był właśnie Ubajj Ibn Kab - wyróżniający się i wielce ceniony przez pierwszą społeczność muzułmańską Towarzysz .

Ubajj był jednym z Ansarów i należał do plemienia Chazradż. Przyjął islam jako jeden z pierwszych w Jatrib, składając przysięgę wierności w Aqaba, jeszcze przed Hidżrą Proroka. Brał udział w bitwie pod Badr i innych ważniejszych wyprawach. Był on również jednym z nielicznych Towarzyszy, którzy zajmowali się zapisywaniem Objawienia i posiadał własnoręcznie spisany Mushaf (kopia Koranu). Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zatrudniał go do prowadzenia oficjalnej korespondencji w swoim imieniu. Na Jego życzenie został jedną z ponad 25 osób, które zapamiętały cały Koran. Jego sposób recytacji Księgi Allaha i zrozumienie zawartych w niej treści było tak dogłębne, że sam Wysłannik (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zachęcał muzułmanów do uczenia się właśnie od Ubajja i trzech innych Towarzyszy. W późniejszych latach Umar ibn al-Chattab zwykł mawiać: O ludzie! Ktokolwiek chce zapytać o Koran niech się uda do Ubajja ibn Kab'a, w sprawach spadku do Zaida ibn Thabita, pytania z zakresu fiqh zadawajcie Muadhowi, zaś w spawach finansów przychodźcie do mnie.

Ubajj cieszył się więc wielkim uznaniem jako znawca Koranu. Kiedyś Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) powiedział mu:

- O Ubajj! Zostało mi nakazane bym otworzył przed tobą Koran.

Ubajj nie posaidał się z radości, gdyż wiedział, że takie polecenia Wysłannik (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) otrzymywał jedynie od Najwyższego. Nie mogąc powstrzymać emocji dopytywał się:

- O Posłańcu... czy zostałem wymieniony imiennie?

- Tak - odparł Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) - wymieniono twoje imię, wraz z drzewem genealogicznym do którego należysz (nasab) w najwyższych niebiosach.

Każdy muzułmanin, którego imię zostało w ten sposób wyryte w sercu samego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) musiał być bardzo szczególną osobą. Poprzez lata przebywania w bliskim towarzystwie Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), Ubajj wiele się nauczył obserwując jego szlachetną postawę, charakter i nauki.

Pewnego dnia Wysłannik (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zapytał go:

- Czy chcesz, żebym nauczył cię sury, jakiej podobieństwo nie zostało objawione w żadnych poprzednich księgach - ani w Torze, ani w Psalmach czy Ewangelii?

- Oczywiście - odparł Ubajj.

- Mam nadzieje, że poznasz ją zanim opuścisz meczet - powiedział Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), biorąc Towarzysza za rękę i kierując się ku wyjściu. Obawiając się, że może nie usłyszeć odpowiedzi Ubajj starał się iść jak najwolniej; w końcu jednak dotarli do wyjścia.

- O Proroku, a sura którą obiecałeś mnie nauczyć?

- Co recytujesz kiedy stajesz do modlitwy? - zapytał w odpowiedzi.

Ubajj wyrecytował więc pierwszy rozdział Koranu - surę Otwierająca.

- To właśnie jest to! To jest to! To siedem ciągle powtarzanych wersetów, o których Bóg Wszechmocny powiedział: 'Daliśmy ci (Muhammedzie) siedem ciągle powtarzanych wersetów i Wspaniały Koran'.

Ubajj był tak wielkim znawcą Koranu, że jego wiedza nie mogła zostać przez nikogo podważona. Kiedyś recytował część Księgi w obecności kalifa Umara; doszedł do wersetu którego widocznie kalif nie pamiętał, bo powiedział:

- Ubajju, skłamałeś. No co ten nie zawahał się odpowiedzieć:

- To raczej ty skłamałeś, Umarze!

Ktoś będący świadkiem tej sceny szepnął Ubajjowi:

- Czy nazywasz Amira al-Muminin (Przywódcę Wiernych) kłamcą?

Na co ten odparł:

- Darzę go większym szacunkiem i honorem niż ty; jednak to on pomylił się w ocenie faktów i nie powiem, że kalif ma racje, skoro popełnił błąd w weryfikacji Księgi Allaha.

- Ubajj ma rację - podsumował Umar.

Wielką wagę, jaką Ubajj przywiązywał do Koranu można zauważyć po tym, jakiej rady udzielił innemu muzułmaninowi:

- Weź Księgę jako swojego przewodnika. Bądź zadowolony z jej wyroków i decyzji. To jest droga, którą pokazał nam Prorok. To jest naszym wstawiennictwem u Boga i powinniśmy być temu posłuszni.

Po śmierci Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) Ubajj pozostał wierny swojemu przywiązaniu do Islamu i praktykowaniu Sunny swojego Nauczyciela. Był sumienny w swoich aktach czci (ibadah) i często można go było spotkać późną nocą w meczecie, zajętego modlitwą czy nauczaniem innych.

Pewnego razu Ubajj po skończonej modlitwie usiadł wraz z grupą Muzułmanów, wznoszących suplikacje do Allaha. W pewnym momencie dołączył do nich Umar i poprosił kolejno każdego z nich o wyrecytowanie wybranej dua. Ubajj siedział obok kalifa i kiedy nadeszła jego kolej zawstydził się i nie mógł wypowiedzieć ani słowa. Umar uspokajająco zasugerował mu suplikację: O Allahu, przebacz nam. O Allahu, miej nad nami litość.

Bojaźń boża (taqła) pozostała przewodnikiem Ubajja przez całe jego życie. Żył skromnie i nie pozwalał, by ozdoby tego świata go zmieniły. Miał jasne pojęcie rzeczywistości i wiedział, że jakkolwiek zamożny człowiek by nie był, to i tak w końcu to minie i jedyne co mu pozostanie pożytecznego to jego dobre uczynki. Często przypominał muzułmanom o czasach Proroka; o poświęceniu dla religii do jakiego byli zdolni i prostocie ich życia. Wiele osób przychodziło do niego na naukę i prosiło o rady. Do jednej z nich Ubajj powiedział: Wierzący posiada cztery cechy. Jeśli przydarzy mu się coś złego, to pozostaje cierpliwym. Jeśli zostanie czymś obdarowany to okazuje wdzięczność. Jeśli mówi to tylko prawdę, a kiedy osądza to jest sprawiedliwy.

Ubajj cieszył się pozycją ogromnie szanowanego i poważanego wśród społeczności muzułmańskiej uczonego. Umar nazwał go 'sajjid'em muzułmanów' i tak go również tytułowali inni. Należał też do grupy doradców (muszałara) Abu Bakra, kiedy ten został kalifem; w jej skład wchodzili muzułmanie spośród Muhadżirinów i Ansarów, wykazujący się inteligencją i rozwagą, jak również znających prawo islamu. Byli to: Umar, Usman, Ali, Abdur-Rahman ibn Auf, Muad ibn Dżabal, Ubajj ibn Kab i Zajd ibn Harith. Kiedy Umar został kalifem to również konsultował swoje decyzje z nimi; szczególnie w sprawie wydawania religijnych werdyktów prawnych kierował się do Usmana, Ubajja i Zaida.

Z uwagi na te cenione cechy charakteru oczekiwano, że Ubajj zostanie powołany na stanowisko gubernatora w szybko rozrastającym się państwie muzułmańskim. Za życia Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zajmował się poborem obowiązkowej jałmużny. Jednak kiedy zapytał kalifa:

- Co jest z tobą? Dlaczego nie mianujesz mnie gubernatorem?

ten odparł:

- Ponieważ nie chcę, by twoja religia na tym ucierpiała.

Powodem tego zapytania był fakt, iż muzułmanie zaczęli zbaczać ze ścieżki czystej wiary i poświęcenia. Ubajj był szczególnie wrażliwy na zachowanie niektórych ludzi w stosunku do ich gubernatorów - nie znosił przesadnej uprzejmości i służalstwa. Wykazywał się szczerością i odwagą w doradztwie ludziom piastującym wysokie funkcje i okazywał bojaźń tylko przed Allahem. Jedna z jego największych obaw był strach przed podzieleniem się społeczności muzułmańskiej. Często drżał ze strachu recytując wersety Koranu :

{Powiedz: "On posiada władzę, by posłać przeciwko wam karę z góry albo spod waszych nóg, albo podzielić was na różne partie i dać zakosztować jednym spośród was srogości innych.} [Rozdział Trzody 6:65]

Wtedy zazwyczaj starał się jeszcze bardziej prosić Allaha o przewodnictwo i przebaczenie. Ubajj zmarł w 29 r. Hidżry podczas kalifatu Usmana.

źródło