Przekład Elżbieta Al-Saleh, Mohammed Al-Saleh
Wszelkie prawa zastrzeżone
W imię Boga, Miłosiernego, Litościwego!
15. KSIĘGA O MODLITWIE o deszcz (istisqa[1])
1. Rozdział: Modlitwa o deszcz i prowadzenie jej przez Proroka
960. Przekazał wuj Abbada Ibn Tamima: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wyszedł, by poprowadzić modlitwę o deszcz i wywrócił szatę lewą stroną na wierzch (i tak nałożył).
2. Rozdział: Suplikacja Proroka: „Boże! Doświadcz ich [pogan w Mekce] latami suszy jak lata [prorok] Józefa”.
961. Przekazał Abu Hurajra: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, unosząc głowę z ukłonu (ruku) w ostatnim rakacie, wyrecytował [suplikację – qunut]: „Boże, uchroń Aijjasza Ibn Abu Rabj’a! Boże, uchroń Salamę Ibn Hiszama. Boże, uchroń Walida Ibn Walida! Boże, uchroń słabych spośród prawowiernych! Boże, bądź surowym dla Banu Mudar i doświadcz ich latami suszy, jak lata (proroka) Józefa!”. Prorok rzekł jeszcze: „Bóg przebaczył Banu Ghifar i uchronił Banu Aslam”. Abu az-Zinad, jeden z przekazicieli, powiedział: „Prorok recytował qunut w modlitwie fadżr”.
962. Przekazał Masruq: Kiedy byliśmy z Abd Allahem [Ibn Masudem], powiedział: Kiedy Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, ujrzał, jak ludzie odmówili przyjęcia islamu, powiedział: „Boże! Doświadcz ich siedmioma latami (suszy) takimi, jak siedem lat (proroka) Józefa”. I przez rok doświadczali suszy, która zniszczyła wszystko do takiego stopnia, że zaczęto jeść skóry, mięso zmarłych zwierząt i padlinę. Kiedy jeden nich spoglądał ku niebu, widział (oczyma wyobraźni) dym z głodu. Wobec tego Abu Sufjan poszedł do Proroka i rzekł: „Muhammadzie! Nakazujesz ludziom posłuszeństwo Bogu i utrzymywanie dobrych relacji z krewnymi. Twoi ludzie umierają, módl się za nich do Boga”. I Bóg objawił: {Wypatruj więc dnia, kiedy niebo przyniesie dym widoczny, który okryje ludzi! To będzie kara bolesna! „Panie nasz! Odsuń od nas karę, my jesteśmy wierzącymi!”. Gdzież dla nich napomnienie, skoro do nich przychodził Posłaniec jawny? Wtedy oni odwrócili się od niego mówiąc: „To jakiś pouczony, opętany!”. Zaprawdę, My odsuwamy karę na krótko, wy przecież znowu powrócicie. W tym Dniu, kiedy My ich pochwycimy silnym uchwytem, wtedy się zemścimy} [44:10-16]. Uchwyt (al-Batsza) odnosi się do bitwy pod Badr. I dym (ad-duchan), uchwyt (al-batsza), i kara (al-lizam) i walka z Bizantyjczykami (ar-Rum) [30] – wszystko to się już wydarzyło.
3. Rozdział: Proszenie imama o modlitwę o deszcz i Boga o deszcz podczas suszy
963. Przekazał Abd Allah Ibn Dinar, że jego ojciec powiedział: Słyszałem, jak Ibn Umar recytował wiersze Abu Taliba: „I nieskazitelny (Prorok), proszony by modlił się o deszcz; on opiekun sierot i obrońca wdów”.
Ojciec Salima [Ibn Umar] powiedział: Ten oto wiersz przyszedł mi na myśl, gdy patrzyłem na twarz Proroka wznoszącego prośby do Boga o deszcz. Nie zstąpił pokąd z każdej rynny nie popłynęła wylewnie woda deszczowa: „I nieskazitelny [Prorok], proszony, by modlił się o deszcz; on, opiekun sierot i obrońca wdów”. I to były słowa Abu Taliba.
964. Przekazał Anas: Kiedy zachodziło zagrożenie suszą, Umar Ibn al-Chattab prosił Al-Abbasa Ibn Abd al-Muttaliba, by modlił się do Boga o deszcz. Mawiał: „Boże! Prosiliśmy naszego Proroka, by wznosił do Ciebie prośby o deszcz i Ty błogosławiłeś nas deszczem, a teraz prosimy stryja Proroka, by wznosił do Ciebie prośby o deszcz. Pobłogosław nas deszczem!”. I padało.
4. Rozdział: Wywracanie szaty lewą stroną na wierzch podczas modlitwy o deszcz
965. Przekazał Abd Allah Ibn Zajd: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, odmówił modlitwę o deszcz i wywrócił szatę lewą stroną na wierzch.
966. Przekazał Abd Allah Ibn Zajd: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, udał się do miejsca modlitwy i prosił Boga o deszcz. Zwrócił się ku qibli i nałożył szatę wywróconą lewą stroną na wierzch i odmówił dwurakatową modlitwę.
5. Rozdział: Odwet Boga na Jego stworzeniu poprzez suszę, jeśli czynią to, czego On zabronił; odmawianie modlitwy o deszcz w głównym meczecie (miasta)
967. Przekazał Szarik Ibn Abd Allah Ibn Abu Namir, że słyszał, jak Anas Ibn Malik mówił: Kiedy Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wygłaszał w piątek kazanie, wszedł do głównego meczetu przez bramę naprzeciwko minbaru mężczyzna. Stanął przed Posłańcem Boga i rzekł: „Posłańcu Boga! Bydło zdycha i drogi są odcięte; proś Boga o deszcz”. Posłaniec Boga uniósł obie ręce i powiedział: „Boże, pobłogosław nas deszczem! Boże, pobłogosław nas deszczem! Boże, pobłogosław nas deszczem!”. Na Boga, nie widzieliśmy śladu chmury na niebie, i nie było budynku ani domu między nami a górą Sila. Ciężka chmura niczym tarcza pojawiła się spoza niej (Sila). Kiedy znalazła się pośrodku nieba, rozciągnęła się i zaczęło padać. Na Boga! Nie widzieliśmy słońca przez tydzień. Następnego piątku, kiedy Posłaniec Boga wygłaszał kazanie, przez tę samą bramę wszedł mężczyzna. Stanął przed nim i rzekł: „Posłańcu Boga! Bydło zdycha i drogi są odcięte; proś Boga, by odjął deszcz”. Posłaniec Boga uniósł obie dłonie i powiedział: „Boże, dookoła nas a nie na nas! Boże, na pogórze, góry, wzgórza, doliny i miejsca, w których rosną drzewa!”. I przestało padać. Kiedy wyszliśmy, świeciło słońce. Szarik zapytał Anasa, czy to był ten sam mężczyzna, który prosił o deszcz (poprzedniego piątku). Anas nie wiedział.
6. Rozdział: Wznoszenie próśb do Boga o deszcz podczas piątkowego kazania będąc zwróconym w stronę inną niż qibla
968. Przekazał Szarik: Anas Ibn Malik powiedział: W piątek, kiedy Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wygłaszał kazanie, wszedł do meczetu przez bramę naprzeciwko Dar al-Qada, mężczyzna. Stanął przed Posłańcem Boga i rzekł: „Posłańcu Boga, bydło zdycha i drogi są odcięte; proś Boga o deszcz”. Posłaniec Boga uniósł obie ręce i rzekł: „Boże, pobłogosław nas deszczem! Boże, pobłogosław nas deszczem! Boże, pobłogosław nas deszczem!”. Na Boga, nie widzieliśmy śladu chmury na niebie i nie było budynku lub domu między nami a górą Sila. Ciężka chmura niczym tarcza pojawiła się spoza niej (Sila). Kiedy znalazła się na środku nieba, rozciągnęła się i zaczęło padać. Na Boga! Nie widzieliśmy słońca przez tydzień. Następnego piątku przez tę samą bramę, kiedy Posłaniec Boga wygłaszał piątkowe kazanie, wszedł mężczyzna. Stanął przed nim (Prorokiem) i rzekł: „Posłańcu Boga! Bydło zdycha i drogi są odcięte; proś Boga, by odjął deszcz”. Anas dodał: Posłaniec Boga uniósł obie ręce i powiedział: „Boże, dookoła nas a nie na nas! Boże, na pogórze, góry, wzgórza, doliny i miejsca, w których rosną drzewa!”. I deszcz przestał padać i wyszliśmy, idąc w słońcu. Szarik zapytał Anasa, czy to był ten sam mężczyzna, który prosił o deszcz (poprzedniego piątku), lecz Anas nie wiedział.
7. Rozdział: Odmawianie modlitwy błagalnej o deszcz na minbarze
969. Przekazał Qatada, że Anas powiedział: Kiedy Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wygłaszał piątkowe kazanie, przyszedł mężczyzna i rzekł: „Posłańcu Boga, susza nam doskwiera, proś Boga, by pobłogosławił nas deszczem”. A zatem (Prorok) prosił o to Boga i padało tak, że z trudem dotarliśmy do naszych domów i padało do następnego piątku. Później, ten sam lub inny mężczyzna, wstał i rzekł: „Posłańcu Boga! Proś Boga, by odjął deszcz”. Posłaniec Boga rzekł: „Boże! Dookoła nas, a nie na nas!”. Widziałem, jak chmury rozpraszały się na prawo i lewo, i padało lecz nie nad Medyną.
8. Rozdział: Kto sądził, że wystarczy prosić Boga o deszcz podczas piątkowej modlitwy zbiorowej
970. Przekazał Anas: Mężczyzna przyszedł do Proroka, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, i rzekł: „Bydło pomarło i drogi są odcięte”, więc Posłaniec Boga prosił Boga o deszcz i padało od jednego piątku do następnego. Mężczyzna przyszedł ponownie i powiedział: „Domy się zawaliły, drogi są odcięte i bydło pomarło. Proś Boga, by odjął deszcz”. Posłaniec Boga wstał i powiedział: „Boże, na pogórze, wzgórza, doliny i miejsca, w których rosną drzewa”, i rozjaśniło się nad Medyną, jakby ktoś zdjął znad niej szatę.
9. Rozdział: Wznoszenie próśb (o odjęcie deszczu), gdy drogi są odcięte z powodu ulewy
971. Przekazał Anas Ibn Malik: Mężczyzna przyszedł do Posłańca Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, i rzekł: „Posłańcu Boga! Bydło pomarło i drogi są odcięte. Módl się do Boga (o deszcz)”. A zatem Posłaniec Boga modlił się i padało od tego piątku do następnego. Potem mężczyzna przyszedł do Posłańca Boga i rzekł: „Posłańcu Boga! Domy się zawaliły, drogi są odcięte i bydło pomarło”. A zatem Posłaniec Boga prosił Boga słowami: „Boże! Na szczyty gór, pogórze (płaskowyż), doliny i miejsca, w których rosną drzewa”, i przejaśniło się nad Medyną, jakby ktoś zdjął znad niej szatę.
10. Rozdział: Mówienie, że Prorok nie wywrócił szaty lewą stroną na wierzch wznosząc modlitwy o deszcz w piątek
972. Przekazał Anas Ibn Malik: Mężczyzna poskarżył się Prorokowi, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, na zgubę dobytku i głód dzieci, toteż Prorok prosił Boga o deszcz. Przekaziciel [Anas] nie wspomniał, że Prorok miał na sobie szatę wywróconą lewą stroną na wierzch, ani że był zwrócony ku qibli.
11. Rozdział: Jeśli ludzie proszą imama, by modlił się do Boga o deszcz, nie powinien odmawiać
973. Przekazał Anas Ibn Malik: Mężczyzna przyszedł do Posłańca Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, i rzekł: „Posłańcu Boga, bydło pomarło i drogi są odcięte, proś Boga (o deszcz)”. Więc Posłaniec Boga prosił Boga o deszcz i padało od tego piątku do następnego. Potem mężczyzna przyszedł do Proroka i powiedział: „Posłańcu Boga, domy się zawaliły, drogi są odcięte i bydło pomarło”, więc Posłaniec Boga rzekł: „Boże! Niech pada na szczyty gór, pogórze, doliny i miejsca, w których rosną drzewa”, i przejaśniło się nad Medyną, jakby ktoś zdjął znad niej szatę.
12. Rozdział: Jeśli politeiści wstawiają się, by prosić Boga o deszcz podczas suszy
974. Przekazał Masruq: Gdy udałem się raz do Ibn Masuda, rzekł mi: „Kiedy Kurajszyci opóźniali przyjęcie islamu, Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, prosił Boga, by ich przeklął i doświadczyli roku suszy z powodu której wielu umarło i jedli padlinę i kości. Abu Sufjan przyszedł do Proroka i rzekł: ‚Muhammadzie! Przybyłeś by nakazywać ludziom zacieśnianie więzi pokrewieństwa, a twoi ludzie giną, wznoś prośby do Boga’. Prorok wyrecytował wersety sury Dym: {Wypatruj więc Dnia, kiedy niebo przyniesie dym widoczny, który okryje ludzi!} [44:10-16]. (Kiedy głód został odjęty) ludzie ponownie odstąpili od islamu i odnoszą się do tego słowa Boga: {W tym Dniu, kiedy My ich pochwycimy silnym uchwytem, wtedy się zemścimy} [44:16], i to zdarzyło się w dniu bitwy pod Badr”. Asbat dodał na podstawie relacji Mansura: „Posłaniec Boga prosił Boga o deszcz dla nich i padało obficie przez siedem dni. Wtedy ludzie zaczęli skarżyć się na ulewne deszcze. Prorok rzekł: ‚Boże! Niech pada dookoła nas, a nie na nas’. I chmury rozpierzchły się znad jego głowy i padało na okolice [z dala od miasta]”.
13. Rozdział: Mówienie: „Dookoła nas, a nie na nas” podczas ulewy
975. Przekazał Anas: Kiedy Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wygłaszał kazanie w piątek, ludzie wstali i zaczęli krzyczeć: „Posłańcu Boga! Nie ma deszczu (jest susza), drzewa wyschły i bydło pomarło, proś Boga o deszcz!”, więc Posłaniec Boga powtórzył dwa razy: „Boże! Pobłogosław nasz deszczem”. Na Boga, nie było wtedy śladu chmury na niebie i nagle pokryło się chmurami i zaczęło padać. Prorok zszedł z minbaru i odmówił modlitwę. Kiedy wrócił z modlitwy (do domu) padało i padało nieprzerwanie do następnego piątku. Kiedy Prorok zaczął wygłaszać piątkowe kazanie, ludzie zaczęli krzyczeć: „Domy się zawaliły, drogi są odcięte, proś Boga, by odjął deszcz!”. Prorok uśmiechnął się i rzekł: „Boże! Dookoła nas, a nie na nas”, i niebo rozjaśniło się nad Medyną i padało na obrzeża i ani jedna kropla deszczu nie spadła na Medynę. Spojrzałem ku niebu, które było jasne i czyste jak korona (diadem).
14. Rozdział: Wznoszenie modlitw błagalnych o deszcz na stojąco
976. Przekazał Abd Allah Ibn Jazid al-Ansari, że wyszedł z Al-Bara’ą Ibn Azibem i Zajdem Ibn Arqamem i prosił o deszcz. (Abd Allah Ibn Jazid) stanął, lecz nie na minbarze i prosił Boga o deszcz, a potem, nie ogłaszając azanu ani iqamy, odmówił na głos dwurakatową modlitwę. Abu Ishaq powiedział, że Abd Allah Ibn Jazid był tego świadkiem.
977. Przekazał Abbad Ibn Tamim, że jego wuj (towarzysz Proroka) powiedział mu: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wyszedł z ludźmi, by prosić Boga o deszcz. Stanął i wznosił prośby do Boga o deszcz, potem skierował się ku qibli i wywrócił szatę lewą stroną na wierzch i zaczęło padać.
15. Rozdział: Głośna recytacja Koranu podczas modlitwy o deszcz
978. Przekazał Abbad Ibn Tamim, że jego wuj powiedział: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wyszedł, by prosić Boga o deszcz. Zwrócił się ku qibli wznosząc prośby do Boga. Wywrócił szatę lewą stroną na wierzch, a potem odmówił na głos dwurakatową modlitwę.
Rozdział: 16. Jak Prorok odwrócił się tyłem do ludzi (podczas modlitwy o deszcz)
979. Przekazał Abbad Ibn Tamin, że jego wuj powiedział: Widziałem Proroka, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, w dniu, w którym wyszedł, by odmówić modlitwę o deszcz. Stanął zwrócony w kierunku modlitwy, plecami do ludzi i wznosił prośby do Boga o deszcz. Potem wywrócił swą szatę lewą stroną na wierzch i poprowadził dla nas na głos dwurakatową modlitwę.
17. Rozdział: Modlitwa o deszcz liczy dwa rakaty
980. Przekazał Abbad Ibn Tamim, że jego wuj powiedział: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, wznosił prośby do Boga o deszcz i odmówił dwurakatową modlitwę wywróciwszy swą szatę lewą stroną na wierzch.
18. Rozdział: Odmawianie modlitwy o deszcz w miejscu modlitwy
981. Przekazał Abbad Ibn Tamim, że jego wuj powiedział: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, udał się do miejsca, w którym zwykle odmawiano modlitwy, by odmówić modlitwę o deszcz. Zwrócił się ku qibli i odmówił dwa rakaty wywróciwszy szatę lewą stroną na wierzch.
Przekazał Abu Bakr, że Prorok wywrócił szatę lewą stroną na wierzch.
19. Rozdział: Zwrócenie ku qibli podczas modlitwy o deszcz
982. Przekazał Abd Allah Ibn Zajd al-Ansari: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, udał się ku miejscu modlitwy, by odmówić modlitwę o deszcz, a kiedy prosił Boga lub miał już prosić Boga, zwrócił się ku qibli i wywrócił swą szatę lewą stroną na wierzch.
20. Rozdział: Unoszenie dłoni (podczas próśb) razem z imamem podczas modlitwy o deszcz
983. Przekazał Anas Ibn Malik: Beduin przyszedł do Posłańca Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, w piątek i powiedział: „Posłańcu Boga! Poginęło bydło, poginęły dzieci, poginęli ludzie”, toteż Posłaniec Boga uniósł obie ręce i prosił Boga (o deszcz) i ludzie również unieśli ręce z Posłańcem Boga i wznosili do Boga prośby. Nie opuściliśmy jeszcze meczetu, a zaczęło padać. Padało aż do następnego piątku, kiedy to ten sam mężczyzna podszedł do Posłańca Boga i rzekł: „Posłańcu Boga! Podróżni muszą opóźnić podróż, zalało drogi”. Anas dodał, że Prorok uniósł ręce tak, że widać było biel jego pach.
21. Rozdział: Unoszenie rąk przez imama podczas modlitwy błagalnej o deszcz
984. Przekazał Anas Ibn Malik: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, nigdy nie unosił rąk wznosząc prośby poza modlitwą o deszcz i unosił je tak wysoko, że widać było biel jego pach.[2]
22. Rozdział: Co należy mówić, gdy pada
985. Przekazała Aisza: Kiedykolwiek Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, widział deszcz, mawiał: „Daj Boże, oby był to pomyślny deszcz”.
23. Rozdział: Ten, kto stał w deszczu, aż woda zaczęła mu ściekać po brodzie
986. Przekazał Anas Ibn Malik: Za życia Posłańca Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, ludzie doświadczyli roku suszy. I kiedy Prorok wygłaszał w piątek kazanie na minbarze, wstał Beduin i rzekł: „Posłańcu Boga! Bydło umiera, nasze rodziny głodują. Proś Boga o deszcz”. Posłaniec Boga uniósł obie ręce ku niebu i nie było wtedy nawet śladu chmury na niebie. Po chwili zaczęły się gromadzić chmury wielkie niczym góry. Ujrzałem, zanim zszedł z minbaru, jak deszcz ściekał po jego brodzie. Padało tego dnia, drugiego, trzeciego, czwartego, aż do następnego piątku, kiedy to ten sam Beduin lub inny mężczyzna wstał (podczas kazania) i rzekł: „Posłańcu Boga! Domy się zawaliły, bydło potonęło. Wznoś prośby do Boga w naszym imieniu”, więc Posłaniec Boga uniósł obie ręce i powiedział: „Boże! Dookoła nas, a nie na nas!” - i w którąkolwiek stronę Prorok zwrócił ręce, chmury się rozpierzchały, aż nad Medyną uformowała się dziura. Woda spływała doliną Qanat przez miesiąc i nie było przybysza, który nie mówiłby o obfitym deszczu.
24. Rozdział: Jeśli wieje wiatr (co należy zrobić lub powiedzieć)
987. Przekazał Anas: Zawsze, kiedy wiał silny wiatr, na twarzy Proroka, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, jawił się niepokój [że może być oznaką gniewu Boga].
25. Rozdział: Słowa Proroka: „Zwycięstwo przyniósł mi saba [wschodni wiatr]
988. Przekazał Ibn Abbas: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, rzekł: „Zwycięstwo przyniósł mi saba [wiatr wschodni], a Adyci zginęli od dabur [wiatru zachodniego]”.
26. Rozdział: Co powiedziano o trzęsieniach ziemi i innych znakach (Dnia Sądu)
989. Przekazał Abu Hurajra: Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, rzekł: „Godzina (Sądu Ostatecznego) nie nastanie dopóki nie zostanie odjęta wiedza (o religii, na skutek śmierci uczonych). Częste będą trzęsienia ziemi, czas będzie mijał szybko, doświadczycie pokus i prób, wzrośnie liczba morderstw i opływać będziecie w pieniądze”.
990. Przekazał Ibn Umar: (Prorok) powiedział: „Boże! Pobłogosław naszą Syrię i nasz Jemen”. Ludzie powiedzieli: „I nasz Nadżd”. Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, powtórzył: „Boże, pobłogosław naszą Syrię i nasz Jemen”. Powiedzieli ponownie: „I nasz Nadżd”. Na to Prorok rzekł: „Pojawią się trzęsienia ziemi, doświadczycie pokus i prób, i stamtąd (od Nadżdu) pojawi się róg szatana”.
27. Rozdział: Słowa Boga: {i czynicie to waszym codziennym chlebem, głosząc, że to kłamstwo} [56:82]
Ibn Abbas powiedział, że ten werset oznacza: Winniście Bogu wdzięczność.
991. Przekazał Zajd Ibn Chalid al-Dżuhani: Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, poprowadził modlitwę fadżr (o brzasku) w Hudajbijji, a poprzedniej nocy padał deszcz. Kiedy skończył, zwrócił się do ludzi i rzekł: „Czy wiecie, co powiedział wasz Pan?”. Odpowiedzieli: „Bóg i Jego Posłaniec wiedzą lepiej”. (Prorok rzekł): „Bóg powiedział: ‚Tego ranka jedni z moich sług pozostali na drodze prostej, zaś drudzy zbłądzili. Ten, który mówił, że padało dzięki błogosławieństwu i miłosierdziu Boga, wierzy we Mnie i nie wierzy w gwiazdę, ten zaś, który mówił, że padało dzięki gwieździe, wierzy w gwiazdę, a nie we Mnie”.
28. Rozdział: Nikt poza Bogiem nie wie, kiedy spadnie deszcz
Abu Hurajra powiedział, że Prorok, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, rzekł: „Jest pięć rzeczy, o których nikt nie wie poza Bogiem”.
992. Przekazał Ibn Umar: Posłaniec Boga, niechaj Bóg go błogosławi i obdarza pokojem, rzekł: „Jest pięć kluczy do tego, co niewidzialne, o których nikt nie posiada wiedzy poza Bogiem - nikt nie wie, co zdarzy się jutro; nikt nie wie, co nosi łono; nikt nie wie, co zyska jutro; nikt nie wie, gdzie umrze i nikt nie wie, kiedy spadnie deszcz”.
[1] Salat al-istisqa - dwurakatowa modlitwa błagalna o deszcz odmawiana przez muzułmanów w meczetach w czasie suszy.
[2] Możliwe, iż Anas nie widział, jak Prorok unosił ręce; przekazano jednak, że Prorok unosił ręce podczas innych suplikacji – adnotację taką dodaję Dr. Muhammad Muhsin Khan w przekładzie Sahihu na język angielski.