Abdullah Ibn Umm Maktum

Companions of the Prophet (źródło); AbdulWahid Hamid; Muslim Education & Literacy Services

przekład: Sarah Umm Jakoub

Abdullah ibn Umm Maktum był kuzynem Chadidży, żony Proroka i Matki Wierzących. Jego ojcem był Qajs ibn Zaid, zaś matką Aatika bint Abdullah, nazywana Umm Maktum (Matka Zakrytego) bowiem urodziła niewidome dziecko.

Abdullah był jednym z pierwszych muzułmanów; był świadkiem prześladowań jakich ta mała wówczas społeczność doświadczała z rak Kurajszytów. Nie zachwiało to jednak jego wiary i poświęcenia; wręcz przeciwnie – dodało mu siły i odwagi do podążania Droga Prostą.

Niewidomy Towarzysz był znany ze swojego głębokiego przywiązania do Wysłannika (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), jak również chęci do nauki i zrozumienia Koranu. Ta potrzeba serca powodowała, że czasem pragnął skupiać na sobie całą uwagę Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), bez względu na okoliczności.

W tym czasie Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) dokładał wszelkich starań, aby zachęcić do islamu ważne osobistości w Mekce. Spotykał się z nimi i zapraszał do wiary w Jedynego Boga, mając jednocześnie nadzieje zakończyć tym prześladowania swojej niewielkiej wspólnoty. Podczas jednego z takich spotkań, Abdullah nie zważając na zgromadzonych notabli podszedł do Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i zapytał o jakiś werset z Koranu i jego znaczenie.

- O Wysłanniku Allaha, naucz mnie tego co Allah ciebie nauczył – poprosił.

Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zachmurzył się i odwrócił tyłem, zdenerwowany brakiem wyczucia ze strony Abullaha. Zwrócił się z powrotem do swoich ważnych rozmówców, kontynuując przerwaną rozmowę. Kiedy tylko spotkanie dobiegło końca nadeszło objawienie od Boga.

{Zachmurzył się i odwrócił, bo przyszedł do niego niewidomy. Skąd możesz wiedzieć? Może on się oczyści, albo pomyśli o napomnieniu i to przypomnienie przyniesie mu korzyść. Jeśli kto jest bogaty, to ty się nim interesujesz; a mało się troszczysz o to, iż on się nie oczyszcza. Lecz od tego, kto przychodzi do ciebie przepełniony gorliwością i jest pełen bojaźni - ty się odsuwasz. Ależ nie! To jest przecież napomnienie; i kto zechce, to je sobie przypomni! Ono jest na czcigodnych kartach, wyniosłych i oczyszczonych przez ręce pisarzy, szlachetnych, sprawiedliwych.} [Rozdzial Zachmurzył się 80: 116].

Szesnaście wersetów koranicznych odnośnie Abdullaha zostało zesłanych Prorokowi (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) po tym wydarzeniu! Od tego dnia, nie przepuścił On żadnej okazji, by okazać swojemu Towarzyszowi zainteresowanie i dobroć; wypytywał o jego potrzeby i samopoczucie. Bo czyż z powodu niewidomego biedaka nie został skarcony przez Najwyższego?

Po tych wydarzeniach Wysłannik (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) zwykł witać Abdullaha słowami: Witam tego, z którego powodu zostałem upomniany przez Władcę Świata.

Kiedy prześladowania ze strony Kurajszytów nasiliły się, Abdullah bez wahania wybrał trudny los emigranta. On i Musab ibn Umajr byli pierwszymi Towarzyszami, którzy przybyli do Medyny. We dwóch rozpoczęli dawah – nawoływanie do islamu, organizując spotkania, recytując Koran i nauczając zasad religii. Kiedy Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) przybył do Medyny, to właśnie Abdullaha wybrał, aby wraz z Bilalem zostali muezzinami i wzywali na modlitwę pięć razy dziennie, głosząc jedność Boga i nawołując do spełniania dobrych uczynków. Bilal zwykł głosić azan, zaś ibn Umm Maktum iqamę (wezwanie wprowadzające do modlitwy). Czasem jednak zamieniali się rolami, a podczas Ramadanu adaptowali specjalny rozkład: jeden wykonywał pierwszy azan by obudzić poszczących, zaś drugi właściwy azan wzywający do modlitwy.

Innym przywilejem jakim został obdarzony skromny Abdullah była odpowiedzialność za Medynę w czasie nieobecności Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), miało to również miejsce podczas wyzwolenia Mekki w 6 roku Hidżry.

Po bitwie pod Badr, która była wielkim wydarzeniem i pierwszym zwycięstwem muzułmanów w walce z poganami, Allah objawił wersety koraniczne dotyczące tych, którzy brali w niej czynny udział. Dotyczyły one wywyższonego statusu 'mudżahedinów' (walczących na Drodze Allaha) nad 'qa'idami' (tymi, którzy pozostają bezpieczni w swoich domach). Abdullah zasmucił się wielce; bolało go, iż nie może dołączyć do tych, którzy swoje życie ryzykują dla Allaha. Zwrócił się do Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim):

- O Wysłanniku Allaha, jeśli mógłbym to z pewnością dołączyłbym do walczących!

Prosił też Allaha Wszechmocnego, o zesłanie objawienia dotyczącego takich jak on; po jakimś czasie Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) otrzymał dodatkowe instrukcje związane z tym wersetem. Pełnym jego brzmieniem stało się:

{Ci spośród wiernych, którzy siedzą spokojnie - oprócz tych, którzy doznali szkody - i ci, którzy z zapałem walczą na drodze Boga swoimi dobrami i swoim życiem - nie są wcale równi.} [Rozdzial Kobiety 4:95]

Jednak pomimo ulgi, jaka obowiązywała niepełnosprawnych Towarzyszy, serce Abdullaha wyrywało się do czynu; za wszelką cenę usiłował dołączyć do wypraw, jakie muzułmanie prowadzili z politeistami. Jako że jego ślepota uniemożliwiała walkę to poprosił dowódcę, by wręczono mu flagę:

- Umieść mojego wierzchowca pomiędzy dwoma innymi w rzędzie, zaś ja będę trzymał proporzec. Jestem niewidomy, więc możesz być pewien, że nie ucieknę z pola bitwy.

Tak oto ibn Umm Maktum znalazł sposób, by zasłużyć na zaszczytne miano mudżahida.

W 14 roku Hidżry kalif Umar organizował wyprawę przeciwko Imperium Perskiemu; potrzebował jak najwięcej ludzi, gdyż armia wroga dysponowała nieporównywalną siłą. Do Medyny ściągnęły rzesze muzułmanów; wśród nich był również niewidomy mudżahid - Abdullah ibn Umm Maktum. Przyjmując do rąk flagę armii muzułmańskiej obiecał chronić ją, by walczący widzieli na czyją stronę przechyla się szala zwycięstwa. Bitwa pod Qadisijja trwała aż trzy dni, zbierając krwawe żniwo po obu stronach. Zwycięstwo odnieśli w końcu muzułmanie, doprowadzając do upadku jedno z największych, ale i najokrutniejszych imperiów swoich czasów. Flaga Tauhidu (jedności Boga) została wzniesiona nad ziemią bałwochwalców. Ceną za zwycięstwo były jednak setki męczenników: wśród nich także niewidomy Abdullah. Znaleziono go na polu bitwy, trzymającego kurczowo flagę muzułmanów.

źródło