Muad ibn Dżabal

Companions of the Prophet (źródło); AbdulWahid Hamid; Muslim Education & Literacy Services

przekład: Monika Meziani

Muad ibn Dżabal był młodym mężczyzną dorastającym w Jatrib, kiedy światło przewodnictwa i prawdy zaczęło rozprzestrzeniać się po Półwyspie Arabskim. Był on przystojny, o wspaniałym charakterze, miał czarne oczy i kręcone włosy. Ktokolwiek go spotykał, natychmiast był pod wrażeniem. Wyróżniał się on spośród mężczyzn w jego wieku wyrazistością umysłu.

Młody Muad stał się muzułmaninem z rąk Musiaba ibn Umajr, misjonarza, którego Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) wysłał do Jatrib przed hidżrą. Muad był wśród siedemdziesięciu dwóch mieszkańców Jatrib wyruszających do Mekki na rok przed hidżrą i spotkał Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) w jego domu, a potem ponownie w dolinie Mina poza Mekką, w Aqabah. Tu została złożona słynna Druga Przysięga w Aqabah, podczas której nowi muzułmanie z Jatrib, łącznie z paroma kobietami, przyrzekali wspierać i bronić Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) za wszelką cenę. Muad był wtedy pomiędzy tymi, którzy entuzjastycznie ściskali dłoń błogosławionego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i przyrzekali mu wierność.

Kiedy Muad powrócił z Mekki do Medyny, on i kilku innych jego rówieśników utworzyli grupę, aby usunąć i zniszczyć bożki z domów politeistów w Jatrib. Jednym ze skutków tej akcji było to, że jeden z wybitnych ludzi z miasta, Amr ibn al-Dżumuh, stał się muzułmaninem.

Kiedy szlachetny Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) dotarł do Medyny, Muad ibn Dżabal pozostawał w jego towarzystwie kiedy tylko było to możliwe. Uczył się Koranu i prawa islamu, aż stał się jednym z Towarzyszy o największej znajomości religii islamu.

Gdziekolwiek Muad szedł, ludzie zwracali się do niego o orzeczenia prawne w sprawach, w których się nie zgadzali. Nic w tym dziwnego, skoro uczył się w szkole samego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i nauczył się od niego tak wiele, jak tylko mógł. Był on najlepszym uczniem najlepszego nauczyciela. Jego wiedza nosiła pieczęć autentyczności. Najlepszy certyfikat jaki otrzymał pochodził od samego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim), kiedy powiedział on:

- Najbardziej uczonym spośród mojej ummy w sprawach dozwolonego i zabronionego jest Muad ibn Dżabal.

Jedną z największych zasług Muada dla społeczności Muhammada było to, że był on jedną z grupy sześciu osób, które zebrały Koran za życia Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Kiedykolwiek grupa Towarzyszy spotykała się, a Muad był pomiędzy nimi, patrzeli na niego z szacunkiem, ze względu na jego wiedzę. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) i dwóch Kalifów po nim złożyli ten wyjątkowy dar i moc w służbie na rzecz islamu.

Po wyzwoleniu Mekki, Kurajszyci masowo stawali się muzułmanami. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) natychmiast ujrzał potrzebę dania nowym muzułmanom nauczycieli, którzy nauczyliby ich podstaw islamu i pomogliby im prawdziwie zrozumieć ducha i literę ich prawa. Wyznaczył Attaba ibn Usaj na swojego zastępcę w Mekce i poprosił Muada ibn Dżabala, by został z nim i uczył ludzi Koranu oraz ich o religii.

Jakiś czas po powrocie Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) do Medyny, posłańcy królów Jemenu przybyli do niego ogłaszając, że oni i ludzie w Jemenie stali się muzułmanami. Prosili, aby wysłać do nich nauczycieli, którzy uczyliby ludzi islamu. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) wyznaczył do tego zadania grupę kompetentnych misjonarzy i uczynił Muada ibn Dżabal ich przywódcą. Następnie zadał mu takie oto pytanie:

- Zgodnie z czym będziesz sądził?

- Zgodnie z Księgą Allaha – odpowiedział Muad.

- A jeśli tam czegoś nie znajdziesz?

- Zgodnie z sunną Proroka Allaha.

- A jeśli i tam czegoś nie znajdziesz?

- Wtedy podejmę wysiłek aby wydać mój własny osąd. Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) był zadowolony z tej odpowiedzi i powiedział:

- Chwała Allahowi, który poprowadził wysłannika Proroka do tego, co zadowala Proroka.

Prorok (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim) osobiście pożegnał wyjeżdżających na tę misję przewodnictwa i światła i szedł nieco oddalony obok Muada gdy ten wyjeżdżał z miasta. W końcu powiedział do niego:

- O Muadzie, być może nie spotkasz mnie ponownie po tym roku. Być może kiedy wrócisz, zobaczysz tylko mój meczet i mój grób.

Muad płakał i ci, którzy byli z nim, także. Ogarnął go smutek i żal, kiedy odchodził od swojego ukochanego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

Przeczucia nie myliły Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Oczy Muada nigdy więcej go nie ujrzały. Zmarł on zanim Muad powrócił z Jemenu. Bez wątpienia Muad płakał gdy wrócił do Medyny i nie znalazł tam więcej towarzystwa błogosławionego Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim).

Za kalifatu Umara, Muad został wysłany do Banu Kilab, aby rozdzielić ich wynagrodzenia i rozdać jałmużnę bogatszych z ich ludzi pomiędzy biednych. Kiedy wypełnił swój obowiązek, powrócił do żony ze swoją derką od siodła przewieszoną wokół szyi, z pustymi rękami, a ona spytała go:

- Gdzie prezenty, z którymi delegaci wracają do swoich rodzin?

- Miałem czujnego Nadzorcę, który mnie sprawdzał – odpowiedział.

Byłeś osobą zaufaną Wysłannika Allaha i Abu Bakra. Potem przybył Umar i wysłał z tobą nadzorcę, aby cię sprawdzał? – wykrzyknęła. Wyszła, aby porozmawiać o tym z kobietami z domu Umara, żaląc im się. Skargi w końcu doszły do Umara, więc zawołał Muada i spytał:

- Czy wysłałem z tobą nadzorcę, aby cię sprawdzał?

- Nie, Przywódco Wiernych – odpowiedział. Ale był to jedyny powód jaki znalazłem, aby jej podać. Umar zaśmiał się i dał mu prezent, mówiąc:

- Mam nadzieję, że to cię zadowoli.

Również za czasu kalifatu Umara, gubernator Syrii, Jazid ibn Abi Sufjan, wysłał następującą wiadomość:

- O Przywódco Wiernych! Jest wielu ludzi z Syrii. Zapełniają oni miasta. Potrzebują ludzi, którzy nauczą ich Koranu i religii.

Umar zawołał pięć osób, które zebrały Koran za czasu Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha z nim). Byli to: Muad ibn Dżabal, Ubada ibn as-Samit, Abu Ajjub al-Ansari, Ubajj ibn Kab i Abu ad-Darda. Powiedział do nich:

- Wasi bracia w Syrii poprosili mnie, abym im pomógł, wysyłając tych, którzy mogą nauczyć ich Koranu i religii. Proszę, wyznaczcie trzech spośród was do tego zadania i niech was Allah błogosławi. Sam mogę wybrać trzech z was jeśli nie chcecie poddawać tego głosowaniu.

- Dlaczego mielibyśmy głosować? – spytali. Abu Ajjub jest już dosyć stary, a Ubajj jest człowiekiem schorowanym. Pozostaje nas trzech.

- Idźcie więc we trzech najpierw do Homs. Jeśli warunki tamtejszych ludzi będą wam odpowiadać, niech jeden z was tam zostanie, inny niech idzie do Damaszku, a ostatni do Palestyny.

Ubada ibn as-Samit pozostał w Homs, Abu ad-Darda pojechał do Damaszku, a Muad do Palestyny. Tam Muad zachorował na zakaźną chorobę. Kiedy był bliski śmierci, zwrócił się w kierunku Kaby i powtarzał ten refren: Witaj śmierci, witaj. Gość przybył po długiej nieobecności... I patrząc w niebo powiedział:

- O Panie, Ty wiesz, że nie pragnę tego świata, ani wydłużenia mojego pobytu na nim... O Panie, przyjmij moją duszę z dobrocią, z jaką przyjmujesz wierzącą duszę... Następnie zmarł, daleko od swojej rodziny i swojego klanu; misjonarz w służbie Allahowi i emigrujący na Jego drodze.

źródło