2008-19

RÓŻNE RÓŻNOŚCI

głównie prasowe

Czekając na pociąg, pospacerowałem sobie po pobliskim „Empiku”. Nie wyszedłem z pustymi rękoma. Najpierw trafiłem na Przegląd Numizmatyczny nr 2/2008. To 61 wydanie tego kwartalnika i zarazem numer jubileuszowy. Przegląd ma już 15 lat. Cena bez zmiany – 12 złotych. Wzrósł nakład – teraz wynosi 3200 egzemplarzy podczas gdy kilka poprzednich numerów miało nakład 2800. Informacja o nakładzie Przeglądu pierwszy raz znalazła się na okładce w pierwszym numerze z roku 2001. Drukowano wtedy 2250 egzemplarzy, teraz o prawie połowę więcej. 3200 egzemplarzy, a przecież jeszcze trzy dni temu na półce leżał jeszcze numer poprzedni wydrukowany w nakładzie o 400 sztuk mniejszym. Gratuluję optymizmu.

Jubileuszowy numer Przeglądu zawiera bardzo wartościowy artykuł, a właściwie katalog gdańskich dukatów Zygmunta III Wazy. Katalog bogato ilustrowany kolorowymi zdjęciami – szkoda tylko, że tak niewielkimi. Autor skoncentrował się na różnicach w legendach oraz rysunku monet, bardzo często pomijanych w opisach aukcyjnych, co utrudnia albo i uniemożliwia poprawną ocenę rzadkości. Zbliżona tematyka została poruszona w artykule omawiającym typologię talarów gdańskich Jana Kazimierza. Jeśli dodamy do tego czwartą już część katalogu talarów Zygmunta III Wazy bitych w Bydgoszczy, stanie się jasne, że uwaga kolekcjonerów i numizmatyków skupia się teraz na zgromadzeniu jak najpełniejszej informacji o istniejących odmianach i wariantach monet. Autorzy tych opracowań zgodnie podkreślają, że takie badania stały się dziś łatwiejsze i efektywniejsze głównie dzięki Internetowi.

Szkoda, że z dobrodziejstw Internetu nie korzysta lub korzysta w minimalnym stopniu pięcioosobowa grupa aktualizująca wyceny polskich monet publikowane w każdym numerze Przeglądu. Dla przykładu – pięciogroszówkę z 1934 r. w stanie III wyceniono na 120 zł. W pierwszym kwartale 2008 roku na Allegro sprzedano 25 egzemplarzy tej monety, z czego tylko 4 w cenie poniżej 120 zł – daleko im było do stanu trzeciego. Cała reszta, w której nie było ani jednej monety menniczej poszła w cenach od 132,50 zł do 810 zł. Na podkreślenie zasługuje, że jedyna ogradowana moneta (VF20) została sprzedana za 232,50 zł (+ kilkanaście złotych na koszty przesyłki).

Zdecydowanej rewizji wymagają wyceny monet Królestwa Polskiego (1917-1918). Konia z rzędem ofiaruję za wskazanie miejsca, gdzie mógłbym kupić za 50 zł dziesięciofenigówkę 1917 „napis blisko rantu” w stanie III, albo menniczą dwudziestofenigówkę z tegoż rocznika za 80 zł! Dobrze, że chociaż przy jednofenigówce 1917 umieszczono zamiast wyceny, literki „c. a.”. źle, że tak samo nie postąpiono z większością kolekcjonerskich monet II Rzeczpospolitej. Dla nich podano wyceny dla trzech stanów zachowania, mimo tego, że pojawiają się na rynku sporadycznie i uzyskują ceny nijak się mające do wycen przeglądu.

Uważam, że Redakcja powinna zrezygnować z podawania arbitralnych wycen monet menniczych, zwłaszcza tych najrzadszych. Lepiej zastąpić je notowaniami aukcyjnymi z poprzedzającego okresu.

Co z tego, że autorzy uznali, że mennicze 20 groszy 1957 ma wartość 450 zł. Za takie pieniądze tej monety żaden z Panów Wyceniających nie sprzeda ani mnie ani nikomu innemu. W pierwszym kwartale 2008 najtańszy menniczy jej egzemplarz sprzedano na Allegro za 471 zł. Najdroższy za 609 zł. Żaden nie był ogradowany.

Najnowszy numer Przeglądu Numizmatycznego ma jeszcze jedną, niewątpliwą zaletę. Zawiera indeks tytułów i autorów dla numerów od 30 do 60. Dla kolekcjonerów poszukujących materiałów dotyczących interesujących ich okresów lub tematów – rzecz nie do przecenienia.

Przegląd Numizmatyczny nie był jedyną numizmatyczną publikacją, jaką kupiłem. Na półce obok były jeszcze majowe numery miesięczników Muenzen Revue i Muenzen & Sammeln. Mimo że pierwszy tytuł teoretycznie w całości poświęcony jest monetom, odłożyłem go na półkę po pobieżnym przekartkowaniu – nic ciekawego w nim nie znalazłem. Za to już okładka Muenzen & Sammeln przyciągnęła moja uwagę. Trudno się dziwić – najważniejszym tekstem numeru jest artykuł „Falsche Kleinmuenzen der Kaiserzeit”. Wydałem 29,50 zł (swoją drogą, jak oni przeliczyli okładkową cenę 5,70 euro na tę kwotę?) i nie żałuję.

Wielokrotnie pisałem tu, że kompletowanie roczników i mennic niemieckiej drobnicy z przełomu XIX i XX wieku, to znakomita zabawa. Na każdej giełdzie zatrzymuję się na dłuższą chwilę przy typowej „grzebalni” przybierającej zwykle postać plastikowej miedniczki albo starej puszki po herbatnikach, sięgam do kieszeni po podręczny notesik z tabelkami (nominał/rocznik/mennica) i... coraz trudniej trafić coś, czego jeszcze w notesiku nie odhaczyłem. Ale jaka za to radość, gdy uda się zapełnić następną lukę!

Artykuł, który tak mnie ucieszył zawiera bardzo solidne i bogato ilustrowane opracowanie tematu. Omówiono w nim i fałszerstwa na szkodę emitenta – te dotyczą głównie srebrnej drobnicy, jak i falsyfikaty rzadkich monet wykonywane teraz i dawniej w celu oszukania kolekcjonerów. Od jakiegoś czasu większość kolekcjonerów polskich monet międzywojennych dobrze wie, gdzie powinno znajdować się zakończenie korony na wspomnianej już wyżej pięciogroszówce z 1934 r. Nie muszę chyba udowadniać, że poważny kolekcjoner „cesarskich Niemiec” też powinien wiedzieć, jak ma być usytuowany znak mennicy na jednomarkówce 1891 D i jak mają na niej wyglądać cyferki tworzące datę. W końcu, żeby mieć w zbiorze tę monetę, trzeba dziś zapłacić ponad 1000 euro.

Nie przeczytałem jeszcze tego artykułu do końca – nigdy nie uczyłem się niemieckiego, zmagam się z tekstem korzystając ze słownika. Automatyczny tłumacz uruchomiony niedawno przez Google daje wyniki przezabawne, ale za to mało związane z rzeczywistymi intencjami autora. Trudno (ale kto mówił, ze ma być łatwo?), jakoś przez to brnę i na przykład ta monetka, którą kupiłem niedawno:

nie ma już dla mnie tajemnic (poza nazwiskiem fałszerza).

Maj się kończy, ale może jeszcze uda Wam się gdzieś napotkać gazetkę z tym artykułem. Warto ją kupić.

Tekst został napisany 30 maja 2008 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/ROZNE-ROZNOSCI.html