2002-02

CO MOŻNA ZNALEŹĆ W PORTMONETCE.

Mój kolega twierdzi, że ilekroć zagląda w swoją portmonetkę, natyka się na dziurę budżetową. Ja w swojej znajduję od czasu do czasu bardzo ciekawe monety.

Jak Wam się to podoba?

W mennictwie europejskim przyjęło się - z nielicznymi wyjątkami - że góra awersu jest po tej samej stronie, co góra rewersu. Amerykanie przyjęli jako standard układ nazywany przez na odwrotnym, a przez nich monetarnym (taki, jak na przedstawionej powyżej dziesięciogroszówce); nasz sposób bicia monet nazywają "medalowym", co nie jest pozbawione racji, zawieszka medalu jednoznacznie wskazuje gdzie jest góra.

Dawniej, kiedy monety bito ręcznie położenie awersu względem rewersu było prawie zupełnie przypadkowe. Od momentu mechanizacji bicia monet przypadek wyeliminowano. Stemple awersu i rewersu są trwale zamocowane i wszystkie wybijane monety wyglądają jednakowo. Taka jest teoria, a życie, jak to życie, od czasu do czasu zaskakuje nas niespodziankami. Wystarczy, że uszkodzi się albo po prostu odkręci jakaś śrubka i pojawiają się odstępstwa od normy.

Jak często się to zdarza? To słodka tajemnica mennicy. Jak w każdej firmie działa tam kontrola jakości, której zadaniem jest dopuszczenie do obiegu jedynie monet zgodnych ze wzorcem. Masowość produkcji powoduje jednak, że do obiegu trafiają monety-buble. Zarówno kontrolerzy, jak i kolekcjonerzy cieszą się, że zdarza się to tak rzadko, choć powody radości nieco się różnią. Rzadkość monety nierozerwalnie wiąże się z jej wartością.

"Odwrotki" - idealne, gdzie kąt obrotu wynosi 180° i niezupełne, o innym kącie obrotu osiągają na rynku spore ceny. Na internetowych aukcjach sprzedają się po cenach od 40 do 150 złotych zależnie od stanu zachowania i kąta obrotu. Na tradycyjnych aukcjach organizowanych przez firmy numizmatyczne ceny bywają jeszcze wyższe, ale tam trafiają zwykle okazy najwyższej jakości i atrakcyjności.

Innymi cennymi okazami, na które można natrafić wśród monet z obiegu są monety powstałe przez uderzenie prasy menniczej w uszkodzony krążek albo w krążek, który źle ułożył się pomiędzy stemplami. Przykłady poniżej.

Takie przypadki są rzadsze, bo łatwiej je wychwycić podczas kontroli. Stąd ich na ogół wyższe ceny. Uważnie przeglądając zawartość portmonetki można się natknąć na kolejne ciekawostki. Na pierwszy rzut oka monety wyglądają identycznie. Przyglądamy się dokładniej, w ruch idzie lupa i...

To, co widać na powyższych skanach wynika z technologii przygotowania stempli do bicia monet. W skrócie wygląda to tak: projektant wykonuje rysunki , a na ich podstawie model monety. Model jest z gipsu lub tworzyw typu modelina i ma średnicę zbliżoną do talerza. Z tego modelu wykonuje się przy pomocy specjalnej maszyny redukcyjnej tzw. patrycę, która stanowi bazę do wykonywania matryc czyli stempli służących do bicia monet. Ze względu na duże obciążenia mechaniczne występujące podczas bicia monet, stemple zużywają się, a czasem ulegają różnym uszkodzeniom. Z tego powodu wykonuje się wiele stempli - Teoretycznie powinny być one jednakowe. W praktyce może się zdarzyć, że uszkodzi się patryca, a nowa, sporządzona z modelu, który w międzyczasie mógł ulec drobnym uszkodzeniom i wymagał poprawek, będzie nieco inna od poprzedniczki. Tak powstały dwie wersje dziesięciozłotówki z Tadeuszem Kościuszką z roku 1970. Z kolei przykład nowych pięciozłotówek świadczy o tym, że znak menniczy nie został umieszczony na patrycy, tylko jest nanoszony ręcznie na każdy nowy stempel.

W Polsce rynek na usterki i odmiany monet jest jeszcze stosunkowo słaby. O ile skrupulatnie kataloguje się odmiany stempli monet starszych, o tyle dla monet XX-wiecznych tylko nieznaczny ich procent dostąpił zaszczytu skatalogowania. Numizmatycy mogą tylko pozazdrościć filatelistom, którzy od lat katalogują i wyceniają usterki oraz odmiany znaczków pocztowych. Podjąłem skromną próbę wypełnienia tej luki. Na mojej stronie internetowej ZBIERAJMY MONETY przedstawiłem wszystkie znane mi odmiany stempli monet obiegowych bitych po roku 1945 oraz informacje o ciekawszych usterkach bicia monet z tego okresu. Może kiedyś na jej podstawie powstanie wersja drukowana. Proszę wszystkich zainteresowanych o zgłaszanie innych zaobserwowanych odmian i o weryfikację tych, które uznałem za wątpliwe. Informacje można przysyłać na adres serwisu E-NUMIZMATYKA i na mój prywatny adres.

Tekst został napisany 27 czerwca 2002 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Co-mozna-znalezc-w-portmonetce.html