2006-38

Od A do Z (prawie)

Ograniczając się do Europy można zacząć tak:

ALBANIA

ale pod warunkiem, że będziemy posługiwać się językiem polskim, bo Albania w Albani nazywa się Shqipëria.

Na terenie tego niewielkiego państwa bałkańskiego działało niegdyś wiele mennic - mennic rzymskich, bo to przecież wybrzeża Morza Śródziemnego. Albania wchodziła w skład rzymskiej prowincji Ilirii. Na początku V wieku Illiria przyłączona została do cesarstwa bizantyjskiego, później część terenów dzisiejszej Albanii wchodziła w skład carstwa Bułgarii.

Pierwsze państwo albańskie powstało w XII wieku, a już dwa stulecia później zajęli je Serbowie. W pierwszej połowie XV wieku wyparli ich Turcy. Na krótko Albańczykom udało się wywalczyć niepodległość dzięki powstaniu Skanderbega. Pod koniec XV wieku powróciło panowanie tureckie, które zakończyło się dopiero w efekcie antytureckich powstań serbskich i wojny z lat 1912-1913. W roku 1913, po konferencji londyńskiej, Albania odzyskała niepodległość.

Pierwsze XX-wieczne monety albańskie bito w latach 1912 do 1925, ale były to jeszcze emisje lokalne, które należy traktować jako pieniądz zastępczy. Pierwsze oficjalne emisje banku Albanii ukazały się w roku 1926. Na monetach o nominale 5 franków (5 franga) umieszczono portret premiera, Ahmeda Zogu, który dwa lata później koronował się na króla. Albania silnie związała się z Włochami, co nie wyszło jej na dobre. Przedwojenne monety albańskie trudno odróżnić od włoskich - to dokładnie ta sama stylistyka. Na współpracy i podobieństwach się nie skończyło.

Benito Mussolini zajął Albanię w kwietniu 1939, król Włoch, Wiktor Emanuel III, zastąpił Ahmeda Zogu na albańskim tronie i na albańskich monetach.

Po 1941 do okupowanej przez Włoch Albanii przyłączono jeszcze Kosowo. Od roku 1943 rozpoczęła się w Albanii okupacja hitlerowska. 28 listopada 1944 Albania ogłoszona została republiką ludową, władzę przejął komunistyczny przywódca Enver Hodża, który sprzeciwił się planom Józefa Broz Tito, zakładającym stworzenie Wielkiej Jugosławii z Albanią i Bułgarią. Pierwsze monety socjalistycznej Albanii 1/2, 1, 2 i 5 Lek noszą datę 1947. W roku 1964 puszczono w obieg następna emisję 5, 10, 20, 50 qindarka i 1 Lek. Następna emisja, z roku 1968 to już wyższe nominały: 5, 10, 20, 25, 50, 100, 200 i 500 Lek. Jak widać inflacja w Albanii nie próżnowała. Trudno się temu dziwić, znając historię - odrzucając współpracę z Jugosławią, oraz Związkiem Radzieckim i wiążąc się z Chinami (!) Enver Hodża doprowadził do niemal całkowitej izolacji kraju. Spektakularna akcja wywołana posunięciem ZSRR, który przestał udzielać Albanii wsparcia gospodarczego, polegająca na wymuszonej ekspresowej ewakuacji (trwającej kilkadziesiąt godzin) bazy morskiej w porcie Vlora przyniosła pyrrusowe zwycięstwo. Albania przejęła kilka radzieckich okrętów podwodnych oraz sprzęt i amunicję, ale straciła ekonomiczne i gospodarcze wsparcie RWPG, z której wkrótce wystąpiła w ramach protestu przeciw interwencji w Czechosłowacji.

Po śmierci Hodży, w wyniku pierwszych demokratycznych wyborów w 1991 roku u władzy pozostali komuniści. Po roku komunistyczny rząd został obalony przez demokratów, którzy doprowadzili wkrótce do krachu ekonomicznego. Krach wywołał w roku 1997 antyrządową, krwawą rewolucję. Zwycięzko wyszła z niej postkomunistyczna opozycja, pod rządami której Albania została kandydatem do NATO i Unii Europejskiej. Nie bardzo wierzę w szybkie spełnienie tych zamierzeń - zwłaszcza po lekturze "Jadąc do Babadag" Andrzeja Stasiuka i mając jeszcze w pamięci audycje przesławnego "Radio Tirana" z propagandą socjalizmu maoistycznego reklamowanego przez Kazimierza Mijała.

Nie powinno to jednak przeszkadzać kolekcjonerom - monety albańskie są ładne i stosunkowo rzadkie - w końcu bito je i bije się nadal dla potrzeb kraju zamieszkałego przez trzy i pół miliona ludzi. Dodając do tego wspomniane już emisje lokalne z lat 1912-1925 można zbudować bardzo ciekawy zbiór o dużej wartości poznawczej (i materialnej). Dla zachęty polecam wizytę na stronie Bank of Albania - trzeba tylko wybrać:

english (w menu u góry) --> currency --> numismatic

w ramce, po prawej u góry są linki do kolejnych rozdziałów katalogu. Wycen brak, ale są niezłe zdjęcia.

Utrzymując się w konwencji - przypominam: Europa, język polski - kończymy tak:

WŁOCHY

Wydawać by się mogło, że to temat (również pod względem numizmatycznym) nie do ogarnięcia. Jest, jak zawsze, pewne ale: Włochy jako zjednoczone państwo istnieją dopiero od 17 marca roku 1861. Półwysep Apeniński był spójny pod względem językowym i kulturowym - to konsekwencja wielowiekowego istnienia Cesarstwa Rzymskiego, ale od wczesnego średniowiecza jego historia była historią niezależnych republik, księstw i miast.

Najstarsze monety zjednoczonych Włoch noszą datę 1861. W przeciwieństwie do monet albańskich, są to głównie emisje wielkonakładowe - kraj liczy obecnie ponad 60 milionów mieszkańców. Więcej nominałów, więcej emisji, większe nakłady. Wśród monet bitych w kilkudziesięciomilionowych nakładach są też rodzynki bite w nakładach liczących zaledwie po kilkadziesiąt sztuk - na przykład niektóre monety 1, 2, 5, 10 i 20 lirów z lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku. Proszę nie liczyć, że wśród niezliczonych ofert tych monet na eBay i innych aukcjach uda się trafić na oryginał. Łatwiej wygrać trzy razy z rzędu szóstkę w lotto.

to niestety fałszywka.

Włochy do roku 1946 pozostawały królestwem. Pierwszych czterdzieści lat, to okres panowania Wiktora Emanuela II i Umberto I. W roku 1900 na tron wstąpił Wiktor Emanuel III. Podczas II Wojny Światowej, po alianckim desancie na Sycylii król zdymisjonował Benito Mussoliniego i chcąc ratować monarchię włoską, skompromitowaną współpracą z niemieckimi faszystami abdykował 9 maja 1946 r. na rzecz syna, Umberto II. W tym samym roku, na mocy referendum, utworzono we Włoszech republikę. Nowy król wyemigrował do Egiptu razem z ojcem. Wiktor Emanuel III był wytrawnym numizmatykiem o światowej sławie. Jego kolekcja, którą zabrał do Egiptu została podobno skradziona w Kairze. Ciekawe, jaka jej część znalazła się w zbiorze innego króla-numizmatyka, Faruka?

Dwa europejskie państwa, oddzielone od siebie Adriatykiem i całym alfabetem, powiązane historią - tą dobrą i tą złą. Patrząc na ich monety widzimy podobieństwa, które zastanawiają i prowokują do sięgnięcia po mapę i podręczniki historii. To jeszcze jeden powód, dla którego warto zacząć kolekcjonować monety.

Za tydzień będzie od A do Z, ale beż taryfy ulgowej. Jak A, to A, jak Z, to Z.

Tekst został napisany 30 listopada 2006 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Od-A-do-Z-prawie.html