2007-08

GDAŃSK 1920

Dziewiątego listopada 1920 r. podpisano polsko-niemiecką konwencję znaną pod nazwą Konwencji Paryskiej. Jej postanowienia dotyczyły zasad funkcjonowania Wolnego Miasta Gdańska - terytorium pod protektoratem Ligi Narodów, utworzonego 15 listopada 1920 r. na mocy ustaleń traktatu pokojowego kończącego pierwszą wojnę światową. W skład Wolnego Miasta Gdańska wchodziły miasta Gdańsk i Sopot oraz powiaty: Gdańskie Wyżyny, Gdańskie Niziny i Wielkie Żuławy. Obszar o powierzchni około 1900 kilometrów kwadratowych zamieszkiwało około 350.000 mieszkańców, wśród których zaledwie około 8 % stanowili Polacy. Mimo to, zgodnie z postanowieniami Konwencji Paryskiej, to Polska odpowiadała za prowadzenie spraw zagranicznych WMG, a także za rejestr statków pływających pod gdańską banderą. Terytorium Wolnego Miasta włączono do polskiego obszaru celnego. Polska, przynajmniej teoretycznie miała zapewnione prawo do bezpośredniego eksportu i importu towarów przez port gdański. W mieście działała polska poczta, telefon i telegraf.

Miasto pozostawało pod zarządem Komisarza Ligi Narodów, miało własną konstytucję, hymn, parlament oraz senat. Językiem urzędowym był język niemiecki.

Wolne Miasto Gdańsk było więc państwem. Może niesamodzielnym, ale jednak państwem. Nie mogło więc zabraknąć w nim i lokalnego pieniądza. Pierwsze postanowienia Traktatu Wersalskiego dotyczące Gdańska weszły w życie już 10 stycznia 1920 r. Zanim jednak pojawiły się monety z napisem "Freie Stadt Danzig", do roku 1923 walutą obiegową była marka niemiecka i lokalny, papierowy pieniądz zastępczy. Dla uzupełnienia ilości obiegowego pieniądza zdawkowego Zarząd Miasta zamówił monety o nominale 10 fenigów. Mennica gdańska nie działała już od przeszło stulecia ale zamówienie postanowiono ulokować w firmie rodzimej, a nie w którejś z prywatnych wytwórni monet i żetonów. Prestiż przeważył nad względami praktycznymi i ekonomicznymi (koszty wybicia jednej monety szacowano na prawie dziewięć fenigów!).

Stemple zamówiono w firmie jubilerskiej Stumpf und Sohn oraz w Gdańskiej Fabryce Broni. Produkcja monet odbywała się w tejże fabryce.

Obydwaj zleceniobiorcy nie mieli doświadczenia w produkcji menniczej i zamiast wykonać patryce do wyrobu stempli, wykonali stemple metodą ręcznego grawerunku. Stemple "Stumpf und Sohn", charakteryzujące się obecnością ciągłej obwódki wewnętrznej, wykonane zostały przez Ryszarda Andersa według projektu Ernesta Perersena i modeli Jerzego Böckera.

Wyemitowano dwa podstawowe rodzaje monet różniące się stroną z nominałem.

Moneta z dużą dziesiątką wyszła w nakładzie 124.000 szt. a z małą 876.000 szt

Strona odwrotna była wspólna dla obu monet:

Po poprzednim artykule dostałem kilka listów, których autorzy dziwili się, że monety bite przy użyciu nowoczesnej techniki mogą tak bardzo różnić się między sobą. W rzeczywistości, pokazane w nim różnice są minimalne i zauważalne tylko dla osób, które wiedzą, czego szukają. W końcu stemple do złotówki 1982 wykonywano przy pomocy patryc.

Tym razem sytuacja jest diametralnie różna. Na jednym z etapów produkcji gdańskich dziesięciofenigówek 1920 wrócono do zasad (bo nie do techniki) średniowiecznych. Jak już wspomniałem, wszystkie stemple wygrawerowano ręcznie. Siłą rzeczy stemple, a więc i monety, muszą się między sobą różnić.

Jak wiadomo, firmie Stumpf und Sohn zapłacono za 23 stemple (11 par + jeden dodatkowy). Na podstawie analizy rysunku monet i mikrośladów na ich powierzchni przypuszcza się, że do produkcji monet wykorzystano tylko dwie lub trzy pary stempli. Gumowski i Pelczar w książce "Pieniądz gdański 1914 - 1939" podają, że z fabryki broni wycofano aż 86 stempli. I tu nie ma pewności, że wszystkie wykorzystano dla bicia monet. W każdym razie w niektórych katalogach można przeczytać informację, że istnieją 42, 43 albo nawet 44 odmiany dziesięciofenigówek z małą cyfrą. Dane te, prawdopodobnie oparte na założeniu, że jedną parą stempli mozna wybić około 20.000 niewielkich monet cynkowych, wywodzą się z wydanej w roku 1922 pracy "Katalog des offizielen Hartnotgeldes 1915 - 1921" W. Funcka.

Funck swoją klasyfikację oparł na geometrycznych pomiarach wybranych elementów rysunku. Nie zauważył, albo uznał to za szczegół nieistotny, że monety różnią się ilością perełek otokowych (od 53 do 61, bez pewności, że nie istnieją inne odmiany!) i wieloma innymi szczegółami.

Gdyński Dom Aukcyjny w katalogu swojej drugiej aukcji umieścił informację, że przeprowadzone przez nich badania potwierdzają istnienie dwunastu wariantów - w firmowym zbiorze materiału porównawczego jest 9 wariantów awersu i 10 wariantów rewersu w dwunastu różnych powiązaniach awers-rewers. GDA sugeruje, że do wybicia tych monet użyto najwyżej kilkunastu par stempli tworzących około 20 powiązań awersu z rewersem. Oznaczało by to, że ilość monet wybijanych jedną parą stempli sięgała 50.000 sztuk.

Monety te były w obiegu w roku 1921. W styczniu roku 1922 ukazało się zarządzenie o wycofaniu z obiegu pieniądza zastępczego, ale mowa w nim o pieniądzu papierowym więc nie ma pewności, czy obieg dziesięciofenigówek nie skończył się dopiero z reformą walutową roku 1923.

Jak widać, dziesięciofenigówki z okresu formowania się Wolnego Miasta Gdańska, to pasjonujący temat dla numizmatyków. Publikacja kolejnych odmian zazwyczaj wywołuje żywy oddźwięk wśród kolekcjonerów: - 10 fenigów WMG 1920 - ciekawa? i (niestety) powoduje... wzrost cen tych rzadkich numizmatów.

Tekst został napisany 27 lutego 2007 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (pozbawiony części zdjęć)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/GDANSK-1920.html