2003-27

ILE LAT MA TA MONETA?

Pomiar upływającego czasu był dla Człowieka wyzwaniem od zarania dziejów. Formuła "już starożytni Rzymianie..." w przypadku numizmatyki powinna zabrzmieć "dopiero starożytni Rzymianie...". Podział roku na miesiące opierano na kalendarzu księżycowym. Setki, a właściwie tysiące lat obserwacji zjawisk astronomicznych spowodowały, że już III wieku p.n.e. wiedziano, że rok trwa nieco ponad 365 dni. Zamiłowanie do tradycji powodowało jednak, że do czasów Juliusza Cezara konsekwentnie długość roku ustalano również na bazie faz Księżyca. Dopiero kalendarz juliański wprowadzony w 46 r. p.n.e. ustalił zasady obowiązujące z małymi zmianami do dziś. Bez trudu precyzyjnie określano terminy w obrębie danego roku. Problemy pojawiały się w razie konieczności ustalenia chronologii zdarzeń w dłuższych odcinkach czasu. Najsprawniej działał system rachuby lat oparty na "pragmatyce urzędniczej". Dla numizmatyków kluczem są imiona konsulów i tytuły cesarskie umieszczane w legendach monet.

Corocznie odnawiany tytuł TRYBUNA w połączeniu z liczbą porządkową KONSULATU i liczbą odniesionych zwycięstw kojarzoną z tytułem IMPERATORA (naczelnego dowódcy sił zbrojnych) umożliwiają bardzo dokładne datowanie monet rzymskich.

Najlepiej pokazać to na przykładzie:

Na denarze Wespazjana (69-79 r. n.e.) czytamy: IMP CAES VESO AVG P.M.TR.P.P.P.COS.III - czyli monetę wybito podczas trzeciego konsulatu cesarza, a więc w roku 71.

Na przełomie roku 1999 i 2000 ukazały się trzy numery Przeglądu Numizmatycznego (nr 26/27, 28 i 29), w których opublikowano trzyczęściowy cykl "Datowanie monet rzymskich" ze szczegółowymi tabelami ułatwiającymi rozszyfrowanie legend pod kątem datowania monet.

Datowanie europejskich monet średniowiecznych, w tym monet polskich do czasów Zygmunta Starego opiera się jedynie na przesłankach, mniej, lub bardziej pełnych. Analiza legend, znaków mincmistrzów oraz zawartości skarbów umożliwiają ramową chronologię poszczególnych rodzajów monet. W niektórych przypadkach jest to na tyle trudne, że spory trwają nawet co do imienia panującego.

Opisane problemy są dla przeciętnego kolekcjonera nieistotne. Większość młodych (i nie tylko) kolekcjonerów napotyka na znaczne trudności przy próbach datowania monet egzotycznych.

Na pierwszy rzut oka można się jedynie domyślać, że dwa znaki w centrum pola monety, to cyfry określające nominał. Po ich lewej i prawej stronie widzimy dwie czteroznakowe grupy, zapewne cyfr - najpewniej daty roczne. Dlaczego dwie? To ze względu na różny sposób obliczania dat rocznych w krajach arabskich i świecie zachodnim. Dla nas jest ta data po lewej. Korzystając z tabelki:

czytamy: 1938 - sprawa jasna. Po prawej mamy rocznik 1357. Dlaczego? Muzułmanie przyjęli jako początek ery rok 622 n.e. - rok ucieczki Mahometa z Mekki do Medyny. Sprawdźmy, 1357+622=1979. Coś się nie zgadza! Nie może, bo rok według rachuby mahometańskiej (rok księżycowy) jest krótszy od naszego o circa 11 dni. Aby ustalić właściwą datę emisji monety trzeba skorzystać ze specjalnych tabel, albo możliwości arkusza kalkulacyjnego.

Pokazana moneta, to emisja XX-wieczna. Starsze monety imperium otomańskiego mają bardziej skomplikowany sposób datowania. Najpierw należy odczytać zwykle dobrze widoczną czterocyfrową liczbę - rok wstąpienia władcy na tron. Później wśród licznych i skomplikowanych "robaczków" szukamy jedno- lub dwucyfrowej liczby określającej kolejny rok panowania władcy. Ich suma po uwzględnieniu właściwej ilości okresów 11-dniowych da nam rok emisji monety liczony zgodnie z naszym kalendarzem.

Zwróćcie uwagę, że niemal w taki sam sposób zapisywano daty na monetach 2000 lat temu! Do dziś tak zapisuje się daty na monetach Japonii. Pierwszy rok panowania cesarza Hirohito (1926) był pierwszym rokiem ery Showa. Od roku 1989 panuje cesarz Akihito (era Heisei). Aby odczytać rocznik, musimy sprawdzić legendę rewersu - strony z nominałem, który wyrażono cyframi arabskimi (za wyjątkiem 5 jenów). Poniżej jest kilka hieroglifów. Czytając od lewej: pierwsze dwa, to nazwa panowania, ostatni oznacza słowo "rok", a nas interesuje to, co jest między nimi. Jeśli mamy tam jeden znak, to jest to po prostu kolejny rok panowania cesarza. Jeśli są dwie cyfry, to pierwsza, przypominająca krzyżyk oznacza 10. Dodajemy do niej następną i znowu mamy kolejny rok panowania. Trzy cyfry rozszyfrujemy tak: mnożymy pierwszą przez drugą (zawsze 10) i dodajemy trzecią. Jak rozszyfrować te cyfry?

Sprawdźmy to na przykładzie:

Rocznik tworzą trzy cyfry oznaczające 5, 10 i 6 - mamy więc 5·10+6=56. Przy okazji proszę zapamiętać pierwsze dwa znaki - bez wątpienia oznaczają erę Showa, bo cesarz Akihito nie panuje jeszcze tak długo. Zaprezentowaną monetę wybito więc w 56 roku panowania cesarza Hirohito, czyli w roku 1981 (nie zapominajcie odjąć 1 od sumy rocznika wstąpienia na tron i kolejnego roku panowania - nie ma czegoś takiego, jak zerowy rok panowania).

Starsze monety chińskie i japońskie, te z kwadratową dziurką w centrum, można datować jedynie ramowo - podając imię panującego władcy. Dla Europejczyków wiąże się to z bardzo dokładną analizą hieroglifów reprezentujących imię władcy i nazwę emitenta.

Bardzo skomplikowane jest odczytywanie dat na monetach Tajlandzkich i Etiopskich. Sam fakt stosowania w Tajlandii aż trzech dat określających "początek świata" i konieczność jakiegoś ich rozróżnienia stwarza problem. Nie ma jednak sytuacji bez wyjścia - w Internecie można znaleźć sposób i na to.

Tekst został napisany 8 lipca 2003 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Ile-lat-ma-ta-moneta.html