2005-09

DUKATY

Dukat = ta nazwa złotej, ważącej około 3,5 grama monety znana jest w całej Europie. Pierwsze dukaty wybito w Wenecji pod koniec trzynastego wieku. Ważyły one wtedy nieco ponad 3,6 grama. Ich wagę zmniejszono tak, aby odpowiadała wadze troszkę starszych braci - złotych monet bitych w Genui (genovino) i Florencji (floreny).

Weneckie dukaty zachowały podstawowy wzór awersu przez prawie 600 lat. Aż do początku XIX wieku przedstawiano na nich patrona miasta, Świętego Marka, przed którym klęczy doża. Dukaty szybko rozprzestrzeniły się po całej Europie. Wprowadzające je państwa nie naśladowały ślepo weneckiego wzoru lecz umieszczały na monetach lokalne symbole. Tak było i w Polsce - na unikatowym dukacie Łokietka i znanym jedynie z literatury dukacie Aleksandra Jagiellończyka umieszczono postać Świętego Stanisława w stroju biskupa.

Przyjęło sie uważać, że nazwa DUKAT pochodzi od ostatniego słowa legendy włoskich złotych monet - SIT TIBI CHRISTE DATUS QUEM TU REGIS ISTE DUCATUS. Legenda była zwykle skracana ze wzgledu na szczupłość miejsca na monecie, a ostatnie jej słowo przybierało brzmienie DUCAT.

Po 100 latach słowo dukat (ducatus) było na całym kontynencie synonimem złotej monety o wadze 3,5 grama bez względu na widniejące na niej wyobrażenia. Dukat funkcjonował również jako jednostka obrachunkowa. Istniały jego srebrne równoważniki - protoplaści talarów. Pierwsze wybito również we Włoszech, w Apulii. Dwoistość znaczeniowa słowa dukat powodowała, że tworzono określenia pomagające rozróżnić złote monety od terminów obrachunkowych. Tak powstały niemieckie gulden i goldgulden. We Włoszech złote monety zaczęto nazywać zecchino (cekin) - nazwa ta pochodzi od słowa zecca = mennica. Podkreślano w ten sposób, że chodzi o prawdziwą monetę wybita w mennicy, a nie o abstrakcyjną jednostkę rozliczeniową.

W Polsce dukaty na dobre rozgościły sie za Zygmunta Starego. Wcześniej trafiały na nasz rynek dukaty państw ościennych - w niewielkich ilościach bite z miejscowego złota dukaty śląskie oraz pospolitsze dukaty węgierskie z postaciami Świętego Władysława i Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

Wkrótce oprócz dukatów zaczęto bić monety o wadze będącej wielokrotnością standardowych 3,5 grama. Największą złotą monetą Polski "królewskiej" jest słynna studukatówka Zygmunta III Wazy - arcydzieło sztuki medalierskiej, które można podziwiać w kolekcji zgromadzonej przez Emeryka Hutten Czapskiego, przekazanej Muzeum Narodowemu w Krakowie.

Dukaty, floreny, guldeny, bite w dowolnym miejscu Europy przyjmowane były bez oporów przez kupców na całym kontynencie. W 1994 lub 1995 roku w miejscowości Zalewo w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego znaleziono skarb złożony z przeszło stu florenów wybitych we Włoszech w latach 1340-1350. W słynnym skarbie odkrytym w Środzie Śląskiej były dukaty z Wenecji, Austrii, Śląska, Burgundii, Czech i Węgier. Największą popularność zdobyły jednak dukaty bite w północnej części Europy - niderlandzkie monety z rycerzem na awersie i napisem w kwadratowej ramce na rewersie.

Dukat Geldrii z roku 1587.

Większość dukatów tego typu, a zwłaszcza starszych, średniowiecznych jest pogięta

- to ślady testowania jakości złota.

I w tym przypadku monety o niemal identycznym wzorze bito jeszcze w XX wieku. Napis w kwadratowej ramce na rewersie brzmiacy MO.ORD.PROVIN.FOED.BELG.AD.LEG.IMP. jest skrótem od MONETA ORDINUM PROVINCIARUM FOEDERATARUM BELGIAE AD LEGEM IMPERII, co oznacza monetę rządu sprzymierzonych prowincji Belgii według prawa cesarskiego. O która prowincję w tym przypadku chodzi? Wyjaśnia to końcówka legendy awersu; GEL = Geldria. Pierwsza część tej legendy, to skrócona dewiza: CONCORDIA RES PARVAE CRESCUNT tłumacząca się jako "Zgoda rzeczy małe powiększa".

Są też podobne dukaty z legendą MOneta AVRea REGni BELGII AD LEGEM IMPERII = moneta złota królestwa belgijskiego według prawa cesarskiego.

Popatrzcie proszę na następnego dukata:

Belgijski? A co robi na awersie tak znajomy orzełek? To dukat wybity przez Rząd Narodowy podczas Powstania Listopadowego. Dukaty te bito z przeznaczeniem do regulowania zagranicznych zobowiązań rewolucyjnego rządu. Postanowiono więc, aby nadać im formę monet od stuleci znanych dobrze w całej Europie i wszędzie chętnie przyjmowanych. Jedynym wyróżnikiem ich warszawskiego pochodzenia jest maleńki orzełek.

Dukaty bije się do dzisiaj. Nie są to oczywiście monety obiegowe, a raczej monetopodobne sztabki złota wysokiej próby. Najpopularniejsze są oczywiście austriackie dukaciki z portretem Franciszka Józefa i datą 1915 oraz ich wielokrotność - "monety" o nominale czterech dukatów.

Trzy pokazane wyżej monety dzielą setki lat, a miejsca ich wybicia odległe są od siebie o setki, jeśli nie tysiące kilometrów. Co je łączy? Waga, około 3,5 grama i materiał - złoto wysokiej próby. Z pewnością nie raz natknęliście się na określenie "złoto dukatowe" oznaczające złoto z bardzo niewielką domieszką innych metali, niemal czyste. Próba złota w starych dukatach oscyluje między 0,980 a 0,990. W dawnej mierze odpowiada to 23,6 karata (czyste złoto ma próbę 24 karatów). Austriackie dukaciki nowego bicia mają próbę 0,986 i ważą 3,49 grama. Dzięki niezwykłym właściwościom złota wszystkie dukaty wyglądają bardzo atrakcyjnie - ich powierzchnia nie pokrywa się produktami korozji. Miękkość złota sprawia, że nawet bardzo skomplikowane i delikatne wzory idealnie przenoszą sie ze stempla na krążek monety. Nic dziwnego, że dukaty były, są i z pewnościa długo jeszcze będą obiektami westchnień kolekcjonerów monet na całym świecie.

Tekst został napisany 9 marca 2005 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/DUKATY.html

(w bardzo okrojonej formie)