2005-27

WROCŁAW

W ostatnich dniach miałem okazję (a nawet kilka) do wyjaśniania, że nie wszystkie monety wybito we Wrocławiu. Może troszkę przesadzam, ale sami zobaczcie.

Zaczęło się od sugestii, że we Wrocławiu wybito popularne pięcio- i dwumarkówki z portretem Paula von Hindenburg i literką B, jako znakiem mennicy. To sprowokowało mnie do napisania takiego skróconego informatora, który umieściłem na forum "poszukiwaczy skarbów".

Litera B pojawiała się na monetach bitych we:

  • Wrocławiu - monety pruskie, pruskie dla Śląska, Wielkie Księstwo Poznańskie, Prusy Południowe (1750-1826)

  • Bayreuth - Brandenburgia (Ansbach-Bayreuth) (1796-1804)

  • Brunszwiku (dla Brunszwiku) - 1850-1860

  • Brunszwiku (dla Westfalii) - 1809-1813

  • Dreźnie - 1861-1872

  • Hannowerze (dla Brunszwiku) - 1860-1871

  • Hannowerze (dla Fryzji Wschodniej) - 1823-1825

  • Hannowerze (emisje ogólnoniemieckie) - 1872-1878

  • Hannowerze (dla Hannoweru) - 1821-1866

  • Hannowerze (dla Prus) - 1866-1873

  • Regensburgu (dla Regensburgu) - 1809

Oznacza to, że monety pruskie bite po 1865 r. z literą B nie są z Wrocławia, tylko z Hannoweru.

Kolejna wątpliwość pojawiła się w związku z prośbą o identyfikację austriackiego krajcara z II połowy XVIII wieku. Podobnego do tego:

Moje wyjaśnienie, że litera W widoczna poniżej daty oznacza iż monetę wybito w mennicy wiedeńskiej, zostało zakwestionowane. Jako dowód na wrocławskie pochodzenie monety podano dobrze mi znaną stronę Austrian History 1657-1918 Digital Photography (strona zniknęła - już jej w sieci ie ma) autorstwa Toma Kirschana. Pan Kirschan jest świetnym fotografem, ale europejska numizmatyka ma przed nim jeszcze kilka tajemnic. Może dlatego, że mieszka w USA. Fakt - na swojej stronie bardzo konsekwentnie (ale niestety błędnie) przypisał wszystkie austriackie monety z literą W mennicy we Wrocławiu.

Skąd tyle nieporozumień?

Pozostańmy w kraju. Rzut oka na półkę w bibliotece wyjaśnia prawie wszystko. Łatwo znajdziemy monografie mennic z Gdańska, Elbląga, Olkusza, Rygi, Łobżenicy, Warszawy. Trudniejsze do osiągnięcia są prace M. Gumowskiego o mennicach Krakowskiej, Bydgoskiej, Wileńskiej i Poznańskiej. Inne polskie mennice doczekały się krótkich opracowań publikowanych w periodykach numizmatycznych i historycznych (Tykocin, Wschowa, Gniezno, Lwów, Malbork, Opole, Tczew, Ujazdów). Próżno jednak szukać opracowania poświęconemu mennicy wrocławskiej. Polscy numizmatycy znają prace Friedensburga i Saurmy, ale mają one znacznie szerszą tematykę - dotyczą obiegu monetarnego Śląska i Prus. Obie prace doczekały się wydań w postaci reprintów. Niestety, by z nich w pełni korzystać, trzeba choć trochę znać język niemiecki. Czy warto je kupić? Można to sprawdzić dzięki tej stronie internetowej: Die Saurmasche Muenzsammlung.

Fakt pozostaje faktem, żadna z wymienionych prac nie może nawet pretendować do miana pełnego opracowania mennictwa wrocławskiego. Nie dziwi więc apel sformułowany w Przeglądzie Numizmatycznym 3/2003 przez redakcję Śląskich Zapisków Numizmatycznych - apel o zinwentaryzowanie złotych monet wybitych w mennicach Wrocławia. Czy uda się tą drogą doprowadzić do wydania korpusu monet wrocławskich, takiego, jakie opracowano dla Gdańska i Elblaga? Miejmy nadzieję.

Dlaczego napisałem "w mennicach Wrocławia", a nie "w mennicy wrocławskiej"? Dlatego, że działało tam kilka mennic, niektóre nawet równolegle, w tym samym czasie. Mennictwo wrocławskie zapoczątkowano najpewniej za Bolesława Śmiałego. W mieście działała wtedy piastowska mennica książęca. W XII wieku obok mennicy księstwa wrocławskiego funkcjonowała mennica biskupia. W XIV wieku uruchomiono mennicę miejską, która z przerwami biła monety aż do roku 1723. Od 1527 do 1740 r. Wrocław bił monety cesarskie Habsburgów. W tym samym czasie (wiek XVII) z przywilejów menniczych korzystały też Stany Śląskie i Stany Ewangelickie. Po roku 1740 Wrocław został siedzibą jednej z mennic Królestwa Prus i stan ten utrzymał się do roku 1826. Po tej dacie we Wrocławiu monet nie bito - "Hindenburgi" z literką B pochodzą z Wiednia.

Oprócz oficjalnych emisji monetarnych nazwa miasta (w formie Breslau albo Vratislav) pojawia się na monetach zastępczych i lokalnych. Pierwsze pochodzą z przełomu XVIII i XIX wieku - emitentem był Magistrat Miasta Wrocławia. Pod koniec XIX wieku w mieście pojawiły się monety wyemitowane przez wrocławskie firmy i lokale. Część z nich funkcjonowała aż do roku 1945. Najbardziej znane są cynkowe żetony gazowni miejskiej, która mieściła się w dzielnicy Tarnogaj.

Większość z tych pieniędzy zastępczych wybito poza Wrocławiem - głównie u Lauera, nie można jednak wykluczyć, że niektóre maja lokalne pochodzenie.

Skoro brak wyspecjalizowanej publikacji opisującej mennictwo Wrocławia trzeba sięgać do innych źródeł. Pozostają opracowania ogólne. Kopalnią informacji jest niedoceniany zwykle tom IX "Katalogu podstawowych typów..." Edmunda Kopickiego. W nim, w części pierwszej, znajdziemy skrócony wykaz monet wybitych we Wrocławiu, dwustronicowy wykaz znaków menniczych i spis mincmistrzów od roku 1259 do 1810. Kopicki ograniczył się do monet polskich i z Polską związanych, więc siłą rzeczy jego katalog obejmuje tylko niewielki fragment potężnego mennictwa habsburskiego. Informacje o wrocławskich monetach nie związanych z Polską czytelnie i wyczerpująco ujął Ivo Halacka w trzytomowej pracy "Mince zemi koruny ceske 1526-1856" wydanej w Czechosłowacji w roku 1987. Warto zapolować na to ładnie wydane dziełko - nie znajdziemy w nim wycen, ani nawet informacji o rzadkości poszczególnych typów monet, ale czy naprawdę zawsze musimy wszystko przeliczać na współczesne pieniądze?

Tekst został napisany 1 września 2002 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Wroclaw.html