2008-06

CZYSZCZENIE MONET

Zobowiązałem się na naszym forum, że przygotuję praktyczny poradnik dotyczący czyszczenia monet. Oto realizacja tego zobowiązania. Zacznijmy od podstawowych zasad:

  1. Jak w medycynie - PRIMUM NON NOCERE.

  2. Nie ma uniwersalnej metody czyszczenia monet wykonanych z różnych metali, różnymi technikami w różnych okresach historycznych.

  3. Jeśli nie potrafisz zidentyfikować monety, nie wiesz kiedy i z czego ją wybito, pozostaw ją w takim stanie w jakim jest.

  4. Jeżeli podjąłeś decyzję, że musisz wyczyścić monetę, najpierw potrenuj na taniej monecie z tego samego materiału i (o ile to możliwe) z tej samej epoki.

  5. Zamiast monetę czyścić, zastanów się, co zrobić, żeby jej stan przestał się pogarszać.

Najwięcej problemów stwarzają lustrzanki. Sposób ich wykonania sprawia, że nawet najmniejsze skazy są widoczne i powodują, że moneta wygląda miej atrakcyjnie od egzemplarzy idealnych. Z tego samego powodu czyszczenie lustrzanek wymaga wielkiej ostrożności.

Skąd biorą się zanieczyszczenia na lustrzankach? Z powietrza, z oddechu, z ludzkiej ciekawości...

Najlepiej lustrzanek nie czyścić. Problemu należy się pozbyć - monetę sprzedać, dołożyć trochę pieniędzy i kupić egzemplarz bezusterkowy.

Jeżeli z jakichkolwiek powodów operacja wymiany jest niemożliwa, a właściciel lustrzanki "musi" ją wyczyścić, należy stosować się do następujących reguł: żadnych ściereczek, żadnego polerowania, moczenia w cilitach, amoniakach i innych domowych chemikaliach. Ostateczność, to kąpiel w specjalnym płynie do srebrnych monet, dokładne spłukanie wodą destylowaną i osuszenie (nie wolno wycierać!). Aby ułatwić odparowanie wody, do ostatniej kąpieli można dodać czystego spirytusu. Następnie moneta powinna trafić do czystego, najlepiej nowego, kapsla. Nie powinno się robić tego gołymi rękami. Albo używamy specjalnej pęsety do monet (trzeba mieć wprawę) albo nakładamy rękawiczki nie pozostawiające kłaczków. Na monetę nie należy chuchać, dmuchać (ani tym bardziej kichać). Szczególną ostrożność powinny zachowywać osoby z łupieżem.

Jeśli trafi się nam moneta z odciskiem palca (oczywiście nie naszym. My nigdy!...), to można próbować usunąć taki ślad rozpuszczalnikiem organicznym, np. acetonem (czysty, do analiz a nie zmywacz do paznokci, bo ten pozostawia ślady po odparowaniu).

Prędzej, czy później na lustrzankach zacznie pojawiać się patyna - cieniutka warstewka związków srebra z siarką, której niestety pełno w powietrzu. Proces opóźnimy odcinając monetę od kontaktu z powietrzem. Są specjalne klasery z kieszonkami na monety w kapslach - to na ogół wystarcza.

Identycznie postępujemy z monetami złotymi. Złote monety tuż po wybiciu są jasożółte i błyszczące. Musi upłynąć wiele lat, albo moneta musi przebywać w wyjątkowo agresywnym środowisku aby na powierzchni złota pojawiła się warstewka lub plamki patyny. Cieniuteńka jednolita ciemniejsza warstewka na powierzchni złotej monety nie zniża jej wartości. Przeciwnie, może być dowodem autentyczności monety. Wyjątkowo szpecące plamki można usunąć ciepłą wodą z płynem do naczyń. Można użyć delikatnego kwasu (octowy, cytrynowy) - złoto jest odporne na większość środków chemicznych. Cały czas obowiązuje zasada: nie czyścić mechanicznie - złoto jest miękkie i łatwo je zarysować.

Monety srebrne bite zwykłymi stemplami nie sprawiają problemów, o ile srebro jest wysokiej próby.

Źle! Problem jest, i to podstawowy. Czyścić, czy nie? W 95 % przypadków odpowiedź brzmi NIE.

Zajmijmy się tymi pięcioma pozostałymi procentami. Kiedy srebrną monetę należy wyczyścić?

Zawsze usuwamy zanieczyszczenia spowodowane przechowywaniem srebrnych monet w klaserach z PCV. Te zanieczyszczenia to tłustawy, lepki zółty lub zielonkawy nalot. Pozbywamy się go kąpiąc monetę w czystym acetonie. Najlepiej przygotować dwie kąpiele - pierwszą "brudną" do usunięcia większości osadu. Po wyjęciu monety z pierwszej kąpieli i wytarciu jej bardzo miękką suchą ściereczką moneta powinna trafić do drugiej kąpieli, w której zmyją się resztki zanieczyszczeń. Po tej kąpieli, po odparowaniu acetonu na monecie nie powinno już być żadnych śladów poza normalną patyną. Jej oczywiście nie ruszamy.

Drugim przypadkiem, w którym można wyczyścić monetę ze srebra wysokiej próby jest po prostu brud. Najczęściej zalega on pomiędzy literami i w zakamarkach między wypukłościami tworzącymi rysunek monety. Jak się go pozbyć?

Jak najprościej - ciepła woda, neutralny (pH) płyn do naczyń i miękka, drewniana wykałaczka - to wszystko najlepiej pod lupą. Po zmiękczeniu brudu w wodzie z płynem do naczyń usuwamy brud ostrożnie ostrzem wykałaczki, bez silnego naciskania. Później suszymy i wycieramy monetę miękką ściereczką. Wyjątkowo brudne monety, na których po tej operacji są jeszcze duże ilości zanieczyszczeń nie ustępujących pod wpływem wody z płynem do naczyń, można potraktować wodą amoniakalną. Krótko i ostrożnie, stale kontrolując, co się z monetą dzieje. Po wyjęciu z amoniaku płuczemy monetę w czystej wodzie, osuszamy i kąpiemy w czystym acetonie. Po odparowaniu acetonu moneta może trafić do kapsla albo holdera.

5 złotych "Nike" z 1928 r. - moneta potraktowana nieustalonymi środkami domowej chemii,

po których nie została należycie wypłukana i osuszona.

Im więcej miedzi w monecie, tym większy problem.

W zasadzie problemu być nie powinno, bo poprostu takich monet czyścić nie należy. Właściwie można tu powtórzyć słowo w słowo poprzedni akapit z jedną istotna zmianą - nie używamy amoniaku. Amoniak rozpuszcza miedź! Moneta stanie się porowata.

Co zrobić z tym fantem?

Przy bliższych oględzinach można zauważyć, że to moneta miedziana lub brązowa.

Klasyczny przypadek monety z ziemi - do oliwki z nią!. Słoiczek oliwy z oliwek, tydzień moczenia, delikatna operacja drewnianą wykałaczką, kolejny tydzień moczenia, kilkadziesiąt ruchów starą szczoteczką do zębów, odtłuszczanie w acetonie i...

Okazało się, że to niemiecki fenig z początku XX wieku. Lepszy nie będzie.

A co z taką monetką?

Grosz Stanisława Augusta Poniatowskiego z "banku ziemskiego". Rocznik 1768.

W tym przypadku - nie opłaci się skórka za wyprawkę. Moneta bardziej czytelna nie będzie. Ma nieciekawą patynę i bardzo mocno wytarty rysunek. Nawet kilka godzin pracy nie przywróci jej dawnej świetności. A czas, to podobno pieniądz.

I jeszcze jedna moneta:

Dienieżka z warszawskiej mennicy. Też z ziemi. Niestety trochę ucierpiała - w centralnej części widoczne skaleczenie (pług? kamień? łopata poszukiwacza?), ale po fachowym czyszczeniu powinna zyskać na wyglądzie.

Plan jest taki - miesiąc zmiękczania brudu w oliwie (co jakiś czas delikatne czyszczenie szczoteczką). Później odtłuszczanie w acetonie i delikatna operacja wykonywana pod mikroskopem przy pomocy ostrej igły do zastrzyków - tak usunę najbardziej oporne złogi brudu. Nie będę używał kwasów, zasad, cilitu, elektrolizy, polerki i innych, agresywnych środków często polecanych na forach dla poszukiwaczy. Pomóc powinno, co nie oznacza, że na pewno pomoże.

Niewłaściwe czyszczenie monety, to proces nieodwracalny. Dlatego, zanim zaryzykujecie czyszczenie monety, która ma trafić do kolekcji (albo na rynek), poćwiczcie na jakiejś kupce złomu - pełno tego na giełdach i aukcjach internetowych.

Tekst został napisany 14 lutego 2008 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w mocno okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/CZYSZCZENIE-MONET.html