2005-13

KROPKA

Monety, przynajmniej takie, do których jesteśmy przyzwyczajeni, są bite. Co to znaczy? Ni mniej, ni więcej tylko tyle, że aby zrobić monetę, należy wziąć gładki krążek metalu , umieścić go między stemplami awersu i rewersu i mocno uderzyć w górny, ruchomy stempel. Ważną cechą zdecydowanej większości monet jest to, że umieszczone na nich rysunki i napisy są wypukłe. Jest rzeczą oczywistą, że na stemplach takich monet wszystkie rysunki i napisy muszą byc wklęsłe i ułożone w tzw. lustrzanym odbiciu. Jaki element rysunku stempla najłatwiej uzyskać?

Oczywiście. Wszyscy zgadli. Tym elementem jest kropka. Wystarczy stuknięcie zaostrzonym punktakiem i już mamy w stemplu zagłębienie, które na monecie stanie się wypukłą kropką. Małym punkcikiem, z którego istnienia często nie zdajemy sobie sprawy. Jeszcze częściej nie przypuszczamy nawet, że taka kropka może mieć jakiekolwiek znaczenie. Mój ulubiony prezenter radiowy mawia często "Nie ma przypadków" i z tym zdaniem prawie się zgadzam. Prawie, bo... O tym w następnym artykule. Teraz wracajmy do kropki.

Rewers małego brązu Walentyniana II z mennicy w Tessalonice.

Czy widzicie kropkę pomiędzy Wiktoriami? Nie znalazła się w tym miejscu przypadkowo! Oznaczenie mennicy umieszczano na rzymskich monetach w tzw. odcinku (w literaturze anglojęzycznej - exergue) - w dolnej części rewersu, często oddzielonej linią od reszty rysunku. Na tej monecie, musicie mi uwierzyć na słowo, w odcinku umieszczono litery TESA oznaczające pierwszą oficynę (warsztat) mennicy w Tessalonice. Kropka między uskrzydlonymi Wiktoriami jest dodatkowym znakiem, być może określającym rytownika stempla. Środkowe pole na monetach typu "dwie Wiktorie" bitych w tej mennicy może być puste, może na nim być kropka, albo gałązka palmowa. Każdy z tych znaków miał jakieś znaczenie tysiąc sześćset lat temu - jakie, tego możemy się tylko domyślać, i ma znaczenie dzisiaj. Akurat w przypadku tej monety, określanej, jako RIC IX Thessalonica 63a obecność kropki lub jej brak nie ma wpływu na rzadkość monety - obydwa warianty spotyka się równie często. Bywa jednak i tak, że taka kropka ma kolosalny wpływ na rzadkość monety, a więc i na jej cenę.

Przenieśmy się 1500 kilometrów na północ i prawie 1300 lat do przodu. Mamy rok 1680. W mennicy w Krakowie wybijane są srebrne szóstaki Jana III Sobieskiego. W środkowej części ich rewersu znajdują się ułożone w trójkąt tarcze herbowe z Orłem, Pogonią i Tarczą Sobieskich (Janiną). Między nimi umieszczono literkę "C" oznaczającą mennicę w Krakowie (Cracovia). Ale nie wszystkie szóstaki krakowskie z tego rocznika tak wyglądają. Z jakiegoś powodu, na niektórych zamiast "C" mamy "K" - jeden z pierwszych śladów języka polskiego na polskich monetach! - albo naszą ulubiona kropkę.

I kolejna podróż w czasie. Lądujemy w roku 1831. Rząd Narodowy decyduje się na wybicie dukatów na wzór niderlandzki z drobną modyfikacją - zamiast kaduceusza Merkurego, na monecie pojawia się malutki orzełek. A gdzie kropka?

Albo tu:

,

albo tu:

Różnica malutka, ale dla oceny rzadkości spora. Dukaty z kropką PO pochodni są znacznie rzadsze od dukatów z kropką PRZED pochodnią.

Pozostańmy w wieku XIX. Powstanie upadło, na monetach bitych dla Królestwa Polskiego pojawiają się rosyjskie napisy i nominały. Nie dotyczy to najpopularniejszego nominału - dziesięciogroszówki. Nawet po zupełnym wyeliminowaniu elementów polskich z innych monet, 10 groszy jest wybijane nadal i na dodatek z niezmienną datą: 1840. Przyglądamy się uważnie i...

Jest też wariant z kropką po roczniku i wariant bez kropki. Ten ostatni jest najpospolitszy.

Kropkę stawiamy na końcu zdania. Mówi się "koniec i kropka". Tak bywa i w numizmatyce. W roku 1887 zakończyła działalność mennica w Dreźnie oznaczająca swoje wyroby literą "E". Ostatnią monetą wybitą w tej mennicy była malutka jednofenigówka. Jej nakład wyniósł 2,3 miliona egzemplarzy ale ostatnich 25 monet różni się od pozostałych małym szczegółem. To oczywiście kropka. Dosyć duża, umieszczona tuż za nominałem, czyli cyfrą jeden na rewersie.

W tym samym roku uruchomiono mennicę w Muldenhutten, a pierwszym jej produktem była moneta o nominale 20 fenigów. Pierwszych 50 monet z czterystutysięcznego nakładu oznaczono gwiazdką umieszczoną pod nominałem. Nie muszę chyba dodawać, że i jedynki z kropką i dwudziestki z gwiazdką są prawdziwymi rarytasami.

Dzisiejszy artykuł dedykuję wszystkim osobom, które na naszym forum proszą o pomoc w identyfikacji i wycenie swoich monet.

Nie można zadawać pytań brzmiacych: "Mam monetę z 1892 roku. Ile jest warta?". To tak, jakby pytać "ile kosztuje samochód?". Nie przypuszczacie przecież, że na tak zadane pytanie można dostać wyczerpującą i wiarygodną odpowiedź. Jeżeli dokładnie określicie markę, model, przebieg i wyposażenie samochodu - dacie szansę. Pytanemu, na udzielenie właściwej odpowiedzi, sobie na otrzymanie potrzebnej Wam informacji. Identycznie jest z monetami.

Tytułowa kropka, jak mam nadzieję wykazałem, nie jest tak nieistotna jak by się mogło wydawać. Nie jest nawet odpowiednikiem klimatyzacji, że pozostanę przy tej motoryzacyjnej analogii. Kropka, to bardzo często coś mającego rangę "limited, very specjal edition". Pamiętajcie o tym pytając o swoje monety na forum. Opisujcie je bardzo dokładnie. Im starsza moneta, tym dokładniejszy powinien byc opis. Podawajcie wszystkie napisy możliwe do odczytania na monecie, a najlepiej pokazujcie ich zdjęcia albo skany.

Aby pomóc osobom, które nie posiadają własnego serwera, na którym można ulokować pliki, portal E-Numizmatyka przygotował stronę: http://e-numizmatyka.pl/phpBB2/upload.html na której za pomocą opcji "przeglądaj" należy wybrać plik ze zdjęciem umieszczonym w Waszym komputerze i nacisnąć przycisk "Upload Zdjęcia". Zostanie wygenerowany adres, który można później wpisać w treść wiadomości wysyłanej na forum. Warto przy tym pamiętać, aby w nazwach plików nie umieszczać polskich liter typu "ąęść" i aby nazwy te były nazwami unikalnymi - nie nazywajcie pliku "moneta.jpg" bo bardzo szybko może się zdarzyć, że ktoś wyśle do nas plik o takiej samej nazwie i Wasz plik zniknie. Dobrze też pamiętać o innych - szerokość obrazka nie powinna przekraczać 800 pikseli, a jego "objętość" 200 megabajtów. Są jeszcze wśród nas "modemowcy", dla których wileomegabajtowe pliki oznaczają konieczność rezygnacji z oglądania Waszych wiadomości, a tego przecież nie chcecie.

Kropka "."

Tekst został napisany 13 kwietnia 2005 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/KROPKA.html