2006-26

STARA ROSJA

Polska świętowała swoje tysiąclecie w roku 1966. Przy tej okazji przypomniano, że swą świeżą państwowość kraj nasz podkreślił emisją monet - denerów ze szczytem świątyni. Jak się później okazało, monety te wybito za Mieszka, tyle, że Drugiego, ale to już całkiem inna historia.

Rosja świętowała tysiąclecie swoich pierwszych monet w roku 1982. Wydano przy tej okazji książkę "Tysiąclecie najstarszych monet Rosji" autorstwa Sotnikowej i Spasskiego. Jej częścią jest zbiorczy katalog zawierający dokładne opisy, rysunki i zdjęcia wszystkich znanych wówczas egzemplarzy monet Włodzimierza Wielkiego i jego syna, Jarosława Mądrego. Katalog ten jest kontynuacją i uzupełnieniem dzieła wydanego sto lat wcześniej, zatytułowanego "Najstarsze ruskie monety Wielkiego Księstwa Kijowskiego" I. Tołstoja.

Pierwsze rosyjskie monety były dość okazałe, zdradzające wpływy mennictwa bizantyjskiego. Również pod względem użytego metalu - Za Włodzimierza bito monety srebrne i złote. "Złotniki" ważyły nieco ponad cztery gramy przy średnicy około 22 mm. "Srebrniki" były większe, miały do 30 mm średnicy i ważyły około 3 gramów. Po pięciuset latach podstawą pieniężnego obrotu w Rosji były kopiejki ważące poniżej pół grama i tak małe, że trudno było je w palcach utrzymać.

Tuż obok książki Sotnikowej i Spasskiego na mojej półce stoi oprawiona w szare płótno książka Spasskiego "Ruski system monetarny", czwarte wydanie z roku 1970. To jedna z pierwszych książek numizmatycznych, jaką udało mi się kupić. Nawet kiedy ograniczyć się tylko do pobieżnego jej przekartkowania nie da się nie zauważyć, że mennictwo Rosji rozwijało się inaczej, niż nasze. My czerpaliśmy wzory z Zachodu. Nasze denary nie różnią się wiele od monet czeskich i niemieckich. Inspiracją dla Rosji na początku było Bizancjum, później Rosja wybrała własną drogę.

Nasze mennictwo rozwijało się odbijając trendy europejskie ale też wywierając wyraźny wpływ na sąsiadów. W mennictwie Rosji przez prawie trzy stulecia, od wieku XII do początków XIV działo się niewiele. Spasski poświęcił temu okresowi zaledwie 18 stron ilustrując go zdjęciami niemieckich brakteatów, czeskich groszy praskich, monet Złotej Ordy, muszelek kauri oraz srebrnych sztabek - grzywien. Dopiero w wieku czternastym pojawiają się drobne srebrne monety m. innymi Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, Suzdalskiego, Riazańskiego, Twerskiego. Część tych emisji ma już cechy późniejszych kopiejek - na jednej ich stronie widzimy przedstawienia figuralne, na drugiej kilkuwierszowy napis cyrylicą. Taki wzór monet dominuje od początków wieku piętnastego, aż do przełomu wieku XVII i XVIII, czyli czasu reform Piotra Wielkiego.

Dominująca większość monet bitych w Rosji od czasów Iwana Groźnego przedstawia na awersie Świętego Jerzego przebijającego kopią smoka. Podobno stąd wzięła się nazwa tych monet - kopiejka.

Kopiejka Iwana Groźnego

Niełatwo te monety identyfikować, a to z kilku powodów.

Pierwszym jest technologia. Kopiejki są monetami bitymi na krążkach produkowanych w bardzo szczególny sposób. Zamiast regularnych krążków wycinanych ze srebrnej blachy zastosowano niekształtne płatki uzyskiwane przez rozklepanie pociętego na kawałki srebrnego drutu. Monety bite na nich zamiast koła przypominają elipsę, nierzadko zaostrzoną na węższych końcach. W potocznym języku polskich numizmatyków przyjęła się nazwa "łezki", w literaturze amerykańskiej często spotyka się określenie "wire kopeck", które można tłumaczyć, jako "kopiejka druciana".

Siłą rzeczy na takim "krążku" nie ma prawa zmieścić się cały rysunek stempla - stemple były okrągłe! Aby dokładnie odczytać całą legendę trzeba czasem złożyć ją z fragmentów odcyfrowanych z kilku monet. Dysponując jedną monetą należy skoncentrować się na znalezieniu imienia panującego.

Tu pojawia się problem kolejny - coraz rzadsza umiejętność czytania cyrylicy. Można oczywiście potraktować napis jak obrazek i próbować dopasować monetę do rysunku albo zdjęcia w książce, ale to bardzo żmudna robota. A na dodatek książka może być też po rosyjsku, i jak sobie z tym poradzić? Nie ma wyjścia, jeśli ktoś zdecyduje się na kolekcjonowanie monet Rosji, powinien wziąć się za naukę rosyjskiego.

Powiedzmy, że potrafimy odczytać te dziwne literki. Jak to teraz poskładać w jakąś czytelną całość? Rosjanie używają tzw. otczestwa - po imieniu, a przed nazwiskiem podaje się imię ojca. Syn Iwana Groźnego, Fiodor I nazywał się więc Fiodor Iwanowicz. Na jego monetach będą fragmenty (zazwyczaj) obu imion. Na Fiodorze zakończyła się dynastia rodu Rurykowiczów, panującego w Rosji od 862 r. Następcą był Borys Godunow, wcześniej doradca Iwana Groźnego. Przełom XVI i XVII wieku był bardzo burzliwym okresem w historii Rosji. Nie wszyscy pogodzili się z wygaśnięciem panującej dynastii. Rozchodziły się pogłoski o tym, że najmłodszy syn Iwana, Dymitr żyje. Oficjalnie zmarł on w wieku lat ośmiu na skutek ataku epilepsji. Chodziły słuchy, że nie była to śmierć naturalna, a efekt knowań Borysa Godunowa. Fiodor zmarł bezpotomnie i carem został Borys. Syn Borysa, Fiodor II panował krótko - stracił tron i życie obalony przez rzekomego Dymitra Iwanowicza (Samozwańca). Po usunięciu łże-Dymitra, carem został Wasyl Szujski, a po nim Władysław Zygmuntowicz Waza - w międzyczasie próbował swoich sił jeszcze jeden Dymitr Samozwaniec. Polaków przepędzono w roku 1613 i na tronie zasiadł Michał I Fiodorowicz Romanow, założyciel nowej dynastii.

Na "łezkach" znajdziemy jeszcze Aleksego, Fiodora III i w końcu Piotra I. Rzecz jasna, jest szansa na znalezienie starszych kopiejkopodobnych monetek, ale najczęściej trafia się na monety władców, których wymieniłem.

Władysław IV Waza również wybił kopiejki ze swoim imieniem. Znane są egzemplarze w srebrze bez znaku mennicy oraz ze znakami moskiewskimi i z Nowgorodu, a także ich niezwykle rzadkie odbitki w złocie.

Kopiejka Władysława IV

- na czerwono podkreśliłem fragment imienia "SŁA",

na niebiesko - otczestwo "IGIMON...WICZ"

Kolekcjonowanie kopiejek XV-XVIII wieku może dać dużo satysfakcji. Dopiero przy ambitniejszym wejściu w temat, przy próbie skompletopwania emisji z poszczególnych mennic mogą pojawiać się poważniejsze problemy natury finansowej, ale zawsze jest duża szansa na tani zakup monety, której sprzedawca nie jest w stanie nalezycie zidentyfikować.

Na koniec proponuję zapoznanie się z książką Spasskiego, o której wspominałem na początku. Całość jest dostępna w internecie: Russkaja Monietnaja sistiema - może to najlepszy sposób na oswojenie się z językiem rosyjskim?

Tekst został napisany 30 sierpnia 2006 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w bardzo okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/STARA-ROSJA.html