2004-11

ŚWIĘTA IDĄ

Za parę dni Święta. Wielkanoc. Pamiątka zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Tematyczna kolekcja numizmatyczna poświęcona Jezusowi, to zadanie ponad siły nieprzeciętnego nawet kolekcjonera. Od czego można by ją zacząć?

Niezłym wstępem do kolekcji mogą być monety kursujące w Judei w czasach Chrystusa, na przykład znany z przypowieści "wdowi grosz". Można się poczuć troszke dziwnie trzymając w ręce denar Augusta albo Tyberiusza, jeśli uświadomi się sobie, że może on byc jednym z niesławnych trzydziestu srebrników.

Te monety łączy z Chrystusem tylko jedność czasu. Pierwsze monety, na których możemy zobaczyć motywy nowej wiary wybito w cesarstwie rzymskim. Nie znajdziemy na nich postaci Chrystusa, a jedynie symboliczny znak złożony z liter P oraz X, najczęściej umieszczany na sztandarze trzymanym przez jedną lub dwie postaci - oczywiście na rewersie. Są również monety, na których Chrystogram awansował na motyw główny rewersu - nie towarzyszą mu zadne inne wyobrażenia.

Galla Placyda - silikwa, około roku 425.

Postać Chrystusa pojawia się na awersach monet bizantyjskich, typowa legenda brzmi IHS XPS REX REGNATIUM. Oczywiście i na monetach okresu wypraw krzyżowych dominują symbole chrześcijańskie, krzyż, wizerunki świętych i samego Chrystusa. Krzyż pozostał też dominującym motywem monet średniowiecznej Europy, w tym pierwszych polskich denarów, przypisywanych tradycyjnie Mieszkowi I i denarów Bolesława Chrobrego. Na monetach Bolesława III Krzywoustego możemy podziwiać piękne przedstawienia figuralne - Świętego Wojciecha, samego lub razem ze stojącym obok albo klęczącym księciem. Zwłaszcza ta ostatnia scena pokazana na tzw. brakteacie pokutniczym jest znakomitym przykładem plastyki romańskiej.

Na licznych monetach Władysława Wygnańca na rewersie umieszczono popiersie biskupa trzymającego pastorał i otwartą księgę, ale nie mamy podstaw do przypuszczeń, że to portret konkretnej osoby.

denar Władysława II Wygnańca 1138-1146

Z taką sytuacją spotkamy się dopiero w czasie panowania Władysława Łokietka. Na jednej z najsłynniejszych polskich monet - dukacie Łokietka na rewersie przedstawiono stojącą postać Świętego Stanisława. Tej monety nie ma chyba w żadnej prywatnej kolekcji (przynajmniej nic o tym jak dotąd nie wiadomo). Szczyci się jej posiadaniem Muzeum Narodowe w Krakowie (kolekcja Emeryka Hutten-Czapskiego), podobno istniały jeszcze dwa egzemplarze, ale wszelki ślad po nich zaginął.

Po tej wspaniałej monecie motywy chrześcijańskie z polskich monet praktycznie zniknęły. Pozostało odwołanie do Boga w legendach: DEI GRATIA, albo w skrócie DG, czyli "z łaski Boga", to stały element królewskiej tytulatury, pozostał krzyż na królewskim jabłku. Zmianę przyniósł rok 1577. Władze Gdańska oblężonego przez armię królewską wyemitowały szelągi, grosze, półtalary, talary i dukaty z przedstawieniem Chrystusa trzymającego jabłko królewskie i błagalną legendą: DEFENDI NOS CHRISTE SALVATOR - Obroń nas Chryste Zbawicielu. Większość z nich bito dwiema metodami. W mieście działali trzej przedsiębiorcy menniczy: Kasper Goebel i Walter Tallemann, którzy bili monety srebrne oraz Gracjan Gonsalo, któremu zlecono emisje w złocie. Goebel używał do produkcji monet maszyny walcowej, Tallemann tradycyjnego urządzenia z parą stempli awersu i rewersu. Przed wojną w gdańskim archiwum przechowywano jeszcze zachowane walce z maszyn Goebla - na walcu dla szelągów było 10 stempli, na walcu do talarów, tylko 5. Po upadku miasta nakazano wycofanie monet oblężniczych z obiegu i przebicie ich na nowe monety. To w połączeniu z niewielką siłą rzeczy wielkością emisji tych monet spowodowało, że są one dzisiaj bardzo rzadkimi i cennymi numizmatami.

Prośba do Boga pojawiła się również na monetach wybitych podczas oblężenia innego miasta ponad 250 lat później. Na zamojskich szóstakach czytamy BOŻE DOPOMÓŻ WIERNYM OYCZYŹNIE.

W pewnym sensie o motywie chrześcijańskim możemy mówić również w przypadku trojaków szyderczych Zygmunta Augusta. Z pewnością określenie "QVI HABITAT IN COELIS" odnosi się nie do kogo innego, jak do samego Boga.

Innymi niezwykle rzadkimi monetami z przedstawieniem Jezusa, tym razem jako dzieciątka, są nieoficjalne "próby" Waleriana Amrogowicza wybite w Monachium albo Norymberdze (źródła podają takie dwie wersje) według projektu znakomitego Karla Goetza. Na zagranicznych aukcjach, szczególnie w USA "monety" te osiągają bardzo wysokie ceny. Mnogość wariantów - odbitki w brązie, srebrze, złocie, platynie oraz ewidentne nadużycie w postaci opatrzenia tych pseudomonet godłem państwowym, nominałem i nazwą emitenta RZECZPOSPOLITA POLSKA mimo, że nie była to emisja państwowa budzą jednak mieszane uczucia.

Kolejną falę monet z symboliką chrześcijańską wywołało powołanie Karola Wojtyły na tron papieski. Pierwsza emisja monet z Janem Pawłem II - tysiączłotówki z roku 1982 i 1983 wywołała spore emocje. Zdobycie tych monet wymagało znajomości i niemałych jak na owe czasy pieniędzy. Teraz katalogowa wycena tych monet w stanie menniczym nie przekracza 30 złotych. Mam wrażeie, że są to monety niedocenione. Nakłady: 803.100 i 1.529.960 egz. nie są wysokie, znaczna część emisji trafiła w ręce osób przypadkowych, nie zainteresowanych kolekcjonowaniem monet i bezpowrotnie straciła walory stanu menniczego. Jak na razie nic nie wskazuje na to, żeby ich cena miała w najbliższej przyszłości poszybować w górę, jak cena klipy wybitej z okazji 25 rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II, ale nie sądzę, aby zainwestowanie w kilka ładnych egzemplarzy mogło przynieść stratę.

Poszukiwanymi rarytasami z serii papieskiej są monety wybite w Szwajcarii (Valcambi-Balerna w Chaso) za zgodą NBP. 100, 200, 1000, 2000 i 10000 zł bite w latach 1982, 1985 i 1986 w nakładach od kilku do kilku tysięcy sztuk budzą spore zainteresowanie na każdej aukcji mimo rosnących podejrzeń, że oficjalnie opublikowane wielkości emisji mogą być nieprawdziwe.

Nikt natomiast nie kwestionuje niezwykłej rzadkości potężnych 12-uncjowych (373,2 grama) złotych monet papieskich wybitych w mennicy warszawskiej. Mamy do dyspozycji trzy takie monety z lat 1987-1989 wybite w nakładzie 100, 300 i 200 sztuk. Niełatwo je kupić, nawet jeśli dysponuje się odpowiednią kwotą!

Z życzeniami Wesołych Świąt dla wszystkich wytrwałych Czytelników

Jerzy Chałupski

Tekst został napisany 8 kwietnia 2004 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Swieta-ida.html