2006-21

ORTY

Ort - nazwa dziwna dla numizmatycznego laika, ale jakże miło brzmiąca w uchu kolekcjonera. Najdostępniejsza z monet "grubych". Kupno talara do zbioru, to wydatek rzędu conajmniej kilkuset złotych. Orta można upolować za kwotę dziesięciokrotnie mniejszą.

Nazwa tej interesującej monety pochodzi od niemieckiego ORTH oznaczającego czwartą część jakiejś całości, w tym przypadku talara. Orty są po prostu świerćtalarami. Dlaczego na ich rewersie pojawia się liczba 18?

Pierwsze polskie orty wybito w 1608 r. za Zygmunta III Wazy w mennicy gdańskiej. Te z pierwszego rocznika sa niezwykle rzadkie i niedostępne dla nawet zasobnych kolekcjonerów - nie pojawiają się w handlu. Najstarszymi ortami występującymi na rynku są gdańskie orty z roku 1609. Katalog Kopickiego ocenia ich rzadkość na R3. Pierwsze orty koronne wybito w Bydgoszczy w roku 1618 - i one są prawdziwymi rarytasami. Za to orty z roku 1621, to monety "na każdą kieszeń", przynajmniej w swojej najpospolitszej odmianie.

Ostatnie orty wybite w polskich mennicach nie trafiły do obiegu. Skończyło sie na próbnym biciu w roku 1766.

W pierwszej dekadzie siedemnastego wieku cena talara wynosiła 40 groszy, co oznacza, że orty liczono po 10 groszy. Bardzo szybko okazało się, że ten stan rzeczy musi ulec zmianie. A wszystko przez Kolumba!

W średniowiecznej Europie stosunek ceny złota do srebra wynosił 1:10. W wieku szesnastym na stary kontynent zaczęły trafiać wielkie ilości szlachetnych kruszców zza oceanu, co spowodowało zmianę stosunku ich cen na 1:15. Do Polski trend ten dotarł w początku panowania Zygmunta III. Niemal do ostatnich lat szesnastego wieku udawało się utrzymywać ceny dukata i talara na poziomie ustalonym za Batorego. Później zmiany następowały bardzo szybko. Talar z 36 groszy skoczył na 40, 45, w roku 1921 na 75 groszy, dochodząc w latach trzydziestych do 90 groszy. Osiemnastka na rewersie ortów pojawiła się, gdy orty liczono po 72 grosze, co było zresztą tylko wartością teoretyczną. Choć trwało to krótko, to oznaczenie nominału orta równego 18 groszom pozostało na zawsze - nie ma go na na ortach Zygmunta, pojawia sie za Jana Kazimierza (czasem występuje na awersie, po obu stronach portretu króla), Jana III Sobieskiego i Augusta III Sasa.

Wyjątkiem są orty gdańskie Zygmunta III, na których obok portretu króla pojawiają cię cyfry 1 i 6. W powszechnym przekonaniu jest to początek daty, bo na rewersie są zwykle jej dwie ostatnie cyfry. Niektórzy numizmatycy twierdzą jednak, że liczba 16 oznacza nominał monety - 16 groszy. Znany jest też podobnie oznaczony ort koronny z roku 1621.

Orty są monetami okazałymi. Za Zygmunta III, przy średnicy 30 mm ważyły 6,43 grama. Za Jana Kazimierza średnicę orta zmniejszono do 27 mm, a wagę do 5,6 grama. Za Sobieskiego nastąpiła poprawa - średnica wzrosła do 29 mm, a waga do 6,32 grama. Bardzo duże były orty Augusta II sasa - 32 mm średnicy przy wadze 7,67 grama. Orty Augusta III, zwane też tymfami miały parametry zbliżone do ortów Jana Kazimierza. Co ciekawe, w pierwszych latach emisji miały pod tarczami herbowymi literę T (tymf), którą później zastąpiono liczbą "18".

Na tak dużej monecie, rytownicy stempli mogli wykazać się swoim kunsztem. Zamiast popiersia króla, pojawia się jego półpostać. Król w jednej ręce trzyma miecz wzniesiony do góry, w drugiej jabłko królewskie - oznakę swojej władzy. Zyskuje również rewers. Na tarczach herbowych i obok nich pojawiają sie wymyślne ozdoby. Po obu stronach monety jest dużo miejsca miejsca na rozbudowaną legendę.

Ort koronny Zygmunta III Wazy z roku 1623.

Ze względu na rozmiary monety, podczas bicia z konieczności trzeba było używać znacznie większych sił, co powodowało szybkie zużywanie się stempli. W rezultacie mamy nieprzeliczoną (i nieskatalogowaną) mnogość wariantów napisowych i rysunkowych stawiającą orty w pierwszym szeregu monet lubianych i podziwianych przez zbieraczy.

Portrety Jana Kazimierza na ortach toruńskich i poznańskich są zachwycające. Rewelacyjne są (pod warunkiem znakomitego stanu zachowania) orty gdańskie Zygmunta III Wazy. Na monetach z lat 1615 do 1621 na rewersie,poniżej ornamentów okalających tarcze herbowe umieszczano dodatkowe oznaczenie roku emisji, ale wykone mikroskopijnej wielkości cyferkami. Jeśli taka data jest w pełni czytelna, moneta znacznie zyskuje na wartości.

Na ortach Jana Kazimierza nie ma już miejsca na półpostać króla. Za to jego popiersie przedstawiane jest rozmaicie. Na jednych monetach król ma na głowie wieniec laurowy, na innych koronę. Różne są też królewskie szaty. Na ortach Sobieskiego król przedstawiany jest w wieńcu laurowym.

Jeśli monety są atrakcyjne i poszukiwane przez kolekcjonerów, to siłą rzeczy muszą pojawić się ich fałszerstwa. Na rynku najczęściej można natknąć się na fałszywe orty gdańskie Zygmunta III wazy. Znakomicie ilustrowane teksty na ten temat pojawiły sie kiedyś na numizmatycznej kafejce Allegro. Można je przeczytać tutaj - zachęcam do lektury. Kolejnym obowiązkowym tekstem jest Fałszywy ort bydgoski 1650.

Orty były monetami chętnie przyjmowanymi przez ludność - jako moneta o dużym nominale były bite z lepszego kruszcu niż drobne monety zdawkowe. Z tego też powodu ich odpowiedniki pojawiły się w Prusach. Początkowo, na mocy traktatu lennego bito je na wzór i stopę polską. Później, po uniezależnieniu się Prus, wykorzystywano przywiązanie ludności do tego gatunku monety i zaniżano próbę ortów powodując wywóz z Polski monety lepszej i zastępowanie jej gorszą, pruską.

Ort pruski Jerzego Wilhelma, również z roku 1623.

A teraz coś z zupełnie innej beczki.

Porządkując stare zdjęcia natrafiłem na coś takiego:

Nie polecam pokazanego na zdjęciu sposobu przechowywania kolekcji, ale zwracam uwagę na zeszyt leżący na stole. Moja kolekcja liczyła wówczas około 200 monet, a wszystkie były dokładnie opisane w tym właśnie zeszyciku. Bardzo dziś żałuję, że się nie zachował do dzisiaj. Wyrzuciłem go, kiedy zdecydowałem się na przeniesienie jego zawartości do katalogu kartkowego - komputerów jeszcze wtedy nie było (złośliwcom dopowiem, że lodowiec już ustąpił, a mamuty zdążyły wyginąć).

Za trafne odgadnięcie roku, w którym wykonano to zdjęcie czeka nagroda w postaci literatury numizmatycznej. Na odpowiedzi czekam do końca czerwca.

Tekst został napisany 8 czerwca 2006 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl (w okrojonej formie)

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Orty.html