2003-11

AUKCJE NUMIZMATYCZNE

Zgodnie z obietnicą sprzed tygodnia poświęcę nieco więcej miejsca aukcjom numizmatycznym.

Aukcja, to idealna forma sprzedaży wszelkiego rodzaju obiektów kolekcjonerskich. Co o tym decyduje? Po pierwsze, oferta jest adresowana do bardzo konkretnej grupy odbiorców. Katalogi rozsyłane są wyłącznie do osób zainteresowanych. Po drugie, właściwie dobrana oferta (monety rzadkie, w dobrych stanach zachowania, właściwie zidentyfikowane i opisane, minimalna ilość powtórzeń) gwarantuje duże zainteresowanie wśród poważnych kolekcjonerów. Do tego dochodzi jeszcze czynnik troszkę irracjonalny - atmosfera sali, która potrafi skłonić niektóre osoby do odważnego licytowania. Po trzecie bezpieczeństwo - firma aukcyjna daje zwykle gwarancje autentyczności monet oraz ich "prawego" pochodzenia.

Niestety, przez wiele lat byliśmy praktycznie pozbawieni korzyści płynących z możliwości udziału w profesjonalnie organizowanych aukcjach. Zmiany nastąpiły, jak i wiele innych, na początku lat 90-tych XX wieku. Pierwszą taką aukcję po II Wojnie światowej zorganizował Gdański Gabinet Numizmatyczny w dniach 28 i 29 lipca 1990 r. Datę wybrano może niezbyt szczęśliwie - lipiec, to pełnia "sezonu ogórkowego", ale oferta była wspaniała. Wystawiono głównie talary, polskie i obce, wśród nich talary medalowe Zygmunta III Wazy, unikatowy portugał litewski w srebrze, a także podwójny talar Batorego z 1580 roku. 26 kwietnia 2003 odbędzie się kolejna, już 28 aukcja GGN.

W stolicy w roku 1991 założono Warszawskie Centrum Numizmatyczne, które wkrótce przeprowadziło swoją pierwszą aukcję. Również Polskie Towarzystwo Numizmatyczne rozpoczęło organizowanie regularnych aukcji. Inne firmy, których aukcje weszły już na stałe do kalendarza, to Poznański Dom Aukcyjny (organizujący swoje aukcje wspólnie z Podlaskim Gabinetem Numizmatycznym) i MM Wrocławskie Centrum Numizmatyczne. Na nieco mniejszą skalę organizują swoje aukcje szczeciński Antykwariat Wu-eL i skoczowska firma Anfa (aukcje odbywają się w Cieszynie).

Nie organizuje się już aukcji latem. Największe firmy organizują zwykle dwie aukcje w roku, na wiosnę i jesienią.

Polscy kolekcjonerzy i kupcy numizmatyczni nie ograniczają się do aukcji krajowych. Regularnie bywają na aukcjach w Czechach, Austrii, a przede wszystkim w Niemczech. Aukcja Triton IV (zbiór Karolkiewicza) i "polskie" aukcje Domu Aukcyjnego Künker w Osnabrück, to już historia. Przed nami aukcja w hamburskim Tietjen+Co. 23 kwietnia 2003 r. Pod młotek pójdzie świetny zbiór monet i medali gdańskich zawierający m. innymi około 50 dukatów i wielodukatów!

Co ciekawe, częściej obserwujemy teraz napływ dobrych polskich monet do kraju, niż ich wywóz. Ceny w kraju coraz częściej są wyższe od cen za granicami. Stale obowiązuje też przepis mówiący, że wywóz z kraju przedmiotów wyprodukowanych przed 9 maja 1945 roku może nastąpić tylko po uzyskaniu zezwolenia Ministerstwa Kultury i Sztuki

Katalogi aukcyjne również stają się obiektami oferowanymi na aukcjach wśród innych pozycji literatury tematu. Niektóre, jak na przykład katalog aukcji zbioru Karolkiewicza są świetnym źródłem informacji o najlepszych polskich monetach.

Klasyczne aukcje mają wiele zalet, ale przeciętny kolekcjoner-amator ma na nich niewielkie szanse (chyba, że niedawno wygrał w lotto, albo odziedziczył większy spadek). Najniższa cena uzyskana, jaką udało mi się wypatrzeć na liście wynikowej 6 aukcji PDA to 40 złotych. Trzeba jeszcze pamiętać o prowizji domu aukcyjnego - tzw. młotkowym (zwykle 10%) oraz innych kosztach związanych z wyjazdem na aukcję. Te ostatnie wydatki można zminimalizować licytując "przez pocztę", ale traci się tę niepowtarzalną atmosferę sali aukcyjnej.

Od licytacji pocztowej już tylko krok do aukcji internetowych. Oferty w takich aukcjach są kierowane głównie do przeciętnego kolekcjonera, choć bywają wyjątki. W Internecie można znaleźć mnóstwo portali oferujących darmowy lub płatny udział w aukcjach. Przed przystąpieniem do takiego systemu warto przejrzeć oferty i regulaminy zwracając uwagę na zakres gwarancji i pomocy prawnej, jakich serwis udziela swoim użytkownikom. Niestety, pozory anonimowości oraz łatwość rejestracji w większości systemów sprzyjają oszustom i "żartownisiom", którzy potrafią bezinteresownie, dla samej przyjemności niszczenia, zrywać aukcje poważnych użytkowników.

W Polsce, przynajmniej w zakresie numizmatyki, liczy się tylko Allegro. Na pozostałych platformach - Vatera, Adico, KSL i wiele innych - jeśli nawet są oferty, to brak kupujących. Jeżeli chcesz głównie kupować, właśnie tam możesz znaleźć coś dla siebie. Jeżeli masz zamiar sprzedawać, nie masz wyboru, pozostaje tylko Allegro z około 10.000 ofert w dziale numizmatyka. Sytuacja może się zmienić. Brytyjska firma QXL ricardo twierdzi, że 92 proc. udziałów w spółce QXL Poland (operatorem Allegro) bezprawnie przejął Arjan Bakker, holender, były dyrektor firmy w Polsce. Nie wiadomo, jakie będą konsekwencje sporu dla prawie miliona użytkowników Allegro. Może się on okazać błogosławieństwem dla któregoś z konkurencyjnych serwisów, a może też stać się impulsem do wejścia na polski rynek e-bay, światowego potentata w tej dziedzinie.

Na razie Allegro działa, więc kilka rad doświadczonego użytkownika:

Powodzenia!

CYTAT TYGODNIA

***

"Kupując monety na omawianej aukcji staliśmy się zwiastunami czegoś zupełnie nowego, gdy wwoziliśmy je do Polski - wprawiliśmy w prawdziwe zdumienie celników. Bo przez całe lata zajmowali się oni ściganiem przemycających monety polskie na Zachód, gdy teraz wracają one legalną drogą do kraju. Są kupowane przez Polaków na Zachodzie - i to też jest znamieniem nowych czasów."

Jarosław Dutkowski, "Sensacyjna Aukcja" - Przegląd Numizmatyczny 2/2002 - sprawozdanie z "polskiej" aukcji u Künkera w czerwcu 2002 r.

WIADOMOŚCI Z OSTATNIEJ CHWILI

***

Rzadki denar piastowski na Allegro.

Na Allegro wystawiono 2 egzemplarze bardzo ciekawego denara piastowskiego. Identyfikacji dokonano jedynie na podstawie skanu więc nie jest stuprocentowa, ale rysunek monety niemal na pewno wskazuje na to, że jest to denar Księstwa Opolsko-Raciborskiego - synowie Władysława II - 1163-1177, Gumowski 232, Kopicki (Katalog podstawowych typów...) 17.V.1.rrr, Kopicki (Skorowidz ilustrowany...) 6422a (R3), Czapski 855 (R6) - na aukcji Karolkiewicza podobną monetę sprzedano razem z 3 innymi za 360 $ (pozycja 2047). Drugi egzemplarz ma bardziej kompletny krążek, ale mniej czytelny rysunek.

Podpowiedź dla osób nienawykłych do analizy prymitywnych wyobrażeń na monetach średniowiecznych: Na awersie przedstawiono jeźdźca na koniu, na rewersie księcia walczącego z niedźwiedziem.

***

Pospolite monety w bardzo dobrych stanach rosną w cenę. Przykłady z Allegro: trwa licytacja złotówki z roku 1929 w stanie określanym przez sprzedającego na 1-. Na 5 dni przed zakończeniem licytacji cena osiągnęła 510,00 zł. Pięciogroszówka z 1934 r. w stanie 2+ na 15 godzin przed końcem licytacji osiągnęła 799,99 zł

Tekst został napisany 26 marca 2003 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Aukcje-numizmatyczne.html