2003-31

USTAWA O OCHRONIE ZABYTKÓW I OPIECE NAD ZABYTKAMI

Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami czeka na podpis Prezydenta. 23 lipca Sejm odrzucił większość z 72 poprawek Senatu. Czy ta ustawa dotyczy numizmatyki? Czy pomoże, czy też zaszkodzi kolekcjonerom monet?

Po pierwsze, czy ustawa dotyczy również numizmatów:

Art. 3.

Użyte w ustawie określenia oznaczają:

1) zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące

dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące

świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w

interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną,

artystyczną lub naukową;

Definicja jest "nieostra", ale w art. 6 czytamy:

1. Ochronie i opiece podlegają, bez względu na stan zachowania:

.

.

2) zabytki ruchome będące, w szczególności:

.

.

b) kolekcjami stanowiącymi zbiory przedmiotów zgromadzonych i

uporządkowanych według koncepcji osób, które tworzyły te kolekcje,

c) numizmatami oraz pamiątkami historycznymi, a zwłaszcza militariami,

sztandarami, pieczęciami, odznakami, medalami i orderami,

Mamy to czarno na białym - ustawa dotyczy monet i ich zbiorów. Czy wszystkich?

Pewne jest tylko, że ustawa nie chroni monet mających mniej, niż 55 lat. Co ze starszymi? Czy wszystkie są zabytkami? Na "chłopski rozum" - nie, ale cytowana wyżej definicja zabytku jest na tyle nieprecyzyjna, że przy odrobinie "dobrej woli" właściwych organów administracji państwowej 20-groszówka wybita w roku 1923 może się okazać zabytkiem. Nie sądzę, aby kiedykolwiek tak się stało, ale wisi nad nami inne, bardziej realne zagrożenie.

Art. 7.

Formami ochrony zabytków są:

1) wpis do rejestru zabytków;

... i dalej:

Art. 10.

1. Do rejestru wpisuje się zabytek ruchomy na podstawie decyzji wydanej przez

wojewódzkiego konserwatora zabytków na wniosek właściciela tego zabytku.

2. Wojewódzki konserwator zabytków może wydać z urzędu decyzję o wpisie

zabytku ruchomego do rejestru w przypadku uzasadnionej obawy zniszczenia,

uszkodzenia lub nielegalnego wywiezienia zabytku za granicę.

Wyobraźmy sobie taki scenariusz: kupujemy na aukcji dobrą monetę, denar Chrobrego, albo jakąś donatywę, jakąkolwiek zresztą monetę określaną w literaturze jako unikat lub znaną w kilku egzemplarzach. Obiekt o bezdyskusyjnie zabytkowym charakterze, cenny dla kultury narodowej. Wojewódzki konserwator korzysta z uprawnień art. 10, p. 2 ustawy i wpisuje nasz nabytek do rejestru. Jesteśmy na szczycie równi pochyłej.

Art. 50.

1. W przypadku wystąpienia zagrożenia dla zabytku ruchomego wpisanego do

rejestru, polegającego na możliwości jego zniszczenia, uszkodzenia,

kradzieży, zaginięcia lub nielegalnego wywiezienia za granicę, wojewódzki

konserwator zabytków może wydać decyzję o zabezpieczeniu tego zabytku w

formie ustanowienia czasowego zajęcia do czasu usunięcia zagrożenia.

2. Czasowe zajęcie zabytku ruchomego polega na przekazaniu go, w zależności od

rodzaju zabytku, do muzeum, archiwum lub biblioteki.

.

.

4. Jeżeli nie jest możliwe usunięcie zagrożenia, o którym mowa w ust. 1 lub 3:

1) zabytek ruchomy może być przejęty przez wojewódzkiego konserwatora

zabytków, w drodze decyzji, na własność Skarbu Państwa, z przeznaczeniem

na cele kultury, oświaty lub turystyki, za odszkodowaniem odpowiadającym

wartości rynkowej tego zabytku;

Czyli coś, co było nasze, niekoniecznie naszą własnością pozostanie. Mamy jeszcze

Art. 110.

1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku nie zabezpieczył go w

należyty sposób przed uszkodzeniem, zniszczeniem, zaginięciem lub kradzieżą,

podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Nie dość, że zostaliśmy obrabowani, to jeszcze grozi nam za to areszt!

Ponadto

Art. 113.

1. Kto będąc właścicielem lub posiadaczem zabytku wpisanego do rejestru lub

innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków nie

powiadomi wojewódzkiego konserwatora zabytków o:

1) uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu lub kradzieży zabytku niezwłocznie

po powzięciu wiadomości o wystąpieniu zdarzenia;

2) zagrożeniu dla zabytku niezwłocznie po powzięciu wiadomości o wystąpieniu

zagrożenia;

3) zmianie miejsca przechowania zabytku ruchomego w terminie miesiąca od

dnia nastąpienia tej zmiany;

4) zmianach dotyczących stanu prawnego zabytku, nie później niż w terminie

miesiąca od dnia ich wystąpienia lub powzięcia o nich wiadomości

- podlega karze grzywny.

W świetle powyższego tylko masochista skorzysta z możliwości art. 10 p. 1 i sam wystąpi do konserwatora z wnioskiem o wpisanie monety lub całej kolekcji do rejestru zabytków. Dam głowę, że handel numizmatami z najwyższej półki zejdzie w tej sytuacji do podziemia.

Co się stanie, gdy przypadkiem znajdziemy jakieś monety, np. przy pracach polowych? W definicjach zawartych w art. 3 czytamy:

4) zabytek archeologiczny - zabytek nieruchomy, będący powierzchniową,

podziemną lub podwodną pozostałością egzystencji i działalności człowieka,

złożoną z nawarstwień kulturowych i znajdujących się w nich wytworów bądź

ich śladów albo zabytek ruchomy, będący tym wytworem;

a w art. 33

1. Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie,

iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych

środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz

niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego

wojewódzkiego konserwatora zabytków...

Jeśli tego zaniedbasz, to...

Art. 116.

1. Kto niezwłocznie nie powiadomił wojewódzkiego konserwatora zabytków lub

wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o przypadkowym odkryciu przedmiotu, co

do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, a

także nie zabezpieczył, przy użyciu dostępnych środków, tego przedmiotu i

miejsca jego znalezienia, podlega karze grzywny.

Konserwator ma 3 dni na dokonanie oględzin znaleziska, miejsca jego odkrycia i zorganizowanie ew. badań archeologicznych (na koszt właściciela terenu?). Na mocy art. 35 ustawy znalezisko staje się własnością Skarbu Państwa.

A jeśli dokonałeś znaleziska nieprzypadkowo?

Art. 111.

1. Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub

porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń

elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega karze

aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1, można orzec:

1) przepadek narzędzi i przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do

popełnienia wykroczenia, chociażby nie stanowiły własności sprawcy;

2) przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z

wykroczenia;

3) obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego lub zapłaty równowartości

wyrządzonej szkody.

Mamy jeszcze art. 109:

1. Kto bez pozwolenia wywozi zabytek za granicę lub po wywiezieniu go za

granicę nie sprowadza do kraju w okresie ważności pozwolenia, podlega karze

pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

i tu nie ma żartów. Żadna grzywna, co najmniej 3 miesiące aresztu! Jedyna nadzieja w art. 59, a konkretniej jego ustępie pierwszym, punkt 7:

1. Pozwolenia na wywóz za granicę nie wymagają:

.

.

7) inne przedmioty o cechach zabytków, nie będące zabytkami.

Tylko jak udowodnić, że przedmiot o cechach zabytków, zabytkiem nie jest?

Na koniec pytania do osób zawodowo związanych z ochroną dóbr kultury w naszym pięknym kraju. Może ktoś z Was zagląda na strony E-numizmatyki.

Przypuśćmy, że znalazłem w swoim ogródku takie dwa miedziaki:

Czy w rozumieniu omawianej ustawy są to zabytki? Czy muszę zastosować się do postanowień jej art. 33, a jeśli tego nie zrobię, to czy narażam się na sankcje art. 116? Czy chcąc wysłać te monety za granicę muszę wystąpić do "Ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego" o wydanie specjalnego zezwolenia?

Tekst został napisany 17 sierpnia 2003 i jest nadal dostępny na e-numizmatyka.pl

https://e-numizmatyka.pl/portal/strona-glowna/monety/lista-artykulow/Ustawa-o-ochronie-zabytkow-i-opiece-nad-zabytkami.html