Taki rosół najczęściej robię w moim domu. Często dodaję kostkę szpikową wołową lub cielęcą wielkości pięści (przeciętą), aby zupa była prawdziwą multiwitaminą. Rosół i esencjonalne buliony to świetna baza do innych zup oraz najlepszy elektrolit na dietach niskowęglowodanowych i nie tylko. Jeżeli nie mam warzyw - wkładam listek lubczyku i koniecznie pietruszkę.
Składniki:
3 korpusy z kurczaka (lub porcja rosołowa z indyka/kaczki i dodatkowo szyja)
kawałek szpondru
1 łyżeczka octu (poprawia smak, wyciąga mikroelementy z kości)
1 pęczek włoszczyzny z cebulą
3 liście laurowe
2 ząbki czosnku
5 ziaren ziela angielskiego
pęczek natki pietruszki
kilka ziarenek pieprzu
1 łyżeczka soli
Umyte mięso przełożyć do garnka, zalać 2 litrami zimnej wody, dodać przyprawy, zagotować. Po 10 minutach dodać warzywa, gałązki natki i gotować na małym ogniu co najmniej 1,5 godziny. Obrać mięso z kości, dodać do rosołu, posypać natką i podawać. Aby uzyskać aromatyczny bulion do innych zup, należy odparować część wody i odstawić do lodówki lub zamrozić na dłużej.
Kilka porad ode mnie:
do późniejszej pomidorowej (zrobionej z rosołu z wczoraj 😉) polecam użyć korpusy z kaczki
jeżeli kurczak z dyskontu - tylko z wolnego wybiegu, zwykły nie da żadnego smaku zupie; kura z Dino jest ok
można dodać kilka krążków z kości szpikowej - szpik to wspaniałe źródło mikroelementów, a rosole łatwo przemycić nieciekawe elementy kostne
bardzo ważna jest natka pietruszki, można nawet pominąc resztę warzyw przy mocno kostnym wywarze (warto dodać też listek lubczyku z ogrodu); kiedy kupujesz natkę - warto łodyżki zostawić i zamrozić, aby potem dodać do rosołu
magiczny składnik to ocet - dodaje wartości odżywczej i smaku
modny ostatnio bulion na kościach - wciśnij do garnka tyle ile się zmieści, warzywa można pominąć
Składniki:
2 l wywaru mięsnego lub wody
1,5 kg mięsa – kura, cielęcina lub wołowina (a najlepiej wszystkiego po trochu)
1 pęczek włoszczyzny z kapustą włoską
1 cebula, którą opiekamy nad ogniem
saszetka ziołowa: trochę twardych części naci pietruszki lub koperku
10 ziaren czarnego pieprzu
1–3 liści laurowych
2–6 ziaren ziela angielskiego
inne przyprawy według uznania (trzonki pieczarek, grzyb suszony, gałka muszkatołowa itd.)
sól, pieprz
natka koperku, pietruszki lub lubczyku
opcjonalnie 2–3 kostki rosołowe
Przygotowanie:
Do zimnego wywaru mięsnego wkładamy saszetkę ziołową, dodajemy poćwiartowaną kurę lub pokrojone mięso i gotujemy na małym ogniu bez przykrycia przez ok. półtorej godziny (rosół pod przykryciem mętnieje). Wyjmujemy saszetkę ziołową. Kiedy mięso zaczyna mięknąć, dodajemy warzywa i gotujemy do miękkości.
Jeśli na rosole zebrała się zbyt duża warstwa tłuszczu, zbieramy ją łyżką lub gazą, w którą zawijamy kilka kostek lodu – ta metoda pomaga usunąć szumowiny. Przyprawiamy rosół i posypujemy posiekaną natką pietruszki lub koperkiem. Podajemy z makaronem, a do środka można włożyć krojone mięso i warzywa.
Jeżeli zamiast wywaru używamy wody, można dodać kostki rosołowe do smaku.
Makroskładniki (dla całego dania, bez makaronu):
Kalorie: ~900 kcal
Białko: 80 g
Tłuszcze: 60 g
Tłuszcze nasycone: 20 g
Węglowodany: 15 g
Błonnik: 5 g
Źródło makroskładników:
Białko: głównie z mięsa.
Tłuszcze: z mięsa i ewentualnego tłuszczu z wywaru.
Węglowodany: z warzyw i przypraw.
Proporcje makroskładników:
Białko: ~35.6%
Tłuszcze: ~60%
Węglowodany: ~6.7%
Rosół jest bogaty w białko i tłuszcze, z minimalną ilością węglowodanów.