Kobayashi Issa

Kobayashi Issa, Komar brzęczący mi nad uchem...


Komar, brzęczący mi nad uchem,

W powietrzu wykonuje ruchy

Szybkie i wciąż mnie nie opuszcza.

Czy w naiwności swej przypuszcza,

Że coś nie tak jest z moim słuchem

Lub jestem całkowicie głuchy?

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Wychodzi, wchodzi


Wychodzi, wchodzi znowu skrycie,

Przemyka przez otwarte wrota;

Oto miłosne, nocne życie

Każdego bez wyjątku kota.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, To morskie ślimaki...


Te morskie ślimaki,

Olbrzymie i oślizgłe,

Nie wydają się zbyt japońskie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Pół dnia bezczynnie...


Pół dnia bezczynnie przedrzemałem

I nikt mnie za to nie ukarał.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Powiedz mi, proszę...


Powiedz mi, proszę,

Czy ty się cieszysz życiem,

Nocny motylu?

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, W tych smutnych i schyłkowych czasach...


W tych smutnych i schyłkowych czasach,

Kiedy wszystko na psy schodzi,

Wiśnie nadal kwitną wszędzie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Pisanie bzdur....


Pisanie bzdur o świeżym śniegu

Na zamówienie bogaczy

Naprawdę nie jest wielką sztuką.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Przy grobie mojej córki...


Stoję przy grobie mojej córki

Trzydzieści dni po jej odejściu.

Jesień jest wyjątkowo wietrzna.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Mól ujrzał wielkie światło...


Mól ujrzał wielkie światło

W pokoju u kobiety

I spalił się w płomieniu świecy.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Człowiek, który z wysiłkiem...


Człowiek, który z wielkim wysiłkiem

Wyciągał z ziemi długie kłącza,

Gdy go o drogę zapytałem,

Pokazał mi ją jednym z nich.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Ropucha


Ropucha, która się nadyma,

Wygląda jakby miała zaraz

Wypluć wielką chmurę.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Niezbyt zaniepokojona...


Jest niezbyt zaniepokojona

Tym, że powinna bujnie kwitnąć,

Ta wielka śliwa w mym ogrodzie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Pod moim domem


Pod moim domem

Gąsienica motyla

Mierzy długość belki.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Bażant


Bazant pieje

Jakby dopiero teraz

Zauważył górę.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Nie ma wątpliwości...


Nie ma wątpliwości,

Że ta górska kukułka

Jest straszną płaczką.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Ta piękna dziewczyna


Ta piękna dziewczyna,

Głośno chrupiąc, zjada

Owinięte w naleśnik

Ryżowe ciastko.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)




Kobayashi Issa, Chłopiec o jego wiek spytany...


Chłopiec, stojący w nowym stroju,

O wiek spytany, w odpowiedzi

Wystawił drobnych pięć paluszków.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Wiersz napisany na łożu śmierci


W łaźni się rodzisz,

W łaźni umierasz,

Jakie to głupie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Odwiedzam groby na cmentarzu


Odwiedzam groby na cmentarzu,

Prowadzi mnie mój stary pies,

Bo dobrze zapamiętał drogę.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Z owadami jest tak samo


Z owadami jest tak samo,

Jedne z nich umieją śpiewać,

Drugie tego nie potrafią.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, O dzieciach udających kormorany


Dzieci bawiące się nad wodą

I udające kormorany

Znacznie wspanialsze są, jak sądzę,

Od samych czarnych kormoranów.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Kukułka kuka


Kukułka kuka nieustannie

I dla mnie i dla wielkiej góry,

I dla mnie i dla wielkiej góry.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Chłopiec o jego wiek spytany...


Chłopiec, stojący w nowym stroju,

O wiek spytany, w odpowiedzi

Wystawił drobnych pięć paluszków.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Modlę się do Buddy


Przez cały czas w skupieniu klęczę,

Pokornie modlę się do Buddy,

Tłukąc na odsłoniętej szyi

Naprzykrzające się komary.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Nie bójcie się pająki...


Nie bójcie się, pająki,

Bowiem u siebie w domu

Bardzo rzadko sprzątam.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Hej, mały, szary wróblu...


Hej, mały, szary wróblu

Usuń się, proszę, z drogi,

Bo wielki koń tu idzie.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Wrona


Wrona chodzi po polu

Wzdłuż skib, jakby je sama

Wyorywała pługiem.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, O, ślimaku


O, ślimaku, wpełznij, proszę,

Na wysoką górę Fudżi,

Ale powoli, powoli.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, W tym naszym świecie...


W tym naszym ziemskim świecie

Chodzimy po suficie piekła,

Patrząc na piękne kwiaty.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Śnieg topnieje...


Śnieg topnieje, miękną zaspy,

A wieś jest zalana dziećmi.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Letnia noc


Letnia noc i nawet gwiazdy

Szepczą do siebie jedna z drugą.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Ogromna żaba i ja


Ogromna żaba i ja teraz

Patrzymy sobie prosto w oczy

I żadne z nas się nie porusza.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Pod posągiem Buddy


Pod posągiem Buddy nawet

Te wiosenne wonne kwiaty

Zdają się denerwujące.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, W ciepłym, wiosennym deszczu


W ciepłym, wiosennym deszczu

Piękna, młoda dziewczyna

Ziewa z nudów.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)


Kobayashi Issa, Kot już się wyspał...


Kot już się wyspał, wstaje,

Przeciąga się i ziewa,

Po czym idzie się kochać.

(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)