Krótkie wiersze
Anaksanides, król Sparty, Epigramat
Dobrze jest człowiekowi umrzeć, zanim popełni czyn niegodny,
Którym zasłuży sobie na śmierć w oczach i sercach innych ludzi.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Anonim, Epitafium rewolwerowca
Nigdy nikogo nie zastrzelił,
Kto sobie na to nie zasłużył.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Ballada
Robert Browning
Grrr, jego nienawidzę, nie będę udawał,
Znów idzie, niosąc kwiatkom wodę i kurzyniec;
Gdyby nienawiść mogła wywoływać zawał
Już by od dawna nie żył ten nasz brat Wawrzyniec.
Co? Krzak mirtu wymaga teraz przystrzyżenia?
Och, ta róża doprasza się o nawodnienie.
Czy wypełnić donicę aż do przepełnienia?
Niechaj piekła na wiór cię wysuszą płomienie!
(Monolog hiszpańskiego mnicha)
Zesłanie
Nasz zagorzały socjalista,
Z braku gotówki żył w piwnicy.
Niestety, wyczaili szpicle,
Gdzie się ukrywa nasz banita.
Nocą, by tego nikt nie widział
Wywlekli go z tej jego klitki,
Siłą wsadzili do kibitki,
Niski woźnica strzelił z bicza,
Pognali w ciszy po ulicach,
Aż wyjechali na gościniec.
Pisk nienaoliwionych osi
Naszemu Saszy prawdę głosił:
Zesłanie, jedziesz na zesłanie!
Wicher i przenikliwe zimno
W każdą wciskały się szczelinę,
Drętwiały Saszy dłonie sine.
Woźnica poczuł w końcu litość,
Kożuch mu dał i rękawice,
Futrzaną czapkę, nauszniki
I dwa nieświeże naleśniki.
Mila za milą naprzód gnali,
A wszędzie wkoło wyły wilki,
Na bagnach tliły się ogniki,
W budkach się grzali wartownicy.
Przez kilka dni gonili cwałem,
Aż konie drżały całym ciałem.
Nie tracąc ani jednej chwili
Biegli po mapie cal po calu,
A po kolejnych paru dobach
Dotarli w końcu do Uralu
I przystanęli na granicy
Dwóch kontynentów, przy szlabanie
Pomyślał Sasza, co się stanie?
Bo z tego miejsca niewątpliwie
Bliżej do Chin, niż do Berlina.
Gdy wyjechali z górskich dolin,
Wpadli na obszar wielkich nizin
Bezkresnej i dostojnej tajgi,
Która zlewała się z błękitem
Na samej linii horyzontu.
Lisy śledziły ich, gdy z kwikiem
Konie goniły przez równiny,
Żmije się usuwały z drogi
I niedżwiedzice im schodziły
Z trasy przejazdu wielkim traktem.
Końskie kopyta podkowami
Rytm wybijały jak z Puszkina
I trzęsły się pałąki wozu
Brzmieniami jak z Osipa Brika.
W końcu dotarli do Tobolska,
Który na całe cztery lata
Miał być dla Saszy nowym domem.
Sasza pracował w komitetach
I zausznikiem był Lenina.
Podziwiał go za jego wiedzę,
Hart ducha i filozoficzne
Podglądy, zwłaszcza materializm,
Choć sam człowiekiem był przesądnym
I nigdy nie porzucił wiary.
Władimir Iliicz go poważał,
Bo mu podobał się niezwykle
I imponował inteligent,
Który wysiłku nie unikał
I się zatrudnił dobrowolnie
W metalurgicznym kombinacie,
Zresztą kalambur z tego wyszedł:
Pan Sasza Czajczuk, kombinator,
Który pracuje w kombinacie.
Inteligentny niczym Lenin
I twardy był jak Dżugaszwili,
Rozmawiał biegle po gruzińsku
I znał Feliksa osobiście,
Z którym rozmawiał o poezji,
Zwłaszcza liryce Słowackiego.
Zbliża się opowieści finał.
Kochani, gdyby nie Piłsudski,
Sasza by rządził całym światem.
Li Taj Po, Do Tu Fu z Szantunga
Pytasz mnie, jak spędzam czas.
O pień drzewa się oparłem
I jesiennych wichrów słucham,
Dmących w sosny dniem i nocą.
Wino z Szantung nie ma mocy.
Nudzą mnie tutejsze wiersze.
Moje mysli są przy tobie
Jak nurt Wen płynącej wiecznie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Anonim, Epitafium króla Azariasza trędowatego
Tutaj zostały przeniesione
Czcigodne kości Azariasza,
Który panował ponad Judą.
Nie otwierajcie tej szkatułki!
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Luc de Clapiers de Vauvenargues, Źli ludzie
Źli ludzie zawsze są zdziwieni,
Gdy widzą dobro w dobrych ludziach
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Niccolo Machiavelli, Nienawiść...
Nienawiść wywoływać mogą
Zarówno dobre, jak złe czyny.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Philip Chesterfield, Jeśli nie jesteś w modzie...
Jeśli nie jesteś w modzie, jesteś nikim.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Francois de La Rochefoucauld, Modna kobieta
Modna kobieta zakochana
Jest zawsze - w każdym razie w sobie.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Honore de Balzac, Ten, kto w modzie...
Ten, kto w modzie widzi tylko
Modę, jest zwyczajnym głupcem.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Beau Brummell, Mody się zmieniają
Mody się zmieniają, przychodzą, odchodzą,
Ale zły smak jest niezmiennie wieczny.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)
Anatole France, Natura
Natura nie ma żadnych zasad.
Nie zna różnicy między złem a dobrem.
(tłum. Wiktor J. Darasz, 2021)