Alfred Edward Housman

A. E. Housman, To musi być okropną rzeczą...

To musi być okropną rzeczą –

Bycie papieżem.

Bałbym się tego, nie zaprzeczę,

Mówię to szczerze.

Bym niósł ten krzyż, Bóg dobrej woli,

Ufam, że nie pozwoli.


Sam papież po skończonym dniu,

Gdy go zmęczenie zwala z nóg,

Sam siebie straszy myślą tą:

Jak strasznie jest być Mną.

(tłum. Wiktor J. Darasz)


A. E. Housman, Chłopak z Shropshire. LVIII


Gdy szedłem ostatnio do Ludlow,

A księżyc blado świecił,

Szło ze mną dwóch przyjaciół,

Zdrowe, uczciwe dzieci.


Dick leży na cmentarzu,

A Ned w więzieniu siedzi.

Sam idę do domu w Ludlow,

A księżyc znów blado świeci.

(tłum. Wiktor J. Darasz)