Moje Życie i Dzieło Ford Henry

https://drive.google.com/open?id=0BzThVuwf2OZNLXZvalZqZERrMlk

Zapytaj stu ludzi, jak chcą, by im zrobiono jakiś oznaczony towar. Około osiemdziesięciu nie będzie wiedziało i pozostawi to tobie. 

Piętnastu będzie my­ślało, że muszą coś powiedzieć, podczas gdy pięciu naprawdę będzie miało upodobania i ich uzasadnienie. T

ych dziewięćdziesięciupięciu, składających się z osiemdziesięciu nie wiedzą­cych i przyznających się do tego, i z piętnastu, nie wiedzących a nie przyznających się, stanowi prawdziwy rynek dla każdego towaru. 

Pięciu zaś, którzy chcą czegoś specjalnego, może, albo też nie może opłacić kosztu roboty specjalnej. Jeśli mają na koszt, mogą dostać wyrób, ale stanowią osobny i ograniczony rynek zbytu. 

Z owych dziewięćdziesięciupięciu może dziesięciu lub piętnastu zapłaci cenę za jakość. Z pozostałych pewna liczba kupi tylko wedle ceny i bez względu na jakość, ale ich liczba zmniejsza się z dniem każdym, bo kupująca publiczność uczy się, jak kupować. W iększość uwzględni jakośći kupi jak najlepszą, jaką nabyć można za dolara. 

Jeśli więc wybadasz, co tym 95 procent ludzi odda jak najlepsze wszechstronne usługi, a potem przygotujesz się do wyrobu w jak najlepszej jakości, a do sprzedaży po jak najniższej cenie, odpo-

wiesz zapotrzebowaniu tak wielkiemu, że można je nazwać powszechnem.