musi powstać nowa bajka
Bartek dziś przytrzasnął jajka
cóż tu począć, trudna rada
przytrzasnęła mu szuflada
biedak przy szufladzie stoi
wstyd mu i się trochę boi
stał herbatę sobie mieszał
fiuta w dół spokojnie zwieszał
było miło aż tu właśnie
ktoś szufladą jak nie trzaśnie
Bartek nagle zbladł jak trup
i postawił oczy w słup
chciał coś krzyknąć ale urwał
zdaje się chciał wrzasnąć "kurwa!"
ale głos mu uwiązł w krtani
bo szła sprzątająca pani
zmełł i przełknął brzydkie słowo
ze zdziwieniem kręcąc głową
co zrobiłem? skąd ta kara?
że przycięła się fujara
jak tu teraz się rozmnożyć
przecież nie mam czego włożyć
ludzie tracą różne członki
mi zostały tylko dzwonki
nie przycięła by się pała
gdyby w górę wciąż sterczała
sb & ub