Na północy Pułtuska,
na półpiętrze, pół godziny po północy,
półgłówek - półetatowy pułkownik Pułaski,
w półmroku półksiężyca,
półstojąc-półsiedząc, półnagi - w półkoszulku i półbutach,
półżartem-półserio, półgębkiem mamrocząc półgłosem półsłówka, drapał półpasiec.
Wziął z półki półwytrawnego, półrocznego półtoraka.
Półtora litra później półkole półprzezroczystych,
na wpół wypitych półlitrówek rzucało półcień.
Półprzytomny potarł półdupek.
Półżywy wykonał półobrót między półtuszami i padł na półko-tapczan, zapadając w półsen.
---
sb&ub