Wesele zakończyło się bójką.
Sprawa trafiła do sądu.
Jako pierwszy, zeznaje świadek Państwa Młodych.
- Proszę powiedzieć sądowi co się wydarzyło podczas wesela?
- No waśnie nie wiem o co chodzi.
Tańczyłem sobie spokojnie z Panną Młodą, aż tu nagle Pan Młody przyskoczył przez stół
i z całej siły kopnął Pannę Młodą w krocze!?
- Oj - skrzywił się sędzia - to musiało boleć...
- Boleć??? Złamał mi trzy palce!!!