było tak że do kamery
mówiły cztery litery
że choć wszyscy by tak chcieli
to poparcia nie udzieli
zaraz potem, chuj wie czemu,
stało się to właśnie jemu,
lecz męczyło go szalenie
permanentne zatwardzenie
by karola jakoś poprzeć
to spotkali się samotrzeć
prezes, on i mastalerek
mastalerek? po cholerę?
marcin dał coś na zaparcie
by ogłosił swe poparcie
"jeśli taka jarka wola
zatem poprę dziś kaczora... yyy... karola"
---
sb&ub
2025-04-27