W kunsztownym wykuszu zakurzonej kuszetki do koszar w Koszalinie,
kosztując kosztele z kaszty, a z koszyka krztynę korzennej kaszubskiej kaszanki - koszmarnej kiszki z koszatniczki,
krzykliwy krzyżak Krzysztof - wkurzony krzepki kasztelan
w rozkosznie rozkloszowanym kontuszu, kaszmirowej koszuli, koszenilowych kaloszach i kaszkiecie z przekoszoną kuszą i krzywym krzesiwem,
kuszony konszachtami i korzyścią koszenia kosztowności z kurzej krzywdy,
ogłuszył krzesłem krzątającą się w klasztornych krzakach kaszlącą od konszowanego kurzu kształtną akuszerkę kaszalota krztuszącego się koszernym kiszonym kasztanem.
---
sb&ub&yn_k