Pojechał duda wprost do Brukseli
Tam jeszcze kurwa go nie widzieli
Obcisły gajer i wzrok spuszczony
Szkoda, że nie ma tu ze mną żony
Albo Szczerskiego albo prezesa
Albo jakiegoś kibola w dresach
Stoi i wciska ludziom androny -
Przez suwerena jest namaszczony
Wstyd mu, że bredzi, wstyd mu, że kłamie
Dłoń wprawdzie nie drży, lecz głos się łamie
Już całkiem zeszło z niego powietrze
Tusk go za chwilę na proszek zetrze
Waszczykowskiemu wąs podryguje
Premier was zmiażdży żydowskie... szuje
Beti się zjawi tutaj pojutrze
I was zaora, zmiażdży i utrze
Stanęła Szydło i mocno kłamie
"Tak jak Polaków ich tu omamię"
"Dzieki PISowi pójdą do paki
wszystkie zaprzańce oraz lewaki"
Same kłopoty ma PIS na głowie
Znów się sprzysięgli Polski wrogowie
Wstał Korwin Mikke i coś pierdoli
O śmierci Unii i Polski roli
Dumnie unosi swą łysą głowę -
Putin mu wczoraj dał kieszonkowe
W sali śmiech posłów echem się niesie
Bo jak rozmawiać z takim kolesiem
Ciągle się jąka i coś sepleni
Ci mniej odporni są zniesmaczeni
On demokracji wprost nienawidzi
bo ją promują okropni żydzi
To Tusk blokuje drogę do celu
Zrobił się z tego pożar w burdelu
I świat już cały o Polsce trąbi
Już ją nazwali - PRL-zombi
sb&ub