siedzi stefan w pustym biurze
umył kubki wytarł kurze
potem w kuchni wypił kawę
w mikrofali podgrzał strawę
wypatruje znanych twarzy
czeka co też się wydarzy
wciąż "zapuszcza gdzieś żurawia"
nikt znajomy się nie zjawia
żywej duszy do tej pory
wszędzie ciemne monitory
w którą by nie spojrzał stronę
biuro całkiem wyludnione
strasznie pusto w całym biurze
i na dole i na górze
pusto w kuchni pusto w windzie
chyba wszyscy są gdzieś indziej
biega, szuka w każdej sali
gdzie się wszyscy pochowali?
poszedł sprawdzić też w finansach
to jest już ostatnia szansa
w korytarzu - blisko końca...
czy to pani sprzątająca?
stefan już rozdziawił paszczę
lecz to tylko wieszak z płaszczem
nawet sprzątać nie ma komu
chyba trzeba iść do domu
---
sb&ub
2025-04-24