leciał Duda do Rzeszowa
lecz w Warszawie wylądował
Marna była by pociecha
Gdyby poszedł w ślady Lecha...
w samolocie coś się stało
było ciemno i śmierdziało
Na pokładzie strach i zgroza
Coś stuknęło? Czyżby brzoza?
co się stało podczas lotu?
co przyczyną jest kłopotów?
czy się pilot napił wódki?
czy też rozbieg był za krótki?
może stery może lotki?
czy podjęto wszelkie środki?
rozszczelniona jest kabina?
czy płatowiec to wytrzyma?
czy zawiodła hydraulika?
zawiesiła awionika?
czy popsuła nawigacja?
to...
zapchana ubikacja!
przecież często dzielić muszę
mój samolot z Mateuszem
oraz ze Zbigniewem Rauem
a ja głupi im ufałem...
gdy ostatnio tu siedzieli
podczas lotu do Brukseli
po "naradzie" Zbyszka Raua
rura w kiblu sie przytkała
i waliło tak szalenie
że komputer w swej ocenie
fakt - to się nieczęsto zdarza
sam zadzwonił po szambiarza
Trzeba wdrożyć procedury
Zawsze sprawdzać wszystkie rury
I zatrudnić hydraulika
Niech przed lotem je przetyka
bo przez tkwiący w rurze stolec
Znów prezydent mógł nam polec
Rau, to sprawa oczywista
Więcej z kibla nie skorzysta
Niech sie lepiej zesra w gacie
I to koniec w tym temacie
ub & sb
20220325