- Dobrześ się spisał... więc dla Andrzejka
będzie w prezencie nowa kolejka.
Dla rekreacji oraz odnowy
będziesz mógł wjeżdżać nią na Kasprowy.
- Jest jednak problem i nie gra coś tu,
ja wszak oddałem narty dla WOŚPu.
(Zapomniał może, że wciąż jest zima,
a bez nart - przykro - zjeżdżania ni ma.)
- Lecz się nie lękaj - prezes łaskawy,
z marszu - nie takie, załatwia sprawy.
Gdy się nie znajdą narty w chałupie,
możesz Andrzeju zjechać na dupie!
- A kombinezon?
- Bardzo podarty!
- Słuchaj Andrzejku, to nie są żarty;
Mógł polski lotnik na drzwiach stodoły?
Więc będziesz zjeżdżał na dupie, goły!
Trzeba rozważyć sprawy, bo która
jest taka ważna jak polska góra?
Wszak czy to nie wstyd - nawet w Elblągu,
możesz skorzystać sobie z wyciągu
Więc jeśli prezes ma takie plany,
to wyciąg Polsce ma być oddany!
Jeśli powyższe cię nie przekona -
Wiedz, że obronność jest zagrożona.
- Nikt już nie może być dziś spokojny?
- Sprawa się staje zarzewiem wojny!
Rząd się zajmuje ważnymi sprawy
więc morda w kubeł... byłbyś łaskawy?
Czarny scenariusz może się ziścić;
Kolejkę przejmą separatyści;
Wejdą cichaczem na Gubałówkę;
Rzucą nam wąglik lub atomówkę,
Lub będą doić polskie rodziny -
pięćdziesiąt złotych za pół godziny
albo postawią płot w poprzek stoku -
wszak już tak było któregoś roku.
My mamy mandat od suwerena
sprzedaż kolejki to była ściema;
Wy luxemburskie... słowackie chamy,
żadnej kolejki wam nie oddamy!
Wszak na granicy, kapitał obcy
Zagraża Polskiej Prawdziwej Owcy.
Oto decyzja oczekiwana,
Nikt z nas nie będzie robił barana
sb&ub