Najświętszy szabat

(Wj 31, 12-17)

Potem tak rzekł Pan do Mojżesza: «Powiedz Izraelitom: Przestrzegajcie pilnie moich szabatów, gdyż to jest znak między Mną a wami dla wszystkich waszych pokoleń, by po tym można było poznać, że Ja jestem JHWH, który was uświęcam. Przeto zachowujcie szabat, który winien być dla was świętością. I ktokolwiek by go znieważył, będzie ukarany śmiercią, i każdy, kto by wykonywał pracę w tym dniu, będzie wykluczony ze swojego ludu. Przez sześć dni będzie się wykonywać pracę, ale dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku poświęconym JHWH. Ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią. Izraelici winni przestrzegać szabatu jako przymierza wiecznego poprzez pokolenia. To będzie znak wiekuisty między Mną a Izraelitami, bo w sześć dni JHWH stworzył niebo i ziemię, a w siódmym dniu odpoczął i wytchnął». (Wj 31, 12-17)

Od sześciu rozdziałów szykujemy się starannie do budowy sanktuarium (mieszkania Boga na ziemi) a tu ni stąd ni zowąd otrzymujemy przestrogi na temat przestrzegania szabatu, który jak już stwierdziliśmy jest centralnym przykazaniem Dekalogu, ale z którym po raz pierwszy zetknęliśmy się w szesnastym rozdziale Księgi Wyjścia, kiedy manna spadła z nieba (link). Z tego można wywnioskować, że dla religii Mojżeszowej absolutnie kluczowe są następujące rzeczywistości: manna, Dekalog, sanktuarium i szabat. One są dopiero cieniami rzeczywistości, które zostały objawione w Nowym Testamencie w nowej postaci: Eucharystia, Dekalog, świątynie i niedziela - oto centralne rzeczywistości chrześcijańskie i na nich powinniśmy się skupiać w pierwszej kolejności.

Na pustyni ludzie zabierają się z zapałem do budowy sanktuarium, ale zamiast zachęty słyszą od Boga ostrego pouczenia, aby nie przedkładać aktywności (nawet w szczytnej) nad przestrzeganiem najważniejszego przykazania Dekalogu, mianowicie świętości szabatu i świąt liturgicznych. W szabat Bóg odpoczął i wytchnął. Nie dlatego, że był zmęczony, ale żeby cieszyć się swoim stworzeniem, żeby stworzyć miejsce gdzie Bóg i człowiek mogą być sobą, a następnie przekazać człowiekowi dalszą opiekę nad światem stworzonym. Bóg chce, żeby człowiek również czerpał radość z tworzonego świata, żeby w dzień święty korzystał z podarowanej wolności: żeby wracał do Boga poprzez wstrzymywanie się od wykonywania wszelkich zajęć, żeby kontemplował Boga, odpoczywał w Jego obecności i się uświęcał, co dokonuje się zwłaszcza wspólnotowo wokół ołtarza i tabernakulum, czyli Przybytku Boga na ziemi.

Szabat nie jest święty dlatego, że jest dniem odpoczynku. Piętnasty werset w oryginale brzmi „siódmy dzień jest szabat szabatów święty dla JHWH”. Zwrot „szabat szabatów” jest trudny do przetłumaczenia, chodzi o mocne podkreślenie, bez żadnego kompromisu. Takie samo powtórzenie znajdziemy na przykład w drugim rozdziale Księgi Rodzaju, kiedy Bóg zabronił Adamowi jedzenia z drzewa poznania dobra i zła, w przeciwnym razie „MOT TaMOT” - „umrzesz śmiercią”, co zostało przetłumaczone jako „niechybnie umrzesz”, „bezapelacyjnie umrzesz”. Moglibyśmy zastosować tę samą zasadę dla interpretacji zwrotu „Szabat Szabaton”: dzień święty jest najświętszy, nikt nie jest zwolniony od zawieszenia swojej pracy twórczej pod jakimkolwiek pretekstem, nawet pod pretekstem wznoszenia pobożnych i wzniosłych dzieł, jak na przykład budowanie świątyni na wyraźne polecenie Pana Boga.

Jest sześć dni dla pracy, siódmy dzień jest dla Boga. Wznoszenie sanktuarium w trakcie dnia poświęconego Bogu mija się z celem. Sanktuarium jest święte ale siódmy dzień jest najświętsze, jest wydzielone z wszelkiej pracy. W dzień święty nie wznosimy świątyni dla Boga, w dzień święty wznosimy nasz duch ku Bogu. Daremne byłoby budowanie sanktuarium, gdyby nie służyło zwróceniu serc ku Bogu! Daremne byłoby składanie ofiar na ołtarzu – ofiary mają sens jedynie dla osoby, która chce przylgnąć do Boga. Bóg jest święty i nas uświęca poprzez zachowanie szabatów. Królestwo Boże jest królestwem czasu, wchodzimy do niego w każdy szabat poprzez opuszczenie królestwa przestrzeni (odsyłam do naszego komentarza na ten temat, link).

Czternasty werset doprecyzowuje, że szabat jest święty DLA WAS, dla UŚWIĘCENIA tych, którzy zachowują świętość tego dnia. Przypominam zasadę, że święte uświęca, tak samo jak żywe przekazuje życie i wolny uwalnia (link). Sami jesteśmy żywi, wolni i święci o tyle, o ile ktoś nas zrodził, uwolnił i uświęcił. Naszym zadaniem jest, żebyśmy rodzili, uwalniali i uświęcali innych…

Pierwszeństwo szabatu nad aktywizmem jest tutaj naprawdę mocno podkreślone. Ktokolwiek by nie zgadzał się z tą zasadą ma być wykluczony z Ludu, jego obecność pośród Ludu Bożego nie ma dalszego sensu! Cel nie uświęca środków... Budowanie pięknego sanktuarium dla Boga jest wzniosłym zajęciem, ale nie może przesłonić potrzeby cotygodniowego osobistego powrotu do Boga. Przypominam, że słowo Szabat ma w swoim rdzeniu SzuW, czyli powrót, po hebrajsku TeSzuWa, czyli nawrócenie wymagające porzucenia wszelkiego dotychczasowego zajęcia, jakkolwiek wzniosłe lub pożyteczne by nie było.

Bóg jest tym, który uświęca, człowiek wyraża uznanie tego faktur poprzez posłuszeństwo. Skoro szabat jest znakiem, że Bóg uświęca Izraela, to profanacja tego dnia jest najcięższym przestępstwem karanym wykluczeniem ze wspólnoty i śmiercią. Brak respektu wobec szabatu to świętokradztwo i podlega karze śmierci.

Trzynasty werset bardzo mocno podkreśla fakt, że sam Bóg uświęca, a nie wzniosłe dzieła podejmowane dla Niego, nawet w posłuszeństwie Jego poleceniom. Przywoływanie w tym miejscu sześciu dni stworzenia jest przywołaniem stwórczej mądrości Bożej akurat wtedy, kiedy rzemieślnicy muszą posłużyć się tą mądrością dla dokończenia Dzieła Stworzenia poprzez wznoszenie sanktuarium (mówiliśmy o tym w poprzednim odcinku - link).

Pedagogia biblijna działa w taki sposób, że w jednym miejscu przywołuje inne wydarzenie i w jego świetle nadaje sens przytoczonym wydarzeniom. Powierzchowne lub fragmentaryczne czytanie Biblii nie pozwala na odkrywanie całego tego bogactwa. Książka staje się wówczas niezrozumiała i szybko zniechęcamy się jej czytaniem. Studiowanie Pisma Świętego polega na odczytywaniu wszystkich tych zależności. Kiedy na to znajdziemy czas? Właśnie w dni święte, w szabaty! Szabat po to jest, żeby badać Pismo Święte! Im więcej temu poświęcimy czasu, tym więcej będziemy wzrastać w mądrości, tak jak młody Jezus, który „wzrastał w latach, mądrości i łasce u Boga i u Ludzi” (Łk 2, 52) – w miarę upływu czasu stawał się coraz zręczniejszym rzemieślnikiem, ale też coraz zręczniejszym czytelnikiem Pisma Świętego dzięki cotygodniowym naukom świętego Józefa, Maryi i Ducha Świętego…

Bardzo potrzebowaliśmy w tym miejscu przypomnienia o prawdziwym źródle naszej świętości, aby zapobiec naszej nadgorliwości w wypełnianiu Bożych dzieł i przecenieniu ludzkiej aktywności. Nasza świętość płynie od Boga, od słuchania i wypełniania Jego woli, a nie od wypełnienia szczytnych dzieł.

Świętowanie szabatu podkreśla dar wolności otrzymany dzięki Bogu i wyraża zawierzenie się Jego opiece, jest znakiem całego Przymierza. Przestrzeganie szabatu spełnia rolę znaku rozpoznawczego wierności i posłuszeństwa całemu Prawu Bożemu. Szabat jawi się zatem jako najważniejszy element służby Bożej, który powinny zachować wszystkie pokolenia wierzących jako wyraz współpracy z Bogiem w Jego trynitarnym dziele stworzenia, odkupienia i uświęcenia.

Tyle na dzisiaj, w następnym odcinku omówimy ostatni werset zamykający całą naszą przygodę na szczycie Góry Horeb.




© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, https://www.bible-tutoriel.com/ instructions-pour-le-travail-de-construction